Wspomnieni powyżej scenarzyści w chwili obecnej ciężko pracują nad scenariuszem do nowego Star Treka i byli tak mili, że podzielili się częścią swych przemyśleń. Chcecie wiedzieć więcej o kolejnej części przygód Kirka i ekipy? Zapraszam do czytania.
[more]Co ciekawe, obaj twierdzą, że XII może być bardziej niż do jakiegokolwiek Treka podobna do... "Imperium Kontratakuje".
"Myślę, że jednym z najciekawszych wyzwań, przed którymi stajemy jest fakt, iż po pierwszym filmie ludzie nie wiedzą tak naprawdę czego oczekiwać." - stwierdził Kurtzman - "Zatem, gdy już zasiądziemy z Bobem do pracy, czas spędzamy zazwyczaj nad rzeczami, które naprawdę w Treku pokochaliśmy i uwierzcie, że nie jest to 'odfiltrowany' proces. Wszyscy teraz chcą wiedzieć, co będzie dalej, a my nie mieliśmy tej presji przed XI. Teraz musimy przysłuchiwać się całemu temu szumowi, zadawać mnóstwo pytań o oczekiwania ludzi i dopiero wówczas przelewać pomysły na papier. Musimy dojść do konsensusu i ustalić: co chcemy oglądać? Czemu właśnie Trek? Gdzie możemy iść z miejsca, w którym jesteśmy, a co powinniśmy zostawić za sobą?"
Orci dodał: "Największym chyba wyzwaniem jest to, że wszyscy bohaterowie są już razem. Prequel to istny wrzód na tyłku, lecz dawał on tę przewagę, że musisz ustawić sytuację tak, by postacie spotkały się i dalej kontynuowały przygodę razem. To było zabawne. Nie było luksusu posiadania całej rodziny od początku. Teraz zaś wszyscy oczekują, żeby historia każdego bohatera była dobra, lecz nie powinna zarazem być samodzielna, a raczej organicznie pasowała do historii innych. Oglądamy teraz dziesiątki starych odcinków, by zyskać jakąś inspirację. Ostatni film miał na celu zerwanie więzi z kanonem Star Treka, teraz zaś ma być odwrotnie - chcemy, żeby wszyscy czuli tego starego, dobrego Treka, tyle tylko, że z nową historią."
Kurtzman przyznał także, że jest wiele podobieństw między nowym Trekiem a Imperium Kontratakuje. "Takie są po prostu dobre sequele - znajdują drogę do poddania postaci wyzwaniu, którego nie można było zaprezentować w pierwszej części, ponieważ, jak powiedział Bob, jest ona zawsze nową historią. Teraz zaś będziemy opowiadać historię rodziny, która już jest razem, więc możemy stawiać im wyzwania jako całości."
Zapowiada się ciekawie? No cóż, na efekty przyjdzie nam niestety jeszcze trochę poczekać. Premiera filmu przewidziana jest na rok 2012.
Źródło: Sliceofscifi.com[/more]
No w sumie to nic nowego nie powiedzieli oprócz tego, że chcą być znowu silniej związani z kanonem Treka.W sumie to ja i tak wiem, że będzie to rozrywka na bardzo wysokim poziomie (jak ST XI).
Kurtzman przyznał także, że jest wiele podobieństw między nowym Trekiem a Imperium Kontratakuje. "Takie są po prostu dobre sequele"
Ale sobie wlewa 🙄 A XI to żadna dobra rozrywka, na stos pajaców.
Tak, to pisałem ja, fan starego Treka, do tego wracający prosto z imprezy 🙂
Rozumiem, że pod pojęciem dobrej rozrywki rozumiesz filmy Dawida Lyncha czy Bergmana?Bo jak Star Trek nie jest dobrą rozrywką, to już nie wiem co nią jest.
Star Trek jest bardzo dobrą rozrywką, niestety 11-ska to bieda. I od 12-tki nie spodziewam się polepszenia tego stanu.
Tak się składa, że Star Trek (XI) to bardzo dobry film - przede wszystkim rozrywkowy. A że to nie ten sam "nudny" trek co czterdzieści lat temu to już tylko problem zaślepionych fan(boy)ów oryginału. Osobiście prędzej wezmę się za powtórny seans XI "przy piwie", niż to zrobię w przypadku mocno przeciętnych (o ile nie wprost słabych) VIII-X.
Tak się składa, że Star Trek (XI) to bardzo dobry film
Yhm. Ziew.
Ostatni trek taki sobie. Nie zmienia to faktu, że wszechświat ST potrzebuje odświeżenia. Pozostaje nadzieja że następne odsłony będą coraz lepsze.
Tak się składa, że Star Trek (XI) to bardzo dobry film
Yhm. Ziew.
Troll harder 😉
Co ciekawe, obaj twierdzą, że XII może być bardziej niż do jakiegokolwiek Treka podobna do... "Imperium Kontratakuje".
Zaczynam się bać.
Na pewno chodziło im o to, że film będzie poważniejszy i 'doroślejszy' oraz lepszy od poprzednika, bo właśnie to charakteryzowało IK w stosunku do NN.Jeszcze im chyba nie odbiło na tyle, aby z Treka robić bajkę fantasy, no ale ludzie czasem biorą na opak takie cytaty i potem mamy burze na forach.Niepotrzebne.