Forum › Fantastyka › Star Trek › Federacja i jej sytuacja polityczna
Od Moderatora: Posty przeniesione z tego tematu.
Barusz:
Z drugiej strony można argumentować, że jednak w wojnie z Dominium okazała się ona nader sprawna pod względem dyplomatyczno-wywiadowczym, co przecież nie jest mniej ważne niż siła militarna.
Dokładnie!!
Zeal:
wytłumacz mi, dlaczego tak gorzko wspomina się w Federacji zakończoną w 2367-mym wojnę z Kardasjanami...
Wojna z kardachami ciagnela sie przez 2 dekady ( starfleet poniosla z pewnoscia w jej wyniku spore straty ) , ale to kartazjanie zwlaszcza kasta obsydianowa i centralne dowódctwo rozkradli ruiny starozytnej cywilizacji na cardasia prime aby zdobyc pieniadze na wojne z ufp ( fedki nie mieli zas tego typu problemow.... ), stracili mase okretow i ludzi , przeciagajac ta wojne na wyniszczenie nie chcac ( lub nie mogac ) zrozumiec, ze spotkali przeciwnika z ktorym nie sa w stanie sie rownac, ani militanie ani technologicznie ani gospodarczo... Co ostatecznie skonczylo sie dla nich koniecznoscia opuszczenia bajo , ustanowieniem strefy zdemilitaryzowanej i ogromna checia odgryzienia sie federacji za doznane upokorzenia... ( Dominium... )
Kardachy nie mieli nawet czego rzucic przeciw okretom klasy sabre , steamrunner , ambassador czy galaxy , byc moze w 1 etapie wojny gdy kartazjanie mieli do czynienia ze starymi mirandami i excelsiorami udalo im sie zadac fedkom powazne straty , co moze byc odp na twoje stwierdzenie ( zapewne atakujac chmara galorow i hideki, gdyz tylko duza przewaga liczebna rekompensowala slabosci wojsk unii), poza tym feki nie maja powodu by ich lubic: tortury Picarda ( st ng:Chain Command I i II ), potem masakra kolonii federacji...
Co wiecej w 2366 spadla na gf inwazja borga i najwieksza kleska tego okresu pod worf359....
Co nie przeszkodziło np. Sisko w uknuciu i przeprowadzeniu planu wciągnięcia Romulan do wojny (DS-9); nie przeszkadzało to również części oficerów Federacji (co najmniej jednemu admirałowi) w podjęciu próby wysiedlenia mieszkańców suwerennej planety ("Insurrection"); nie przeszkadzało to w końcu w przejęciu władzy na Ziemi przez GW (DS-9)
Senatora RSE zabil garak na polecenie sisco , ktory myslal pragmatycznie; z jednej strony to by znacznie odciazylo sojusz kling-fed i zmusilo zmiennych do przegrupowania swoich sil ( przewazajac szale wojny na strone fed-klin , czego przejawem byl pozniej sojusz dominium z breen... ), z drugiej zas wiedzial ze romulanie najwiecejna straca na swojej neutrlnosci w przyszlosci jak tylko dominium skonczy z nimi to wezmie sie za zielonoskorych, wspolny front przeciw dominium byl wszytkim na reke... )
Mowisz o Leytonie , ktorego plany spalily na panewce i poszedl siedziec... , a jego excelsior ( upgrade do lakota ) przeciw defiantowi... 😉
Admiral Mattiew D. to zargines, ktory oklamal rade i stracil przez swoja glupote zycie , choc Picadr go ostrzegal by nie lekcewazyc Son'a, ktorzy maja zadatki a 2 romulan
Ciekaw jestem, ile czasu zajełoby samej Federacji, nie mającej sojuszników, a posiadającej za to podatne na broń polaronową okręty rozgryzienie problemu a następnie zaimplementowanie rozwiązań na pozostałych jednostkach
Od czsu poczatkow wojny z dominium okretu ufp byly odporne na bron polaronowa, polecam ponowne ogladniecie ds9 the ship i zwlaszcz ds9 call to arms......
A także ile czasu zajęłoby jej wyprodukowanie tylu okrętów, aby zastąpiły już utracone.
