To, że po miniserii doczekaliśmy się w końcu BSG na ekranach polskiej telewizji to b. dobra wiadomość. To, że pora emisji jest znów kiepska i głównie dla fanów, to już gorzej, chociaż niestety taka jest polska norma traktowania "fantastyki" w telewizji. Pozostaje mieć nadzieję, że jednak nawet ta godzina da serialowi szanse na w miarę przywoitą oglądalność i że TVP zakupi kolejne sezony. Poza tym miło będzie sobie kolejny raz przypomnieć 1 sezon.