Wytwórnia Warner Bros. jest gotowa na produkcje Mortal Kombat w tej wersji, w jakiej zawsze chcieliśmy go widzieć. Produkcja rebootu opartego na Mortal Kombat: Legacy Kevina Tancharoena dostała zielone światło.
[more]Komu powinniśmy podziękować za tę decyzję? Kevinowi Tancharoenowi oraz fanom, mającym obsesję na punkcie ulubionej franczyzy, co przełożyło się na sukces internetowego serialu Mortal Kombat: Legacy. Wizja Tancharoena urzeczywistniona w nim podobała się widzom bardziej niż oficjalne dokonania na tym polu.
Mortal Kombat: Legacy zebrał 15 milionów widzów od premiery w kwietniu tego roku. To dlatego studio zdecydowało się zainwestować w reboot. Dobrą wiadomością jest to, że to Tancharoen będzie się nim zajmował, zła natomiast - że żaden z aktorów znanych z serii online nie został, przynajmniej na razie, zaangażowany w filmie, do którego scenariusz napisał Oren Uziel.
Źródło: Blastr[/more]