Forum Trek.pl Newsy Nauka i Technologia Ray Bradbury przeciwnikiem internetu

Ray Bradbury przeciwnikiem internetu

Viewing 5 posts - 1 through 5 (of 5 total)
  • Author
    Posts
  • Eviva
    Participant
    #4736

    "Internet to jedynie przeszkadzajło," powiedział Ray Bradbury, autor powieści Fahrenheit 451 oraz Kroniki Marsjańskie, gdy na łamach The New York Timesa przemawiał w obronie bibliotek. Z Bradburym rozmawiano wcześniej podczas jego publicznego wystąpienia, wspierającego bibliotekę Ventura County's H.P. Wright Library, której grozi zamknięcie z powodu cięć budżetowych.

    [more]"Osiem tygodni temu zadzwonili do mnie z serwisu Yahoo," powiedział. "Chcieli opublikować moją książkę w Yahoo! Wiecie, co im powiedziałem? 'Idźcie do diabła. Idźcie do diabła wy i internet.'

    "To tylko przeszkadza" kontynuował. "To bezmyślna rozrywka; nie jest realne. Istnieje gdzieś w przestrzeni."

    Zgodnie z tym, co napisał Times, rzeczniczka Yahoo powiedziała, że jest rzeczą niemożliwą zweryfikowanie relacji Bradbury'ego bez dokładniejszych informacji.

    "Biblioteki mnie wychowały," powiedział Bradbury, jak zawsze z pasja broniący publicznych bibliotek. "Nie wierzę w college i uniwersytety. Wierzę w biblioteki, ponieważ większość studentów nie ma pieniędzy."

    Źródło: Scifi Wire[/more]

    Barusz
    Participant
    #74751

    Zdziwienie roku: Autor Fahrenheit 451 krytykuje Internet, bo "to nie jest realne" 😉 Kto czytał albo oglądał film domyśli się, czemu tak uważam ;PNo ok., tam to było rozwiązanie tymczasowe, nie chcieli 'odrealniać' książek tylko uznali, że muszą a tak naprawdę to wygrają wtedy, gdy następne pokolenie będzie znów je miało na papierze, ponadto wszystkie pomysły zbliżające się do trekowego holodeku (co ciekawe nie było ich już w filmie) czy telewizji interaktywnej wpisują się w tą krytykę, ale i tak zdziwiłem się tą argumentacją.

    The D
    Participant
    #74762

    No cóż. Lem choć wielkim pisarzem i myślicielem był na starość również nieco stetryczał i narzekał na wszystko co nowe. IMHO przez słowa Bradbury'ego przemawia tęsknota do czasów dzieciństwa, które już nie wrócą.Kiedy Gutenberg wymyślił druk również narzekano, że gdy książki były przepisywane ręcznie przez pracowitych skrybów utrwalano jedynie wartościowe pozycje, a teraz każdy może sobie wydrukować co chce.

    Eviva
    Participant
    #74766

    Kiedy Gutenberg wymyślił druk również narzekano, że gdy książki były przepisywane ręcznie przez pracowitych skrybów utrwalano jedynie wartościowe pozycje, a teraz każdy może sobie wydrukować co chce.

    Trochę racji chyba mieli, wystarczy spojrzxeć na powódź zalewającego księgarnie chłamu i tandety. Wyłowić w tym śmietrniku pozycje wartościową to nie lada sztuka. Poza tym Bradbury też nie jest taki głupi - biblioteka jest niczym świątynia ducha i zamykanie jej to zbrodnia.

    The D
    Participant
    #74795

    Ależ ja nie mam nic do bibliotek. Większość fantastyki którą przeczytałem znalazłem właśnie w bibliotekach, w LO z biblioteki miejskiej, a na studiach głównie z BUW-u. Chodziło mi głównie o część wypowiedzi krytykującą internet jako przeciwieństwo bibliotek.

    Trochę racji chyba mieli, wystarczy spojrzxeć na powódź zalewającego księgarnie chłamu i tandety.

    Mieli i analogiczne stwierdzenie odnośnie internetu jest również trafne. Jednak w symarycznym rozrachunku rozwój druku dał dużego kopa rozwojowi kultury i w ogóle cywilizacji, podobnie będzie IMHO z internetem.

Viewing 5 posts - 1 through 5 (of 5 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram