Nie ma to jak pomysłowość fanów. Bo po co zadowalać się zwykłym Enterprise, skoro można sprawić, że będzie latał. Jeden z trekerów ze Słowacji przerobił model stacjonarny na zdalnie sterowany. Jeśli śledzicie naszą stronę na facebooku, to pewnie to widzieliście, ale jeśli nie, to warto.
Dla mnie niesamowite jest, że mając taki kształt - lata. Znaczy, że jest wystarczająco aerodynamiczny. Widziałem już kilka modeli pojazdów z sci-fi, które musiały być zaadaptowane aby latać, więc tym większy mój podziw.