Nie wiemy w jaki sposob a produkowane krety fedkow ile maja stoczni dokow naprawczych etc..., mysle ze defianty mozan produkowac w sporej ilosci ( ale sa problemy z pancerzem ablacyjnym :/ )
I Twoim zdaniem sama Federacja przetrwałaby?
Gdyby zmienni nie mieli na ich chorobe lekarstwa ( sekcja 31 ktore im zaoferowano za pokoj )dominium bez swoich "bogow" by sie rozpadlo nie miałby kto rzadzic, wydawac polecen jem'hadar wybiliby pewnie vorta a podbite rasy podnioslyby bunt przaciw dominium, krotko mowiac dominium jako twor polityczny opiera sie na zmiennych bez nich nie istnieje.... ( + uzaleznieni od bialego ketracelu jem'hadar ( piesc) i vorta (do administracji panstwa))
Skoro UFP bedaca najpotęzniejszym imperium w odkrytych czesciach kwadrantu alfa i beta; liczaca ponad 150 swiatów członkowskich i ponad 1000 koloni
Tyle ze Federacja ma tylko 150 planet. O 1000 koloni w żadnym kanonicznym źródle nie mówią a jak mówią to poproszę numer odcinka.
bedaca najwieksza potegą gospodarcza i naukowa ( chociazby Instytut Daystroma )
Polska ma sporo instytutów. Znaczy to że jest największa potęgą gospodarcza i naukową?
przez moment myslalem, ze czytam oficjalna propagande federacji tongue.gif
I to do z'tej potęgi:)
To jest nie mozliwe, aby jeden sześcian rozwalił ponad 300 okrętów Federacji, jeśli wcześniej pod Wolf 359 miało wystaczyć 40 (dzieki Locutusowi nie wystarczyło).
To jest możliwe, bo Federacja z typową dla siebie niezwykłą zmyślnością taktyczna zamiast przygotować i utrzymać duża linie obrony złożoną z choćby 100 okrętów a najlepiej jeszcze jakichś Stacji Bojowych podlatywali pod sześcian w grupkach po kilka, akurat tyle aby kostka mogła te grupkę rozpiżyć...
Zaś pod Wolf 359 jeśli się nie mylę było "zbieramy co się da i albo my albo oni"
Gdzie widzisz tu zapewnienie ze te 40 na pewno wystarczy?
-z Imperium Klingońskim w XXIII w. (zakończona pokojem organiańskim) oraz w latach 2372-73 (działania wojenne bez oficjalnego wypowiedzenia wojny)
Tia, znaczy w XXIII wieku to Federacja powstrzymała Klingonów?
Zaś co do potęgi Federacji w 2372-73 to pozwolę sobie cytat Sisko:
Gwiezdna Flota mogła ich spowolnić, ale to wszystko.
KSO osiągnęło w tej wojnie to co chciało. Archanis został zdobyty razem z innymi terytoriami. Klingoni nie byli po prostu zainteresowani dalszym podbojem.
moze poza incydentem z Shinzonem, swoja droga Donatra stwierdzila, ze atak na federacje sciagnie na imperium kleske
Bo Federacja jest chroniona przez Klingonów i atak romulan na Federacje wmieszałby w wojnę Imperium.
poza tym dlaczego romulanie od czasu 1 wojny z ziemia unikali jakiejkolwiek konfrontacji militarnej z fedkami,
Bo wiedzieli ze zostali by zaatakowani przez inne rasy w tym Klingonów, zaś jak Imperium po Praxis wycofało się z agresywnej polityki zagranicznej to o działaniach romulan wspominają w TNG 1x26 i 3x10
a klingoni ( jakoby najlepsi wojownicy dysponujacy jakoby najlepsza flota nigdy nie przypuscili zmasowanej inwazji na terytorium federacji tak jak zrobili to z unią kartazjanska i breenami????).
Swoją drogą szybko zmieniłeś oznaczenie po przeczytaniu posta Zeal. Gratuluje. A teraz do rzeczy: jak to nie przypuścili? A w XXIII wieku to niby co? A później był sojusz. W przeciwieństwie do innych Imperium nie zdradza sojuszników.
jak reszta wokol , ktora polamala sobie na federacji zeby
Np? Tylko bez państewek używających na okrętach rakiet i laserów.
Nigdy zadnej wojny nie wygrala?? Bo nigdy nie chciala tego zrobic, ufp ograniczala sie do obrony swojego terytorium, nie bedac nastawiona na ekspansje militarna....
A skąd wiesz co było powodem wojny z tzenkethi? Nie mówią wiec masz 50% szans ze była to zbrojna ekspansja Federacji:P
Mysle ,ze nie do konca masz racje, federacja pacyfistyczna z pewnoscia, ale gdyby zmilitaryzowana na sposob sasiadow; masowo produkujac okrety klasy defiant , prometheus, akira i sovereign a nie tylko okrety eksploracyjne ( Galaxy ) i naukowo-badawcze ( Nebula ) wynik tej konfrontacji moglby byc inny, zwlaszcza ze dominium utracilo przewage w postaci broni polaronowej ( nieszczesny uss odyssey, co juz samo zadziwilo dukata i vorte w trakcie ataku na ds9 )
Tyle ze Federacja masowo produkowała te okręty:))) Co więcej była w czasie wojny tak zrozpaczona i przerażona że polecili na złomowiska i zaczęli przeglądać wycofywane okręty czy któryś przypadkiem jeszcze nie polata a nawet zaczęli łączyć różne śmieci z nowymi podzespołami modząc potworki ala Flota Franka.
Mowisz o Leytonie , ktorego plany spalily na panewce i poszedl siedziec... , a jego excelsior ( upgrade do lakota ) przeciw defiantowi... 😉
nie wiem co ten usmieszek ma sugerowac, ale z tego co pamietam Defiant przeciwko Lakocie mial dokladnie rowne szanse. Oba statki byly rownie uszkodzone i nastepny atak obojetnie ktorej ze stron skonczylby sie zniszczeniem okretu przeciwnika. Tak sie jednak zlozylo, ze zarowno Worf jak i Benteen od tego ataku sie powstrzymaly.
I jeszcze slowko o sytuacji pomiedzy klingonami fedkami i romulanami. Wszystkie te mocarstwa powstrzymywaly sie od konfliktow miedzy soba na tej samej zasadzie, co USA i ZSSR w czasach zimnej wojny. Konflikt na szeroka skale skonczylby sie tylko wyniszczeniem wszystkich ze stron bo zadna nie mialaby trakiej przewagi, zeby wojne wygrac. To sie nazywa rownowaga sil 😛
Co ostatecznie skonczylo sie dla nich koniecznoscia opuszczenia bajo , ustanowieniem strefy zdemilitaryzowanej i ogromna checia odgryzienia sie federacji za doznane upokorzenia...
To nic, że Federacja również musiała oddać układy skolonizowane przez jej obywateli; to nic, że potem Federacja zwalczała Maquis pod naciskiem Kardasjan.... Rozumiem, że to jest typowe postępowanie wobec słabszej strony: ustępowanie jej...
Kardachy nie mieli nawet czego rzucic przeciw okretom klasy sabre , steamrunner , ambassador czy galaxy
Dobre. Zwłaszcza stwierdzenie o Galaxy.
USS Enterprise - D wszedł do służby w roku 2364-tym i był - jeśli dobrze pamiętam - drugim okrętem tej klasy. Pokój z Kardasjanami podpisano trzy lata później, zaś nieformalne zawieszenie broni trwało od 2366. W tym czasie jeden okręt z tej klasy uległ zniszczeniu (USS Yamato). O ile mi wiadomo, wtedy łącznie było ich sześć (na pewno zaś - trzy: Galaxy, Enterprise, Yamato; Odyssey mógł wejść do służby później); co więcej nie przypominam sobie w TNG sceny (poza katastrofą Yamato oczywiście) gdzie stoją obok siebie dwa okręty tej klasy; zazwyczaj Enterprise był w towarzystwie Mirandy lub Excelsiora.
Poza tym co do Twojego stwierdzenia - a możesz to czymś poprzeć? Jakimś stwierdzeniem z któregoś odcinka?
zapewne atakujac chmara galorow i hideki, gdyz tylko duza przewaga liczebna rekompensowala slabosci wojsk unii
A gdzie o tym wspomniano/pokazano to?
Co wiecej w 2366 spadla na gf inwazja borga i najwieksza kleska tego okresu pod worf359....
A co to ma za związek z wojną z Kardasjanami oraz z tym, że jest gorzko wspominana?
