Jestem po lekturze, polecam. Z serialem powieść łączy chyba tylko nazwisko naukowca CERN Lloyda Simcoe i sama idea przebłysków. Tutaj ludzkość widzi w pierwszej futurospekcji przyszłość odległą o 21 lat, a w drugiej o... tysiące, miliony. Więcej nie napiszę by nie psuć przyjemności 🙂