Ulubiony kapitan

Viewing 15 posts - 76 through 90 (of 112 total)
  • Author
    Posts
  • I. Thorne
    Participant
    #59573

    O dziwo to mają. Nieaktywny rdzeń nie jest niebezpieczny, bo zagrożeniem jest połączenie ze soba materii i antymaterii, a w pustym rdzeniu jest tylko dilit.

    Tom
    Participant
    #59576

    Ponoć te nowe okręty mają po dwa. Na schemacie Voyagera coś tam widać, co wygląda jak drugi rdzeń, ale gdzieś czytałem, że aby go wymienić potrzebna jest baza gwiezdna.

    zdarom
    Participant
    #59594

    O ile pamiętam eksplozja rdzenia ma dużą siłe rażenia, w Delta Flay(chyba tak to sie pisze) rdzeń rozwalałby wszystko w promieniu miliona kilometrów, a jest dużo mniejszy od tego z entaka. Rdzeń z flayera był wystrzeloy w 3 odcinku 7 sezonu. Więc wustrzelenie rdzenia przy impulsowej lub staniu w miejscu jest głupim pomysłem. Taka moja prywatna opinia.

    Tom
    Participant
    #59603

    W końcu to Voyager, tam dużo dziwnych rzeczy było, np. nieskończona liczba torped i promów, czy guzik 'reset' przywracający wszystko do stanu nowości. 😉

    GWYNBLEIDD
    Participant
    #59610

    Euebueuebuee zdaje sie ze to temat o ulubionych kapitanach ;> Wiec wracajac do tematu - wedlug mnie i tak z tej calej wymienionej wczesniej ekipy powoli zaczyna sie tworzyc klub drugoplanowych postaci. Moim zdaniem palma pierwszenstwa przeszla na Edwarda Olmosa i grana przez niego postac admirala Williama Adamy ;> /me ucieka po wrzuceniu kija w mrowisko ;P

    I. Thorne
    Participant
    #59611

    Kończą crozważania o rdzeniach powtórzę.Rozróżniajcie między rdzeniem włączonym i nieaktywnym. Czy wybuch bomby atomowej uzbrojonej jest tym samym co wybuch bomby z materiałem nuklearnym (tzw. brudnej)?

    zdarom
    Participant
    #62322

    Posty przeniesione z tego tematu.

    Nie wiem za bardzo co tam mogła powiedzieć ale jak dla mnie to był on najlepszym kapitanem w Star Treku. Ale to właśnie to co pisałem wcześniej czyli gusta i guściki. Wiem że się powtarzam.

    Eviva
    Participant
    #62330

    Nie wiem za bardzo co tam mogła powiedzieć ale jak dla mnie to był on najlepszym kapitanem w Star Treku. Ale to właśnie to co pisałem wcześniej czyli gusta i guściki. Wiem że się powtarzam.

    Ja tam wolę Kirka i zawsze będę go woleć. A moja rodzicielka kocha się w nim na zabój, więc główne, co miała Łysemu do zarzucenia, to to, że nie jest Kirkiem.

    Lo'Rel
    Participant
    #62339

    Kirk to kowboj, Picard dyplomata. Kobiety chyba jednak wolą ten pierwszy typ? co nie znaczy, że wszystkie kobiety wrzucam do jednego wora. Do tego jak jest przystojny i wygadany to już chyba więcej nie trzeba co Eviva?

    Anonymous
    Guest
    #62350

    Eviva i tak woli szpiczaste uszy niż przystojnego kowboya, tak jak ja ładną kobitkę co nie tylko inteligencję ma między szyją a talią :>. Ale jeśli chodzi o kapitanów to jak na mój gust najlepszy był Pickard a po nim Janeway. Jean Luc był wyważony na tyle, że nie potrzebował Volkanina do stopowania i w sam raz nadawał się na nuczyciele człowieczeństwa nie tylko dla dziecinnego w pewnym sensie Daty ale także dla Q. Za to Janeway była nietuzinkowa. Poza Trekiem to najlepszy był pułkownik McQeen z "Gwiezdnej Eskadry". Mimo, że był Invitro to był lepszym człowiekiem i obywatelem od niejednego twardogłowego polityka, których kilku było w serialu, a 58-kę traktował nie tylko jak rodzinę, jedyną jaką mógł posiadać, ale troszczył się o nich niemal z ojcowską miłością. Pomijam szczególne wzgledy jakie miał dla Hawksa.

    Eviva
    Participant
    #62354

    No tak. Trudno, by faceci dostrzegli zalety kapitana Kirka. Wolicie podziwiać facetów, którzy nie sa dla Was rywalami, co?Zresztą nie przeczę, ze Kirk byłby kiepski w roli nauczyciela dla Daty - już on by go nauczył, że nie daj Boże. Po trzech miesiącach z Kirkiem Data by pił, kowboił i latał na dziewczynki. Doceniam zalety Picarda, ale wolałabym służyć pod Kirkiem. Już nie mówię, że zwłaszcza poniekąd pod Spockiem, po to się rozumie samo przez się.

    Anonymous
    Guest
    #62360

    Hi,hi to "pod" by cię interesowało najbardziej? ;DJak inne pod to najlepiej być się nadawała do filmów typu TMP gdzie Spock był kapitanem i szkolił kadetów.

    Eviva
    Participant
    #62362

    Hi,hi to "pod" by cię interesowało najbardziej? ;D

    Jak inne pod to najlepiej być się nadawała do filmów typu TMP gdzie Spock był kapitanem i szkolił kadetów.

    Skromnie powiem, że nie byłabym od tego - choć wolałabym po prostu nalezeć do załogi Enterprise A. Powiedzmy - jako kancelistka kapitana Kirka. Miałabym wtedy na oku ich obu.

    Anonymous
    Guest
    #62367

    W blogu masz pole do popisu. Trzeba było głownego bohatera kobitką zrobić i wziąć się za Spocka 🙂 no ale przecież nic straconego ;). Mam nadzieję, że bez obrazy? :)W końcu sam powiedziałem, że wolałbym być na miejscu Toma Parisa w jednej scenie z Voya ;). Scena bądź co bądź niedwuznaczna. Mogła by być nawet "nad" 😉 i nie ważne byłoby dla mnie czy jest moim przełozonym. Jeśli tylko by mnie chciała.... 🙁

    Khada'r Verys
    Participant
    #65314

    który według was kapitan jest najlepszy ??oto moja lista:1. Picard(nieco zbyt sztywny czasami - ma głos praawdziwego kapitana)2. Sisko3. Kirk3. Jaynway 4. Archer(zbyt nerwowy)

Viewing 15 posts - 76 through 90 (of 112 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram