Dawno już nie pisaliśmy raportów. Spotkanie odbyło się zgodnie z nową świecką tradycją o godzinie 14 w Cafe Paradox. W lokalu było jak zwykle o tej porze bardzo pusto. Autor tegoż spóźnił się 15 minut na "otwarcie", więc na miejscu zastał już oczekującą Evivę.
Lista uczestników: Eviva, fluor, Asia, Velo, Atri.
Podczas oczekiwania na nową osobę stara gwardia dyskutowała żywo na tematy przeniesione z forum, a dotyczące ochrony życia, wolności jednostki a jej zobowiązań wobec społeczeństwa, kontroli narodzin i prawa do samobójstwa (z odłamami islamu w tle). Atri zjawił się na miejscu i rutynowo spytał barmana Paradoxu, gdzie odbywają się spotkania fanów Treka. Barman zarzekał się, że nic nie wie i o fluorze nigdy nie słyszał, a tymczasem my zaprosiliśmy przybysza do stolika.
O swojej proweniencji Atri powinien opowiedzieć sam przy okazji, ja dodam, że nie przeszedł testu Kirka (bynajmniej nie chodzi tu o Kobayashi Maru).
Jak zwykle było skakanie po różnych wątkach, nie uciekaliśmy też od tematu TrekSfery. W zapowiedziach Vashar deklarował się, że może wpadnie, ale sprawy natury porządkowej uniemożliwiły mu przybycie. Toteż po około dwóch godzinach spotkanie zakończyliśmy krótkim spacerem po parku.
Nabrałem ochoty do powtórki za tydzień 😛
