Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Nauka › Zaćmienie słońca - 29 marca
29 marca czyli w najbliższą środę będziemy mieli okazję zobaczyć w Polsce częściowe (40-60%) zaćmienie słońca. Jeżeli ktoś chce zobaczyć zaćmienie całkowite, to musi się wybrać do Brazylii, Ghany, Togo, Beninu, Nigerii, Nigru, Czadu, Libii, Egiptu, Turcji, Gruzji, Rosji lub Kazachstanu. 😉 Do Turcji mamy najbliżej. 😛
Natomiast jeżeli chcecie wiedzieć więcej o samym zjawisku lub sprawidzić o której będzie ono widoczne w waszym mieście, to polecam odwiedzenie ciekawej polskiej strony AstroNews. Tam znajdziecie m.in. tabelkę z czasem widoczności zjawiska oraz różne mapki.
No i wlasciwie zacmienie mamy za soba ;> W Polsce przynajmniej w lodzkiem z ogladania tego zjawiska wyszly nici - zamiast slonecznego dnia same chmury... Za to bardzo fajna relacje przeprowadzila TVP, ktorej kamery znalazly sie w Turcji. A kolejne calkowite zacmienie na poczatku sierpnia 2008 - szkoda tylko ze bedzie widoczne na polnocy Azji i okolicach podbiegunowych ;> Tymczasem pewnie juz wkrotce pojawia sie zdjecia z zacmienia 😉
Zas w Grudziądzu to nie dość, że były chmury to do tego trudno było dojrzeć sąsiedni budynek z powodu ogromnej mgły. Do tego pracuję na Rządzu gdzie mgły utrzymuja się najdłużej. Nawet nie zauważyłeś, żeby coś pociemniało.I co jest najbardziej wkurzające? Że wczoraj było skonecznie!
W Warszawie też przez cały dzień niebo spowijały chmury.
...a dziś i przedwczoraj - piękne, czyste niebo.Właśnie obejrzałem na VHSie wczorajsze specjalne wydanie wiadomości z 12.51 i choć łapanie kawałka całkowitych ciemności do pudełka, by móc je przewieść do Polski było bardzo... no ten tego... bardzo w stylu 'telewizji śniadaniowej', a podniecenie reporterów pachniało mi z kolei Domowym Przedszkolem, to ogólne wrażenie dobre. Zdjęcia wspaniałe, sam pomysł niezły.
W Warszawie też przez cały dzień niebo spowijały chmury.
Eee... chmury chmurami ale bylo widac
na poczatku zacmienia racja bylo ciezko cokolwiek zobaczyc, ale w ostatnich 40-50 minutach bylo niezle i ostro przeswitywalo przez chmurzyska. Widzialem zacmienie tak 30% (cos ale glowka z klasycznego pac-mana) i potem powoli Ksiezyc znikal
No i oczywiscie przygotowalem sie "zawodowo" do zacmienia. Tydzien wczescniej kupilem specjalna plytke do obserwacji. Jednookim piratem nie zamierzam zostac
Pozdrawiam
Veloslaw 😀
Niestety nie miałem możliwości obejrzenia zaćmienia, bo byłem w pracy, ale widziałem to sprzed kilku lat nie pamiętam czy to był 98 czy 99 rok. Tego wrażenia sie nie zapomina. Nawet ptaki ucichły. Chjciałbym choć raz zobaczyc całkowite zaćmienie. Niestety nie stac mnie na wyjazd do afryki 😥
hmm... jest na to rada! Włącz jakiś kanał telewizyjny jak będzie zaćmienie. Na pewno dadzą relację! :>
Niestety nie miałem możliwości obejrzenia zaćmienia, bo byłem w pracy, ale widziałem to sprzed kilku lat nie pamiętam czy to był 98 czy 99 rok. Tego wrażenia sie nie zapomina. Nawet ptaki ucichły. Chjciałbym choć raz zobaczyc całkowite zaćmienie. Niestety nie stac mnie na wyjazd do afryki 😥
Poprzednie zaćmienie słońca jakie widziałem było prawie 5 lat temu. Mieliśmy całonocne klasowe ognisko na którym świętowaliśmy zaliczenie matury a samo zaćmienie było rano, niedługo po wschodzie słońca. Pamiętam też wcześniejsze popołudniowe, które było bardziej nagłośnione w mediach. Sąsiad załatwił skądś maskę spawalniczą a na dworze zebrało się całkiem sporo osób.
hmm... jest na to rada! Włącz jakiś kanał telewizyjny jak będzie zaćmienie. Na pewno dadzą relację! :>
Polecam TVN Style lub TV Trwam 😉
hmm... jest na to rada! Włącz jakiś kanał telewizyjny jak będzie zaćmienie. Na pewno dadzą relację! :>
Nie bądź taki hej do przodu. Ja mówię o zaćmieniu na żywo. Całkowitych zaćmień w telewizji to sie trochę naoglądałem przez te kilkadziesiąt lat życia. A na żywo tylko częściowe i to też kilka. Wprawdzie daleko nie trzeba jechac bo wystarczy raptem Egipt, ale zawsze na to kasa potrzebna a ja jej jako państwowy urzędnik za wiele nie mam, bo ministrem ani żadnym posłem nie jestem. 😐
Nie ważna jest potrzeba większości, ważna jest potrzeba posła -Jak to mówi staropolskie przysłowie. W tanich liniach zapłacisz chyba z 250 złotych. Ale jeśli wolisz PLL LOT, no cóż 456 złociutkich wyLOTuje z twojego portfela. (Zapewne do tego to wilczy bilet)