Forum › Star Trek Online - Forum serwisu STOnline.pl › Newsy Star Trek Online › I Ty możesz zostać Newserem STOnline.pl
Jeśli chcesz poczuć się niczym sam Jake Sisko relacjonujący wydarzenia z okupowanej stacji DS9, to szansa w sam raz dla Ciebie.
Jeśli poznałeś jakiś sekretny plan Cryptica lub inną zmowę Romulan, napisz News w tym dziale naszego Forum.
Po zapoznaniu się z treścią raportu jeden z naszych redaktorów, a być może nawet sam Redaktor Bezcze... Naczelny, zatwierdzi go do publikacji.
Pamiętaj tylko o:
Pamiętaj tylko o:
- Pisaniu po polsku, to polskie forum, wklejenie newsa w innym języku nie przejdzie.
Wybacz Lander, ale tutuł tego tematu trochę się z tym gryzie 😉
Pisaniu po polsku, to polskie forum, wklejenie newsa w innym języku nie przejdzie.
Chodzi o nie tłumaczenie całych wiadomości. Poza tym tytuł rządzi się troszkę innymi prawami, choćby ze względu na ograniczoną długość, fakt mogłem napisać: I Ty możesz zostać osobą opisującą najświeższe wiadomości i wydarzenia dla STOnline.pl 😛
I Ty możesz zostać osobą opisującą najświeższe wiadomości i wydarzenia dla STOnline.pl 😛
Cóż, ja bym napisał
I Ty możesz zostać depeszowcem*
*od depesz, jako formy informacji przekazywanej przez agencje informacyjne
powiem więcej...I Ty możesz zostać depeszemem od modnego listonosza 🙂
Zawsze można zostać "reporterem", "dziennikarzem", "współpracownikiem", "korespondentem", "piszącym wiadomości" lub nawet "piszącym newsy" 😛
"Newser" źle, ale "News" już jest w porządku? Ok...
Swoją drogą, w tym samym czasie co się czepiacie zdążylibyście już pół newsa (och, przepraszam - wiadomości/informacji/nowinki) napisać na korzyść innych osób odwiedzających serwis. 😉
niczym sam Jake Sisko
Hell no...
Szkoda żeście nie są tacy skorzy do tłumaczeń gdy trza newsa przenieść z oficjalnej strony na portal 😉
niczym sam Jake Sisko
Hell no...
Z braku innych pismaków i Sisko musi wystarczyć ;P
Przecież Śmiecho świetnie sobie radzi, więc po co zmieniać :)Przy okazji, kolega "newser" zasługuje nawet na nagrodę Złotej Stalówki!@ Slawek: słowo "news", mimo że jest naleciałością obcojęzyczną, powszechnie występuje w naszym kraju, jest rozpoznawalne i (Bralczykiem nie jestem) wydaje mi się, że jest uznane przez gremium trzymające władze w języku polskim. Natomiast słowotwórczy "newser" jest całkiem nowy i brzmi dziwnie... co najmniej dziwnie.Ale do rzeczy, to oczywiście była mała dygresja, ze względu na zabicie czasu padniętym/uaktualnianym serwerem i uważam temat za zamknięty, przynajmniej ze swojej strony.
Fab... To, że tłumaczę/streszczam informacje ze strony STO nie oznacza, że ktoś inny nie mógłby tego robić lepiej/szybciej/dokładniej. Poza tym nie zawsze mam czas, żeby machnąć newsy od razu i z przykrością zauważam, że jeśli Lander i ja nie przetłumaczymy z jakichś powodów newsa, to nikt inny się nawet za to nie zabiera... Chlip...
A co do zabijania czasu podczas czekania na koniec przerwy technicznej... Ja teraz tłumaczę informację o Veście. A Wy?
Nie pytajcie, co portal STOnline.pl może zrobić dla Was. Zapytacie, co Wy możecie zrobić dla portalu STOnline.pl!
Przecież Śmiecho świetnie sobie radzi, więc po co zmieniać 🙂
Śmiecho świetnie się spisuje - prawda. I brawa mu za to. Z doświadczenia jednak wiem, że tego typu ochotnicze pisanie w pojedynkę bywa nie tylko męczące, ale także zniechęcające na dłuższą metę. Ja osobiście się wypaliłem na przestrzeni lat (nie tylko w trek.pl). I z całym szacunkiem, ale gdyby ktoś mi powiedział kilka miesięcy wstecz "po co pomagać, dobrze sobie radzisz", to by mnie szlag trafił równo. ;> Dlatego tym bardziej doceniam wkład ze strony Smiecho i Melnikora, którzy z własnej nieprzymuszonej woli, poświęcając swój wolny czas, dostarczają Wam wszystkim regularne i aktualne newsy i artykuły.
Także STOnline.pl to znacznie większa gama czytelników i użytkowników niż widoczna garstka aktywnych dyskutantów, dlatego przykro by było całość zaprzepaścić. Warto mieć na uwadze, że pisanie newsów to dobrowolna praca dla innych, ale przy tak częstym napływie nowych i obszernych informacji jakaś oznaka pomocy z pewnością byłaby mile widziana. Napisanie kilku newsów w tygodniu dla jednej osoby to mimo wszystko spore poświęcenie, ale rozbicie tego na kilku redaktorów znacząco ułatwia sprawę. W końcu nie zawsze jest czas, nie zawsze jest ochota, nie zawsze jest wena. A w takich przypadkach dobrze jest wiedzieć, że jeśli samemu się za coś nie zabierzemy, to ktoś inny może przejąć inicjatywę, dzięki czemu serwis nie będzie świecił pustkami.
A co do zabijania czasu podczas czekania na koniec przerwy technicznej... Ja teraz tłumaczę informację o Veście. A Wy?
Piszemy pracę podyplomową (czyt. po każdych dwóch "dumnie" napisanych zdaniach robimy sobie "przerwę" na parę kliknięć w sieci, jak widać... ;>). Nie dziwcie się tym samym, że jeszcze bardziej się krzywię ostatnio na sam widok Office'a. ;>