Forum Fantastyka Star Trek Kluby Star Trek i ich historia

Kluby Star Trek i ich historia

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 104 total)
  • Author
    Posts
  • Lo'Rel
    Participant
    #61560

    Mi do szczęścia nie potrzeba oficjalnego klubu. Po co? Tak jak pisze Picard, sci-fi ma tendencje zwyżkową w Polsce i to bez żadnych specjalnych wpływów światka sci-fi w kraju. Po prostu sprowadza się do nas seriale które odnoszą sukces na świecie. A do dzielenia się opiniami w zupełności wystarczy np. to forum.

    J.L.Picard
    Participant
    #61561

    Przyznaj lepiej od razu, że marzy Ci się klubowa czapeczka smile.gif A potem pojawi się jakiś następny Dorn i dostanie się nam za "elitarność"

    Czapeczki są dla dziewczyn. Prawdziwi kozacy mają klubowe kubki!

    Tak, internetowych for jest wiele. Niemniej jednak sama rejestracja już sprawia, że dołączasz do jakiejś - zazwyczaj dość wąskiej - grupy ludzi.

    Właśnie o to chodzi ,że grupa ludzi jest wąska. Ja mówię o OGÓLNOPOLSKIM zrzeszeniu fanów.

    A odpada ryzyko, że powstaną wewnętrzne tarcia i całą grupę razem z ideami trafi szla Uwgierz mi, im luźniejsza forma, tym trudniej to rozwalić

    No pewnie taki monolit to rozwalić łatwo.

    Ale ok, jeśli uważasz, że zbudowanie czegoś, co przypominałoby POGF ma sens - proszę bardzo, próbuj. Może się mylę, może Ci się uda. Kto wie?

    Lepiej tego nie powtarzaj bo drugi raz nie powstrzymam się od komentarza.

    Z jakiegoś jednak powodu tego akurat feniksa nikt z popiołów wskrzeszać nie próbuje. A POGF poszedł w buraki wystarczającą ilość czasu temu, by jego następcę powołano ze 2-3 razy...

    I bardzo dobrze gdyby ktoś próbował to powtarzać chwilę po upadku POGF przedsięwzięcie z góry byłoby skazane na porażkę.

    Silver Phoenix
    Participant
    #61562

    Właśnie o to chodzi ,że grupa ludzi jest wąska. Ja mówię o OGÓLNOPOLSKIM zrzeszeniu fanów.

    Przecież skład ludzi piszących na TSS jest właśnie taki: ogólnopolski 🙂 Grupa jest wąska pod względem zainteresowań, nie lokalizacji 😀 To jest właśnie plus netu: nieważne, czy siedzisz nad morzem czy w górach - można sobie popisać/poczytać opinie w czasie niemalże rzeczywistym. Gdybyś chciał zorganizować ogólnopolski zjazd, pojawiłby się zapewne nikły procent osób aktywnych na forum, a cała idea wymiany poglądów itp. umarłaby śmiercią naturalną - z powodu braku frekwencji. 🙂

    Lepiej tego nie powtarzaj bo drugi raz nie powstrzymam się od komentarza.

    Ależ proszę bardzo, nie krępuj się 🙂

    I bardzo dobrze gdyby ktoś próbował to powtarzać chwilę po upadku POGF przedsięwzięcie z góry byłoby skazane na porażkę.

    Dziś też raczej nie będzie lepiej. Zapytaj "władnych" TSS-u, dlaczego dotąd nie przekształcili forum w klub 🙂

    fluor
    Keymaster
    #61579

    Zapewne słyszeliście o Treksferze, chcemy spróbować zrobić poważniejszy konwent trekowy, czy może na razie blok programowy na jednym z większych konwentów. Ciekawy jestem ilu z Was pojawi się na tej imprezie i z jakich motywów przyjedziecie/odmówicie?

    J.L.Picard
    Participant
    #61583

    Eh, teraz pod koniec wakacji? A gdzie?

    fluor
    Keymaster
    #61584

    Nie pod koniec wakacji, tylko na początku lipca 2009 w Warszawie. Strona projektu Treksfera.

    lszekg
    Participant
    #61585

    TrekSfera jest jedną z namiastek prawdziwych klubów z zebraniami, wysyłaniem listów czy pisaniem gazetek klubowych. To już taki zmierzch przeszłości.

    fluor
    Keymaster
    #61587

    Zechcesz rozwinąć? 🙂 Rozumiem, że traktujesz TrekSferę jako łabędzi śpiew POGFu, ale akurat źródło tegoż jest zupełnie gdzie indziej. To oddolna inicjatywa, wsparta przez różne trekowe portale, ale głównie przez jednostki, które postanowiły zrobić coś sensownego razem.

    J.L.Picard
    Participant
    #61591

    Oj może wpadnę. Tak na 75 %. Tylko mam nadzieje nie w tym samym terminie co przystanek woodstock?

    The D
    Participant
    #61592

    TrekSfera jest jedną z namiastek prawdziwych klubów z zebraniami, wysyłaniem listów czy pisaniem gazetek klubowych.

    Nie można tego tak zestawiać. TrekSfera to tylko wydarzenie, jak się uda to cykliczne, ale w żadnym razie nie rości sobie prawa do bycia organizacją, klubem czy stowarzyszeniem. Co do traktowania TrekSfery jako przedłużenia POGF to już Fluor napisał - wśród bezpośrednich organizatorów TrekSfery 2008 byli ludzie, którzy znają POGF jedynie ze słyszenia.