...feki nie maja powodu by ich lubic
I wzajemnie, że wspomnę odcinek TNG "The Wounded" i wendettę Maxwella.
...Admiral Mattiew D. to zargines
Dużo trochę tych marginesów i wyjątków jak na tak krótki okres czasu, w którym się to wszystko wydarzyło. I jak na tak idealistyczny twór, za jaki usiłuje uchodzić Federacja.
Od czsu poczatkow wojny zdominium okretu ufp byly odporne na bron polaronowa,
To zależy, co się uznaje za wojnę... Nie przypominam sobie formalnego wypowiedzenia wojny przez Dominium... Więc za pierwszy akt agresji można uznac zniszczenie USS Odyssey.
Poza tym ciągle otwarty pozostaje problem sojuszu z Breen. Już widzę, jak Federacja ma czas, by się na to przygotować...
Nie wiemy w jaki sposob a produkowane krety fedkow ile maja stoczni dokow naprawczych etc..., mysle ze defianty mozan produkowac w sporej ilosci
Poproszę o wskazanie okrętu klasy Defiant w składzie floty uderzającej na Kardasję Prime. Nie mówię o USS Defiancie (ex Sao Paulo). Oprócz tych dwóch istniał na pewno Valiant.
I jak to nie wiemy? Nigdy nie widziałeś doku? 🙂
Gdyby zmienni nie mieli na ich chorobe lekarstwa ( sekcja 31 ktore im zaoferowano za pokoj )dominium bez swoich "bogow" by sie rozpadlo nie mial by kto rzadzic, wydawac polecen jem'hadar wybili by pewnie vorta a podbite rasy podniosly by bunt przaciw dominium, krotko mowiac dominium jako twor polityczny opiera sie na zmiennych bez nich nie istnieje.... ( + uzaleznieni od bialego ketracelu jem'hadar ( piesc) i vorta (do administracji panstwa))
To Twoje zgadywanie. Pokażę Ci inny scenariusz...
Zmienni umierają; wiedzą, że nie ma to lekarstwa; w związku z tym postanawiają pociągnąć za sobą wszystkich dokoła. I tak nie wygrają, więc nie mają nic do stracenia. Fanatycznie oddani Jem'Hadar przeprowadzają samobójcze ataki; koniec z racjonalnością: liczy się tylko efekt w postaci zabitych przeciwników; najlepiej, aby było ich jak najwięcej; sojusznicy Dominium widząc okazję, postanawiają zwiększyć wysiłki; Dominium moze przestanie istnieć, ale osłabi jednocześnie na tyle dotychczasowe potęgi Alfy, że będą mogły zaistniec dużo słabsze siły, dotąd nie mogące sobie na to pozwolić...
I jak Ci się takie coś podoba? Zgadywanie równie dobre jak Twoje 😛
Coen:
Polska ma sporo instytutów. Znaczy to że jest największa potęgą gospodarcza i naukową?
Np jakie?? Mamy jak niemcy instytut maxa plancka?? Doline krzemowa?? Bangladore?? Ile wydajemy na nauke, badania ?? Ilu mamy naprawde wybitnych naukowcow?? ( no moze wolszczan, ufp chociaz miala daystroma )
Tia, znaczy w XXIII wieku to Federacja powstrzymała Klingonów?
A nie?? O przebiegu tej wojny nie wiemy prawie nic, tyle tylko ze organianie zainterweniowali i klingonom sie agresja nie powiodla....
KSO osiągnęło w tej wojnie to co chciało. Archanis został zdobyty razem z innymi terytoriami. Klingoni nie byli po prostu zainteresowani dalszym podbojem.
Ciekawe.... , jakimi innymi terytoriami?? Wymie mi je... Nie byli zainteresowani bo dostali lomot od jem'hadar + kartazjan i walka na 2 fronty nie bylaby najlepszym rozwiazaniem... Wygrywali wojne i nadle przestali byc zainteresowani dalszym podbojem... a to dobre....
Klingoni jesli sa tacy potezni to czemu worf powiedzial , ze kiedys wyslali na terytorium breen cala flote, ktora nie wrocila... , nie dali sobie rady z breen a mieliby dac z federacja?? 😆 😆
Bo Federacja jest chroniona przez Klingonów
Dobre sobie szkoda ze podczas operation return worf przeprasza sisco za to ze dopiero teraz przybyli... , mowiac ze ciezko bylo przekonac gowrona by wyslal fedkom pomoc..., przed 2 bitwa o ds9 przeciwko 1254 okretom jem hadar i kardachow federacja wystawila niecale 600 okretow i podjela walke SAMA
Imperium po Praxis wycofało się z agresywnej polityki zagranicznej to o działaniach
Bo nie mialo wyboru, nie bylo juz ich stac na utrzymanie tak licznej floty... , wiec nie mogli juz prowadzic tak agresywnej polityki zagranicznej, to byla kwestia mozliwosci a nie checi.....
W przeciwieństwie do innych Imperium nie zdradza sojuszników.
Taa, co najwyzej nie udziela pomocy, lub wysyla na pomoc 2 okrety do walki z borgiem...
Tyle ze Federacja masowo produkowała te okręty:)))
A to zabawne... w treku ukazany jest 1 okret klasy sovereign ( entek :0 ), 1 prometheus
prototyp w 2374r. ( voy message in the bottle ) no moze dwa ( voy endgame, chyba ze to byl ten sam... ), i 3 okrety klasy defiant : san paulo, defiant i valiant....
Co więcej była w czasie wojny tak zrozpaczona i przerażona że polecili na złomowiska i zaczęli przeglądać wycofywane okręty czy któryś przypadkiem jeszcze nie polata a nawet zaczęli łączyć różne śmieci z nowymi podzespołami modząc potworki ala Flota Franka
Weź mi podaj numer odcinka w ktorym bylo to powiedziane.....
Zeal:
To nic, że Federacja również musiała oddać układy skolonizowane przez jej obywateli; to nic, że potem Federacja zwalczała Maquis pod naciskiem Kardasjan....
Wymien mi ile bylo tych ukladow, o jakim znaczeniu , czy byly bogate w surowce naturalne, szczegolnie istotne z punktu widzenia ufp.. , to ze fefedacja dala kartazanom wydmuszke ( kolonie ) i kukulcze jajo ( maquis , z ktorego zreszta zwalczanie baaardzo roznie bywalo ) swiadczy o ustepowaniu slabszemu...
Poza tym co do Twojego stwierdzenia - a możesz to czymś poprzeć? Jakimś stwierdzeniem z któregoś odcinka?
Masz tu w duzym stopniu racje wprost nigdzie nie bylo to powiedziane, ale wiele mozna wywnioskowac ze wslow Milesa O'Briena dotyczacych jego udzialu w wojnie z kardachami.
A co to ma za związek z wojną z Kardasjanami oraz z tym, że jest gorzko wspominana?
Posrednio ma, nie wiem czy cieszylbys sie z wojny z panstwem totalitarnym ktore torturuje jencow zabija niewinnych ludzi , dokonuje masowych egzekucji, z pewnoscia konflikt tem byl dla federacji nieprzyjenma lekcja...
I wzajemnie, że wspomnę odcinek TNG "The Wounded" i wendettę Maxwella
Dziwisz mu sie bo ja nie....
I jak na tak idealistyczny twór, za jaki usiłuje uchodzić Federacja
Ponadto mozna by dolaczyc admirala ( nie pamietam nazwiska ) szpiega kardazjan, ambasador ktora zdradzila federacje ale czy to zmienia ogolny obraz rzezcy?? Federacja nie jest bez skazy ni zmazy( sekcja 31 ), lecz mimo to wiele ras chce do niej wstapic ( dobrowolnie ) jakos nie slyszalem o takim przypadku w stosunku do romulan czy klingonow....
I jak Ci się takie coś podoba? Zgadywanie równie dobre jak Twoje
Fakt mamy wyobraznie , moze napiszemy kiedys w przyszlosci jakies opowiadanie???? 🙂
Wymien mi ile bylo tych ukladow, o jakim znaczeniu , czy byly bogate w surowce naturalne, szczegolnie istotne z punktu widzenia ufp..
Oczywiście, że nie wymienię, ponieważ nigdzie nie zostały opisane 😛 Co nie zmienia faktu, że mogły takie być. O ile pamiętam to jedna z kolonii, którą odwiedziła Kira, była kolonią górniczą.
