movies.jpg

Wiadomość, że wytwórnia planuje powrót do Matrixa odbiła się szerokim echem w internecie. Na razie projekt jest w tak wczesnej fazie, że możemy mówić tylko o spekulacjach. Zbyt wcześnie, by mówić czy będzie to remake, kontynuacja czy prequel historii, która zrewolucjonizowała kino w 1999 roku.
 
Nie wiadomo czy w filmie pojawiłby się Keanu Reeves. W wywiadzie udzielonym podczas promocji swojego najnowszego filmu "John Wick 2" powiedział, że nie wyklucza powrotu do Matrixa, jednak tylko jeśli za projekt odpowiedzialni będą Wachowscy.
 
Na razie się na to nie zanosi. Warner Bros rozmawia podobno z Zakiem Pennem, odpowiedzialnym za Avengers. Miałby on przygotować wstępną wersję scenariusza. Inne źródła podają, że wytwórnia planuje wyłonić scenariusz na drodze konkursu. Pytania o udział Wachowskich pozostają bez odpowiedzi, a nam pozostaje czekać na więcej informacji.
 
Czy zatem szykuje się nowy Matrix? A może mowa trylogia? Bez Keanu Reevesa, Wachowskich za to z Michaelem B. Jordanem w roli głównej? 30-latka mogliśmy ostatnio oglądać w "Fantastycznej czwórce". Czy jego kariera też poszybuje w kosmos, kiedy zje czerwoną pigułkę?
 

what-if-i-0drpw1.jpg

 
Źródło: moveweb.com, movieweb.com, hollywoodreporter.com, spidersweb.pl