    Co do listów, spotkań i gazetek: masz rację, czasy się zmieniają. Być może było to przyczyną defrengolady w POGF. Nie jestem tego w stanie ocenić, bo załapałem się na samą końcówkę i nie mam odniesienia. Być może jednak teraz jest czas, żeby zrobić coś w nieco innej formie.

    Kilka osób pytało czy fandomowi coś się stanie bez klubu. Odpowiedź brzmi: nie. Ale z drugiej strony należenie do klubu nikomu też nie zaszkodzi. W tej chwili jest wiele ośrodków związanych z trekiem wzajemnie się przenikających: trek.pl, startrek.pl, Pathfinder, KMOA, EMPIR, Horizon i pewnie jeszcze trochę innych mniej lub bardziej aktywnych. Nowy klub mógłby na początek być banderą zrzeszającą owe ośrodki. Być może nie potrzebowałby do tego formalnej legalizacji. Taka bandera mogłaby ułatwiać kontakty ze "światem zewnętrznym". Póki co mieliśmy trekowyakzent na zeszłorocznym Polconie. Na przyszłorocznej Awangardzie obecność ST będzie bardziej zaznaczona, ale cały czas "my" występujemy jako pojedyncze osoby połączone wspólnym pomysłem. Może się okazać, że po przekroczeniu pewnego progu takie model będzie po prostu niewygodny.

    Silver Phoenix
    Participant
    #61595

    Ciekawy jestem ilu z Was pojawi się na tej imprezie i z jakich motywów przyjedziecie/odmówicie?

    Mnie nie będzie na pewno.

    Powód?

    Jeśli nie mam potrzeby ani ochoty wybrać się na konwent fantasy (które jest mi dużo bliższe niż ST), organizowany w pobliżu miejsca zamieszkania, to tym bardziej nie będę zasuwał przez pół kraju na spotkanie poświęcone czemuś, co dawno temu wyleciało z mojej sfery zainteresowań. 🙂

    Poza tym cierpię na chroniczny brak czasu.

    Vashar
    Participant
    #61597

    WitamJa jako członek POGFu nie tylko ze słyszenia, ale też mniejszego czy większego udziału w zasadzie od tzw. "złotej ery" będę bronić śp. klubu. 😉 POGF był dobry pod kilkoma względami, było ponad 300 osób które identyfikowało się z jedną organizacją trekową w Polsce, była też większa siła przebicia (co prawda nie do końca wykorzystana) w mediach takich jak tv, prasa - można było mówić o "polskim star trekowym klubie". Był do pewnego czasu prestiż przynależności. Większa skuteczność przy organizacji np. komunikatorów klubowych i konwentów. Ale nie zapominajmy, że były to zupełnie inne czasy - trzeba było włożyć pewien wysiłek w organizację różnych rzeczy - np. produkcję komunikatorów. Obecnie "młodym" się już chyba nie chce podejmować takich inicjatyw. 😛 Istnienie klubu scala małe grupki ludzi w większą wspólnotę i na pewno może ułatwiać życie lokalnym grupkom - np. przez skupienie stron www oddziałów regionalnych w jednym miejscu/serwerze i ułatwieniu napływu do nich dla nowych osób.Co do TrekSfery, to mam nadzieję (podobnie jak i reszta współorganizatorów), że będzie to impreza cykliczna, która w jakiś sposób udowodni, że robienie konwentów trekowych ma sens, że ludzie chcą na nie przyjeżdżać. Mogę powiedzieć, że póki co naszą ankietę wypełniło ponad 110 osób, więc trochę trekkerów jeszcze żyje w tym kraju. 😉 Powinniśmy brać przykład z fanów Star Warsów. Mają swoje kluby, konwenty i jakoś żyją i nie narzekają. Jeśli miałby powstać klub, to byłbym za... mogę nawet zostać Founderem. 😛

    r_ADM
    Participant
    #61598

    Ciekawy jestem ilu z Was pojawi się na tej imprezie i z jakich motywów przyjedziecie/odmówicie?

    Ja na pewno nie przyjade bo nie znajde na takim konwencie nic ciekawego. Bez urazy, ale nic co mozecie przedstawic nie bedzie w stanie mnie zainteresowac bo skonczy sie jak zwykle na kilku co najmniej wtornych prelekcjach, pogadankach na tematy, ktore juz tysiac razy byly omawanie i pewnie projekcji kilku odcinkow. Nie chcialbym byc zle zrozumianym, nie mam pretensji ani nikomu nic nie zarzucam.

    A klub ? Imo w postaci w jakiej bylo kiedys (pogf) nie ma to juz za bardzo sensu. Dzisiejsze warunki zmienily sie tak bardzo, ze silny, scentralizowany klub nie jest do niczego potrzebny. W telewizji Trek leci, gadzetow na allegro jest od zatrzesienia, a potrzebe kontaktu z ludzmi o podobnych zainteresowaniach wypelniaja fora. Jedyna rzecz to konwenty, ale w Polsce to i tak zawsze konczy sie na piciu 😛

    fluor
    Keymaster
    #61602

    Spytam inaczej - co chciałbyś zobaczyć/przeżyć na takim konwencie?

    r_ADM
    Participant
    #61604

    W tej chwili interesowalyby mnie tylko panele z aktorami/tworcami.

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 104 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram