Eviva: Twoja 'gwaltowna' walka to polega na tym, ze przeczytasz pol zdania, drugie pol sobie dopowiesz a potem twierdzisz, ze adwersarz ma poglady, ktorych on sam nigdy nie przedstawil. Np post wyzej: nie zauwazylem, zeby ktokolwiek na tym forum kogokolwiek tepil.
edit: albo, zeby ktos byl 'cholerycznie zadowolony' zeby mieszac z blotem.
Nikt nie napisał, że jest zadowolony, ale to aż biło z waszych wypowiedzi. Przeczytaj je sobie: jeśli nie było to tępienie, to juz nie wiem sama, co JEST tępieniem.
No np. ja krytycznie wypowiedzialem sie o zachowaniu Shatnera, a tepieniem to nie bylo.
Nikt nie napisał, że jest zadowolony, ale to aż biło z waszych wypowiedzi.
No, i to jest wlasnie to drugie pol zdania, ktore sobie dopowiadasz.
I dla porzadku; Shatner tepiony nie byl, bo wypowiadanie, nawet negatywnych opinii, o jakims tam elemencie wizerunku nie jest tepieniem. Dobrze znac proporcje w ocenie wypowiedzi innych.
Ja to odebrałam jako tępienie. Pomyślcie, jak odebrałby to sam Shatner? Wasze wypowiedzi były pogardliwe i mogły porządnie zaboleć - jak to nazwać?
Pomyślcie, jak odebrałby to sam Shatner?
A nie uwazasz, ze to Shatner powinien pomyslec zanim powiedzial to co powiedzial?
Ja to odebrałam jako tępienie.
A rozbawienie postem postrzegasz jako wysmiewanie autora. Wiemy.
Wasze wypowiedzi były pogardliwe
Rozmawiasz teraz wlasciwie z dwoma osobami - z r_ADMem i ze mna. Zaden z nas nie wypowiadal sie pogardliwie o Shatnerze w dyskusji o jego udziale w STXI. Pamietasz ostrzejsze wypowiedzi jednego lub dwoch userow i uroilas sobie, ze mowil to kazdy. Powiem krotko - przestan wygadywac bzdury o moich wypowiedziach.
A nie uwazasz, ze to Shatner powinien pomyslec zanim powiedzial to co powiedzial?
A nie uważasz, że Ty powinieneś też nieraz pomyśleć? Pożyjesz, przeżyjesz to i owo, a może zrobisz się wyrozumialszy dla innych.
Powiem krotko - przestan wygadywac bzdury o moich wypowiedziach.
Nie zwracałam się imiennie do Ciebie, nawet o Tobie nie pomyślałam.
Mowisz "Wasze", odpowiadajac mi i r_ADMowi. To jest jednoznaczne.
Mowisz "Wasze", odpowiadajac mi i r_ADMowi. To jest jednoznaczne.
Nie - miałam na myśli ogół wypowiadających się w tym temacie. Dokładniej wypowiadających się negatywnie.
No dokladnie - zdanie jednego czy dwoch userow widzisz jako zdanie ogolu i twierdzisz, ze wszyscy je podzielaja. Zeby bylo smieszniej, w tym temacie NIKT o Shatnerze zlego slowa nie powiedzial.
Nie dramatyzuj. Bledem jest tylko to, ze nie czytasz uwaznie postow, tylko dodajesz swoje domysly, a po jakims czasie tak sie nakrecasz, ze wychodzi cos duzo gorszego. Zmiana tego by rozwiazalo wiekszosc problemow.
Jego zachowanie wcale nie usprawiedliwiało waszych złośliwości. Byliście cholerycznie zadowoleni, że macie pretekst, by zmieszać faceta z błotem. I to właśnie mi się nie spodobało.
Nie przypominam sobie żeby sprawiało mi przyjemność ocenianie tego co Shatner wyrabiał, wręcz przeciwnie, budzi to mój smutek. Jednakże Shatner jako osoba publiczna i gwiazda Star Treka sam wystawia swoją osobę do oceny przez fanów. A zostało to w przytłaczającej większości ocenione źle. To że jest ikoną ST nie daje mu prawa do rządzenia wszystkim co w Treku się dzieje, powinien zrozumieć, ze nie zawsze wszyscy będą reagować na jego fanaberie.
I Eviva, przestań w końcu uzurpować sobie prawo do posiadania wiedzy telepatycznej. Przykład:
Ja to odebrałam jako tępienie. Pomyślcie, jak odebrałby to sam Shatner?
TY odebrałaś to jako tępienie, nie możesz mieć pojęcia jak odebrałby to Shatner. Nie oceniaj wszystkich i wszystkiego przez swój pryzmat. Nie każdy ma taki zapiekły charakter jak Ty.
I nie pisz uwag typu:
No to przepraszam, że żyję. To mój największy błąd.
wybacz, ale trąci to tanim wenezuelskim dramatyzmem...
Żałuję, że nie będę na TSF, miałem nadzieję Cię poznać osobiście, tylko ta twoja zapiekłość... yrrrrrg
Nie oceniaj wszystkich i wszystkiego przez swój pryzmat.
A Tobie to by się własnie przydało - pomyśleć, jak Ty byś się poczuł, gdyby ktoś Ci powiedział coś takiego, jak Ty pod czyimś adresem, i to w sytuacji, gdy chodzi o sprawę dla Ciebie jakoś superważną. Może nigdy po prostu nie byłes w takiej sytuacji, ale gdy kiedyś będziesz, przypomnisz sobie moje słowa.
TY odebrałaś to jako tępienie, nie możesz mieć pojęcia jak odebrałby to Shatner.
Zaraz. Co to ma do rzeczy telepatia, wystarczy zwykła logika. Nie trzeba wiedzy telepatycznej, by wiedzieć, jak takie słowa odebrałaby osoba pokroju Shatnera. Przeciez każde Wasze słowo to był kopniak w jego ego, cel, w który doprawdy niełatwo spudłować.
wybacz, ale trąci to tanim wenezuelskim dramatyzmem...
Najlepsze chwile mego życia spędziłam. będąc tania i wenezuelska 🙂
Żałuję, że nie będę na TSF, miałem nadzieję Cię poznać osobiście, tylko ta twoja zapiekłość... yrrrrrg
Rozczarowałbyś się. W kontakcie bezpośrednim jestem milcząca i raczej bezbarwna, spytaj Fluora, jak nie wierzysz.
Przeciez każde Wasze słowo to był kopniak w jego ego, cel, w który doprawdy niełatwo spudłować.
Bardzo podoba mi się to stwierdzenie 🙂 Inna sprawa, że jako aktor Shatner słyszał pewnie i czytał w swojej karierze więcej słów krytyki pod swoim adresem, niż my wszyscy razem wzięci. Miał czas się uodpornić 😉