Zresztą - były to planety na tyle korzystne dla Federacji, że uznano, iż warto je kolonizować. Raczej nikt nie stara się skolonizować bezwartościowego kawałka skały.
maquis , z ktorego zreszta zwalczanie baaardzo roznie bywalo
Wg tego, co pokazano w DS-9, to jeśli tylko była okazja - polowano na nich. Raz lepiej, raz gorzej... Ale polowano. Oficerów Floty, którzy im pomagali, również szybko się pozbywano. I nie tylko oficerów (np. pewna pani kapitan pewnego frachtowca...).
swiadczy o ustepowaniu slabszemu
Jeśli ktoś jest rzeczywiście słabszy - nie ustąpiłbym mu. Nie za cenę fermentu, wywołanego przez obywateli, pochodzących z planet oddanych Kardasjanom. Coś takiego podłamuje wiarę w mozliwość i chęci obrony ze strony Federacji. Dobro niematerialne - ale bardzo ważne.
Dziwisz mu sie bo ja nie....
Dziwię, nie dziwię - to nie ma nic do rzeczy. Był kapitanem Gwiezdnej Floty, człowiekiem mającym pod swoim dowództwem kilkaset osób oraz sprzęt będący bynajmniej nie jego prywatną własnością. Złamał bezpośrednie rozkazy przełożonych oraz utracił bardzo ważną rzecz: obiektywizm. Powinien był zrezygnować ze stanowiska. Swoim egoistycznym zachowaniem naraził na szwank kruchy, świeżo podpisany pokój. Nie on jeden stracił kogoś bliskiego podczas wojny. To niby czyniło go takim wyjątkowym? Oto człowiek, który przysięgał bronić ideałów Federacji, który składał identyczną przysięgę jak Picard, jak cała masa innych oficerów. Bronił ich... Do momentu, kiedy nie stały się dla niego niewygodne.
jakos nie slyszalem o takim przypadku w stosunku do romulan czy klingonow....
Ponieważ seriale skupiały się na ukazaniu Federacji, nie któregoś z Imperiów. Jesli kiedyś nakręcą serię o którymś z nich, to zobaczysz i coś takiego... 🙂 Kiedy mogliśmy zobaczyć romulański Senat na przykład? Dopiero w "Nemezis" bodajże...
A i to tylko dlatego, że tam zaczynał się scenariusz 😉
Ale fakt, na ekranie nic takiego, o czym mówisz, nie pokazano.
moze napiszemy kiedys w przyszlosci jakies opowiadanie????
Hyhy, ja na razie dałem sobie spokój z ST-opowiadaniami, "przekwalifikowałem" się... 😉
Np jakie?? Mamy jak niemcy instytut maxa plancka?? Doline krzemowa?? Bangladore?? Ile wydajemy na nauke, badania ?? Ilu mamy naprawde wybitnych naukowcow?? ( no moze wolszczan, ufp chociaz miala daystroma )
PAN, WAT to polskie 'Instytuty'. Ile naukowców wybitnych? Nie powiem Ci, nauka, nie jest moja ulubiona działką ale skoro wymieniłeś Daystroma który 'był' to i ja sobie pozwolę: Kopernik, Skłodowska...
A może w kwestii osiągnięć? Tylko Polacy i Amerykanie maja wiedze, technologie i możliwości spawać metale wybuchem na przykład.
A nie?? O przebiegu tej wojny nie wiemy prawie nic, tyle tylko ze organianie zainterweniowali i klingonom sie agresja nie powiodla....
A od kiedy to Organianie są Federacją?
Ciekawe.... , jakimi innymi terytoriami?? Wymie mi je...
A prosze. DS9 5x01 końcówka:
Gawron - Chcecie pokoju? To Rada Federacji musi oddać nam Archanis wraz z innymi podbitymi terytoriami
Jeszcze jakieś 'ale'?
Nie byli zainteresowani bo dostali lomot od jem'hadar + kartazjan
Jakieś poł roku później... A konkretniej tyle ile czasu minęło miedzy 5x01 a 5x14 zdaje się.
Wygrywali wojne i nadle przestali byc zainteresowani dalszym podbojem... a to dobre....
I prawdziwe. Jeśli w kampanii stawiasz sobie za cel zdobycie punktu X to zdobywasz punkt X. Nie rzucasz się od razu na pozostałe literki bo to wymaga już innych przygotowań.
