Hmmm... O ile kolejny film osadzony w realiach Stargate to całkiem dobry pomysł, to do nowego serialu jakoś nie mam przekonania. Imo emitowanie równolegle trzech seriali osadzonych w tym samym uniwersum to zbyt wiele. Nowa produkcja powinna ewentualnie zastąpić SG-1, gdy ten serial już się zakończy, ale nie startowac jako "ten trzeci" - co za dużo, to niezdrowo. Nawet dla zagorzałych fanów.