Forum Trek.pl Newsy Fantastyka Kevin Sorbo o serialu "Andromeda"

Kevin Sorbo o serialu "Andromeda"

Viewing 10 posts - 31 through 40 (of 40 total)
  • Author
    Posts
  • Krusty
    Participant
    #75644

     

    ...Nieprzemyślane ;>

    Może powinienem dodać uśmieszek ale już mi się nie chciało... Oczywistych oczywistości nie trzeba pisać.

    Zapomniałeś dodać Fixera, jako niechlubną kartę, powieszoną na mostku ku pamięci i przestrodze...

    touche ale za cholerę cie nie kojarzę

    Silver Phoenix
    Participant
    #75647

    Mnie to nie przeszkadza 🙂 Niech tak zostanie 🙂

    Coen
    Participant
    #75648

    Hyhyhy...a więc uwież mi Krusty - Silver Phoenix jest z nami od...lat 😉 Prawie tak długo jak ja, czy Ty 🙂

    Cross
    Keymaster
    #75649

    i potem T'Pol i Reed

    T'Pol i Trip?

    Barusz
    Participant
    #75650

    Zastanawiałem się, czy ktoś spyta ;> T'Pol&Trip mieli od zawsze jawny i nawet dość nachalnie robiony "związek", od pierwszego spotkania, kiedy on się podświewał z jej wyostronego węchu, potem jeszcze w pilocie była osławiona scena nacierania się żelem antypromienny. Ale obok niego był także cieńszymi pędzelkami malowany motyw uczucia Reeda do pani Subcommandor, np. w odcinku w którym Trip i Malcolm siedzą zamknięci w promie on ma fantazję na jej temat, a wcześniej wspomina, że lepiej by było gdyby to Anglicy nawiązali pierwszy kontakt 😉 Potem, gdy ona przeżywa Pon'Far to chce go przelecieć i mówi, że pamięta wszystkie jego ukratkowe spojrzenia na mostku, a on nie zaprzecza (co ciekawe, podobny tekścik rzuciła B'Ellana do Toma, gdy "zaraziła się" Pon'Farr od Vorica). Gdyby scenarzyści ENTka potrafili to jakoś rozegrać, to mogłoby być fajnie, ale nie potrafili.

    Flashbones
    Participant
    #75667

    Gdyby scenarzyści ENTka potrafili to jakoś rozegrać, to mogłoby być fajnie, ale nie potrafili.

    Oni mało co potrafili i dlatego Entek tak szybko padł.

    Barusz
    Participant
    #75668

    Potrafili wymyślać fajne motywy, nie potrafili w ogóle ich wcielać w życie.

    Flashbones
    Participant
    #75669

    Sami nie wiedzieli czego chcą, ostatni sezon jakby wracał na dobra drogę, ale było już za późno.

    Eviva
    Participant
    #75672

    @ Eviva&Coen - przyłączam się do Waszej opinii, Andzia to bardzo zły serial, ale nie ma w tym wielkiej winy Kevina Sorbo, który złym aktorem nie jest. Fakt, że wielu widzów wini właśnie go za słabiznę tej produkcji uważam za niesprawiedliwy.

    To absolutnie nie jest wina Kevina Sorbo, bo jak mówi stare przysłowie, "z g... bata nie ukręcisz". Robił, co mógł. Bardzo go lubię jako aktora.

    Zriel
    Participant
    #86544

    Cóż, różne są opinie na temat seriali SF, jak i same seriale mają różną formułę. Mnie osobiście Andromeda się podoba, to 100% SF w którym chodzi tylko o SF i o nic więcej. Na drugim końcu są seriale w których wykorzystano tylko formułę SF, głównie ze względu na małą siłę przebicia twórców i skromny budżet- vide : Firefly, który gdyby był typowym westernem padłby po góra 2 odcinku. A tak ma swój klimat i nawet mnie urzekł- całkiem fajna historia o bandzie wiecznych tułaczy i szkoda że powstał tylko 1 sezon. Na szczęście powstał jeszcze "Serenity" który trzyma przyzwoity poziom i całkiem składnie zakańcza fabułę. Tak samo Space Above And Beyond, na serial o marines był za kiepski, a tak dzięki wykorzystaniu konwencji SF nawet dało się go oglądać, chociaż raziła kiepska gra aktorska, dekoracje i efekty- a raczej ich brak, no i miejscami dłużyzny i sceny które jak to zwykle w niskobudżetowych produkcjach bywa, miały tylko zapełnić czas aby odcinek trwał odpowiednio długo. Chociaż to że dany serial jest nisko budżetowy o niczym nie świadczy- taki Babylon 5 ma wszystkie wymienione wady produkcji niskobudżetowych, a jednak , każdy to przyzna że ma to coś... I znowu w drugą stronę : Startrek, BSG oraz SG w które wpompowano kupę pieniędzy też mają sezony bardzo słabe, a i aktorzy czasem nie dostają do marki serialu. No ale gusta są różne, są seriale które zapewniają tylko rozrywkę, a są i takie w których liczy się przekaz, a efekty i spójność wykreowanego świata są na drugim planie. I te, I te mają swoich odbiorców więc nie należy ich z góry skreślać, ja osobiście uważam Andromedę za serial całkiem udany, aczkolwiek bez głębszego przesłania lecz dający mimo wszystko 100% SF. A z wykreowanych ostatnimi laty uniwersów to i tak najbardziej mi się podoba i jest - według mnie- najbardziej spójny i wiarygodny ten z Mass Effect, a ostatnio pojawiły się słuchy że na bazie fabuły ma powstać film- więc zapewne wkrótce i serial, gdyż ten tytuł zdobył sporą rzeszę fanów.

Viewing 10 posts - 31 through 40 (of 40 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram