Starbuck w Big Bang Theory

Wygląda na to, że sitcom The Big Bang Theory (w Polsce znany jako Teoria wielkiego podrywu) staje się powoli przystankiem dla byłych bohaterów seriali Science Fiction. Dopiero co wyemitowany został odcinek z Wilem Wheatonem, a już mówi się o występie kolejnej gwiazdy. Tym razem miałaby to być Katee Sackhoff - Starbuck z Battlestar Galactica.

[more]

Wiadomość o udziale aktorki podało studio CBS, potwierdzając tym samym wcześniejsze doniesienia Maureen Ryan z Chicago Tribune. Sackhoff miałaby otrzymać małą rólkę jako kobieta z fantazji Wolowitza. Ryan twierdzi, że być może pojawi się też element nagości. Odcinek zostanie wyemitowany 23-ego listopada.

Aha - pozostając w temacie BSG - pod podanym linkiem do strony Chicago Tribune zamieszczony jest również ciekawy klip z innego, listopadowego odcinka - "Cornhusker Vortex". Polecamy 😀

Źródło: Sci Fi Wire[/more]

O po tym jak na Polsacie Wolverina i Rogue przetłumaczyli jako Wilk i Szelma myślałem że nic mnie nie zaskoczy a tu teoria wielkiego podrywu ktoś miał poczucie humoru.

A może trochę kultury? Regulamin nie mówi, że w innych językach wolno tu bluzgać.

Infagno, a Ty jak byś przetłumaczył ten tytuł? Pamiętając, że efekt owego tłumaczenia powinnien jednocześnie kojarzyć się ze sławną teorią naukową i życiem erotycznym, no i nie brzmieć wulgarnie (w Polsce serial leci przed 20.00).

Dlaczego tytul powinien kojarzyc sie z zyciem erotycznym?

Bo "bang" to zarówno "wybuch" jak i czasem stosowane określenie erekcji u faceta, mam wrażenie, że intencja twórcy oryginalnego tytułu była tu jasna.

Stosunek to moze, ale erekcja? Tak czy inaczej tytul przetlumaczony jest kretynsko bo o ile w angielskim to 'zycie erotyczne' jest co najwyzej miedzy wierszami to w polskim tytule widza uznaje sie za idiote, ktoremu trzeba wszystko podac na tacy. Ten sam mechanizm, ktory kaze dystrybutorom uzywac debilnych rymowanek w stylu hozy doktorzy czy diabli nadali.

"Bang" jako stosunek to dla mnie dziwniejszy pomysł. Według mnie sytuacja jest tu jasna, "wybuch" - "wytrysk" jakoś tam się ze sobą kojarzą, "stosunek" mniej?A Ty jak byś przetłumaczył ten tytuł?

http://www.urbandictionary.com/define.php?term=bang

Ja bym go w ogole nie tlumaczyl 😛 A na serio to nie wiem, nie jestem tlumaczem i nie ja biore za to kase. Protestuje przeciwko permanentnej sytuacji, w ktorej dystrybutor traktuje widza jak idiote, ktoremu trzeba podac prosty i doslowny tytul na tacy bo inaczej bidaczek nie zrozumie.

Według mnie, by protest był choćby tylko potencjalnie i choćby tylko po części zrozumiały musi być choćby przez moment przemyślany. Podejście "nie jestem tlumaczem i nie ja biore za to kase" wskazuje jasno na brak tego elementu.

ee? Czyli jak nie podoba mi sie obecna sytuacja to musze wymyslic inny tytul? Wg twojej logiki krytyk filmowy, ktory zruga jakiegos rezysera powinien nakrecic film za niego.

Nie nakręcić, wiedzieć mniej więcej jak powinny wyglądać krytykowane sceny, by nie zasługiwały na 'zruganie'. Według twojej logiki wożna np. krytykować jakąś ustawę i nie wiedzieć, co wartoby w niej zmienić - absurd.

Tytul jest glupi, dlaczego napisalem wyzej. Nie wiem jaki powinien byc lepszy. Czy to zmienia debilizm owego tytulu?

Myślę, że lepiej przetłumaczyć się nie da, choć w wypadku polskiego tytułu tracimy grę słowną. Każde wyjście ma słabe i mocne strony. Osobiście zostawiłbym oryginał.

Podwójne znaczenie jest właśnie zachowane, polski tytuł kojarzy się i z nauką i z marzeniami większości nerdów ;]