Magazyn SciFiNow (#26) publikuje wywiad z Leonardem Nimoyem. Aktor opowiada o nowym i starym Spocku, kondycji Treka i najdziwniejszej scenie z filmu. Prezentujemy tłumaczenie fragmentów.
[more]Leonard Nimoy porównuje sytuację obecną do tej sprzed 30 lat, kiedy to Paramount postanowił przemyśleć "Star Treka" po rozczarowaniu pierwszym filmem kinowym:
"Po "Star Trek: The Motion Picture", marka była jak wieloryb wyrzucony na plażę i Harve Bennett (reżyser) zepchnął go do wody. Myślę, że podobnie dzieje się teraz i jesteśmy na początku bardzo ciekawego otwarcia."
I dalej o roli Spocka:
"Moje podejście do tej postaci uległo zmianie, ponieważ Spock ewoluował w tym sensie, że miał za sobą wiele osobistych doświadczeń. Z drugiej strony w najnowszym filmie pojawi się Zachary Quinto, który gra Spocka z okresu przed moim (TOS). Spock w tym filmie jest bardzo różny. Praca nad filmem sprawiła mi wiele radości. (...)"
Mogło się wydawać, że oglądanie nowych aktorów odgrywających znane postaci będzie dziwnym doświadczeniem, ale nie dla Nimoya:
"To zabawne. Są bardzo uzdolnionymi ludźmi i fascynujące jest oglądanie korzeni postaci, które graliśmy. Kiedy zaczynaliśmy program byliśmy załogą Enterprise wykonującą misje. W tym filmie widzimy tych bohaterów w zarodku, jak przybyli na Enterprise, skąd przyszli, jak się poznali i w jakich okolicznościach stali się załogą, którą już znamy. Oglądanie tego było bardzo przyjemne."
W tym filmie Nimoy najpewniej po raz ostatni założy uszy, by zagrać Spocka. Według niego samego, jest gotowy by przekazać rolę nowemu pokoleniu:
"Nigdy nie mów nigdy. Pochodnia została przekazana wspaniałej nowej załodze i nowemu aktorowi grającemu Spocka. Czy rozważam kolejny powrót i zagranie sceny z Zacharym Quinto? To mogłoby być interesujące, ale to nie zależy ode mnie. Jeśli będzie potrzeba, zrobię to chętnie."
(SPOJLER!)
Jednym z najdziwniejszych momentów dla Nimoya była scena, w której spotyka się dwóch Spocków:
"To było tak dziwne, stać tam i mówić do niego. Ta scena doprowadza do zawrotów głowy... Jesteśmy obaj tą samą osobą, każdą z innych ram czasowych. To było nadzwyczajne, stać tam, mówić do niego, słuchać co odpowiada i reagować. Przy okazji, to wspaniały, zdolny i inteligentny aktor. To było cudowne, podziwiam go. Myślę, że dostał bardzo ciekawe zadanie i świetnie się z niego wywiązał.(...)"
Źródło: TrekMovie[/more]