Godny to będzie hołd dla rysownika JLA/Avengers (choć mózgiem tego projektu był jednak Busiek) i innych znanych tytułów, trochę zaskakujący przy tym (na plus) bo zwykle się z takimi rzeczami czeka do zgonu, a tu za życia. Ale pojednaniem tego bym jednak nie nazwał członkowie obu zespołów nie są przecież wrogami...