Klingoni jesli sa tacy potezni to czemu worf powiedzial , ze kiedys wyslali na terytorium breen cala flote, ktora nie wrocila... , nie dali sobie rady z breen a mieliby dac z federacja??
Słowem kluczowym jest tutaj 'kiedyś'. Biorąc pod uwagę wiek Imperium mogło to być nim na ziemi zdołaliśmy przelecieć przez ocean...
Dobre sobie szkoda ze podczas operation return worf przeprasza sisco za to ze dopiero teraz przybyli...
Nom, fakt iż miedzy DS9 a Imperium Klingońskim leży cała Federacja na pewno nie miał nic z tym wspólnego 😛
przed 2 bitwa o ds9 przeciwko 1254 okretom jem hadar i kardachow federacja wystawila niecale 600 okretow i podjela walke SAMA
A skąd wiesz ze niecałe 600? Poza tym pod Kurskiem Niemcy też podjęli walkę sami, mając 3 500 czołgów przeciwko 8 400 Radzieckich...
Bo nie mialo wyboru, nie bylo juz ich stac na utrzymanie tak licznej floty... , wiec nie mogli juz prowadzic tak agresywnej polityki zagranicznej, to byla kwestia mozliwosci a nie checi.....
A czy ja temu zaprzeczam?
Taa, co najwyzej nie udziela pomocy, lub wysyla na pomoc 2 okrety do walki z borgiem...
Nom, to straszne iż w samym centrum Federacji były tylko dwa okręty Klingońskie :]
A kiedy to tej pomocy Imperium nie udzieliło? Przykładzik poproszę.
3 okrety klasy defiant
A te co atakowały Promka to były wirtualne jak rozumiem?
Weź mi podaj numer odcinka w ktorym bylo to powiedziane.....
Powiedziane? Nie jest. Pokazane? Owszem. No chyba ze okręt mający spodek Intrepida i resztę chgw skąd to w GF standard...
O ile pamiętam to jedna z kolonii, którą odwiedziła Kira, była kolonią górniczą.
Fakt
Zresztą - były to planety na tyle korzystne dla Federacji, że uznano, iż warto je kolonizować. Raczej nikt nie stara się skolonizować bezwartościowego kawałka skały
Planety kolonizuje sie glownie w celu zamieszkania ( klasy o i m ) nie oznacza to ze planeta zawiera jakies cenne pierwiastki, zw chemiczne; replikacja przemyslowa i prywatna jest tak rozwinieta ze z pewnoscia nie oplaca sie niektorych pierwiastkow wydobywac...
W treku nigdy tez nie byla pokazana terraformacja planety ( chyba ze genasis project ), w celach gospodarczych ani kolonizacyjnych, jesli sa juz gdzies wydobywane to sa to przypadki odosbnione i dotycza rzeczy ktorych nie da sie pewnie zreplikowac, lub kolonia musije wydobywac gdyz nie ma replikatorow przemyslowych.
Jeśli ktoś jest rzeczywiście słabszy - nie ustąpiłbym mu
A znasz matematyczna teorie gier, czesto spotykana i uzywana w biznesie , polityce i kontaktach interpersonalnych obecnie, glosi ona iz czasami warto ustapic slabszemu bo na dluzsza mete przynosi to wieksze korzysci..
Coś takiego podłamuje wiarę w mozliwość i chęci obrony ze strony Federacji. Dobro niematerialne - ale bardzo ważne.
Możliwosci jej raczej nie brakuje, co do checi raczej wykazala sie pragmatyzmem dala kardachom kolonie ( w praktyce bezwartosciowe, na ktorych mozna sie najwyzej osiedlic.. ), bądzmy szczerzy czy gdyby na tych planetach wydobywano np dilithium ufp nie oddałaby je tak latwo kartazjanom....
Lepiej im dac do zabawy pare koloni niz ciagnac wojne w ktorej ginie duzo personelu gwiezdnej floty ( przez tyle lat ), to jest mniejsze zlo, bardziej racjonalne zachowanie, poza tym NIE uwierze , ze federacja nie zaoferowala mozliwosci zamieszkania , przeniesienia sie na inne kolonie federacji mieszkancom tych swiatow....
