Odszedł kolejny niezwykły, wysoko ceniony aktor. Christopher Lee miał wielki dorobek aktorski, ale wyjątkowo wyraźnie się zapisał w historii kina jako Drakula. W filmach o słynnym wampirze wystąpił aż dziesięć razy.
Tworzył do końca, w zeszłym roku po raz kolejny wcielając się w Sarumana z "Władcy pierścieni" i "Hobbita". Wcześniej jego głeboki głos zachwycał fanów "Gwiezdnych wojen", gdzie zagrał inny czarny charakter, hrabiego Dooku.
Zmarł mając 93 lata.