Forum Trek.pl Newsy Star Trek Orci i Kurtzman - Star Trek potrzebuje trochę rock'n'rolla

Orci i Kurtzman - Star Trek potrzebuje trochę rock'n'rolla

Viewing 1 post (of 1 total)
  • Author
    Posts
  • Eviva
    Participant
    #4289

    Oto fragmenty nowego wywiadu ze scenarzystami Orcim i Kurtzmanem, zamieszczonego przez magazyn SciFiNow nr 2.

    [more]Wywiad zaczyna się skomentowaniem decyzji Paramount o przesunięciu premiery Star Trek z sezonu gwiazdkowego (tak jak odbywały się premiery innych filmów z serii Star Trek) na większy i bardziej konkurencyjny sezon letni 2009 roku, co zaowocuje nieuniknionymi porównaniami nowego filmu z innymi wielkimi produkcjami, które wtedy będą miały premierę...

    Roberto Orci: To oczywiste, że wolelibyśmy Boże Narodzenie, ponieważ ten okres zawsze był trekową niszą. Wszyscy jednak czujemy, że lato będzie lepszą porą. Powiedziałem już między innymi, że Star Wars i Star Trek zawsze były porównywane do siebie przez pewnych ludzi. Czemu Star Wars może tak dominować, choć obie opowieści toczą się w przestrzeni kosmicznej i bazują na podobnych postaciach? Myślę po prostu, że w Star Wars jest trochę więcej rock and rolla niż w Star Trek.

    Alex Kurtzman: Stwierdziliśmy więc, że zagubiony składnik, który musimy dodać, to odrobina rock and rolla. A jeśli się nam udało, to sądzę, że wyszliśmy naprzeciw letnim oczekiwaniom. Star Trek był w swej istocie niczym bitwa łodzi podwodnych, tyle że w kosmosie. W Star Wars leciało się do Gwiazdy Śmierci z szybkością 70,000 machów maleńkim pojazdem. Twe doświadczenie jako widza mówi ci co innego: szybkość akcji musi być choć trochę taka, jak oczekujesz. Jak myślę, nie ma powodu, żeby zasklepiać się w jednej wąskiej konwencji. Musi być oczywiście duch Star Treka w tym wszystkim, nie możesz też łamać kanonu, to jednak nie znaczy, że nie możesz dodać czegoś z innej beczki.

    Dołączona grafika

    O tym, jak ważny jest udział Nimoya

    W wywiadzie rozmawiano też o udziale w produkcji Leonarda Nimoya, a Orci znów podkreślił, że pisząc scenariusz myślał właśnie o nim i że uczynił on dużo więcej niż krótki występ gościnny. Kurtzman dodał:

    Kurtzman: On jest tam obecny, ponieważ chciał tam być i był to największy komplement dla nas wszystkich, a także był dla nas drogowskazem. Ponieważ kiedyś powiedział, że absolutnie nigdy już tego nie zrobi i nie zrobił tego dlatego, że potrzebuje pieniędzy. Jeśli to zrobił, to dlatego, że z całego serca wierzył w to, co robimy i czuł, ze to właściwy kierunek. Dla nas było to wiarygodne.

    Dołączona grafika

    o tym, by nie pozwolić Trekowi przepaść.

    Wywiad zakończył się dyskusją o tym, jak Trek wypadał w rankingach sprzedaży biletów w poprzednich latach i jak to się stało, że był to jeden z powodów, dla których pożądani twórcy podjęli się odmłodzenia Treka:

    Kurtzman: To była dla nas silna motywacja. Gdyby Star Trek przepadł, złamałoby to nam serca.

    Orci: To po prostu zbyt wiele dla nas znaczy i to na różne sposoby. Oczywiście możliwość odziedziczenia tego miejsca jest czymś tak wielkim, że nie możesz się za to brać, jeśli nie wierzysz w to całą duszą. Wszyscy teraz jesteśmy rodzajem Sądu Najwyższego dla Star Trek i teraz jest to nasza robota.

    Dołączona grafika

    Źródło: TrekMovie[/more]

Viewing 1 post (of 1 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram