Wydawało się, że po misjach Voyagera i Cassiniego wiemy już wszystko lub prawie wszystko o księżycach Saturna. Nic bardziej błędnego. Okazuje się, że jego najbliższa okolica kryje w sobie jeszcze wiele niespodzianek. Dopiero niedawno okazało się, że na zdjęciach pierścieni przesłanych przez sondę Cassini astronomowie dopatrzyli się kolejnego księżyca. O odkryciu poinformowała we wtorek 3 marca Międzynarodowa Unia Astronomiczna. Nie mający jeszcze nazwy księżyc znajduje się w obrębie jednego z zewnętrznych pierścieni i ma średnicę około 500 m.