"Dobro niematerialne - ale bardzo ważne" federacja zawsze bronila swoich wartosci i przekonan, liczne dzialania rozjemcze miedzy rasami (Picard), naciski na unie kartazjanska aby wycofala sie z bajo, pomoc materialna dla tej planety, wiec nie mow mi o wierze i mozliwosciach federacji z laski swojej....
Oto człowiek, który przysięgał bronić ideałów Federacji, który składał identyczną przysięgę jak Picard, jak cała masa innych oficerów. Bronił ich... Do momentu, kiedy nie stały się dla niego niewygodne.
Maxwell byl czlowiekiem potrafiacym kochac i nienawidzic, to ludzkie.... , a czy Picard postapowal inaczej w FC ( zanim sie opamietal , Moby Dick 🙂 ) omalo nie dprowadzajac do smierci zalogi i zniszczenia entka zaslepiony swoja nienawiscia wobec borga..
A kruge w st III byl inny?? gdzie jego honor??... rozkazal zabic cywila Davida Marcusa
syna J.T.Kirka jakiez to honorowe, dla niego honor tez byl wazny do momentu kiedy bylo mu to wygodnie.... , nie mowiac juz o zdradzieckim ataku na grissoma okret badawczy przez birt of preya...
Planety kolonizuje sie glownie w celu zamieszkania ( klasy o i m ) nie oznacza to ze planeta zawiera jakies cenne pierwiastki, zw chemiczne
Nie oznacza to również, że ich nie zawiera 🙂 Lepiej chyba skolonizować i jeszcze coś z tego mieć, prawda?
...czasami warto ustapic slabszemu bo na dluzsza mete przynosi to wieksze korzysci..
A czasem nie 🙂 Dla mnie utrata wiarygodności w oczach własnych obywateli korzyścią nie jest. Cóż, widać Rada Federacji miała "gdzieś" ich opinię... 😉
NIE uwierze , ze federacja nie zaoferowala mozliwosci zamieszkania , przeniesienia sie na inne kolonie federacji mieszkancom tych swiatow....
Bo zaoferowała. Tamci ludzie mieli jednak do Federacji żal. Włożyli sporo pracy w miejsca, gdzie żyli... I nagle muszą wszystko zaczynać od początku. "Bo tak".
Nawet sami oficerowie Gwiezdnej Floty mieli mieszane uczucia.
federacja zawsze bronila swoich wartosci i przekonan
Gdzieś tam wyżej jest cała lista tych, którzy postępowali inaczej. Widocznie nie tak znowu "zawsze"...
...wiec nie mow mi o wierze i mozliwosciach federacji z laski swojej....
Jeśli mi to będzie pasowało to będę, nie zabronisz mi tego.
czy Picard postapowal inaczej w FC ( zanim sie opamietal , Moby Dick smile.gif ) omalo nie dprowadzajac do smierci zalogi i zniszczenia entka zaslepiony swoja nienawiscia wobec borga..
Pewnie, że nie. Ale jednak nie przekroczył granicy. Maxwell to zrobił. Zrobić coś prawie, a zrobic to rzeczywiście - to jest jednak pewna różnica. To tak, jakby ktoś chciał być "trochę" w ciąży.
A kruge w st III byl inny?? gdzie jego honor??
Było to już wałkowane... jako że nie chce mi się tego nawet ctrl+c ---> ctrl+v potraktować, to skieruję Cię ==TAM==
( mam do tego prawo, ponieważ jest tam moja wypowiedź).
nie mowiac juz o zdradzieckim ataku na grissoma okret badawczy przez birt of preya...
Który miał być tylko unieruchomiony. Strzelec o tym "zapomniał" i został natychmiast ukarany.
Poza tym rozmowa nie toczy się na temat klingońskiego honoru a na temat Federacji. Kruge był jej obywatelem? Chyba nie... Więc po co go mieszasz? Z powodu braku argumentów?
Przypomina mi się dowcip "A wy Murzynów bijecie!"...
Coen:
A może w kwestii osiągnięć? Tylko Polacy i Amerykanie maja wiedze, technologie i możliwości spawać metale wybuchem na przykład.
Tyle ze jankesi maja jeszcze zielone aby ja zdrozyc do uzycia i wykorzystac w praktyce a jakie u nas byly problemy zeby rzad wyciulal pare mln zl na dokonczenie badan nad niebieskim laserem... Wiedze i technologie to my mamy ale z mozliwosciami cienko jesli nie zwiekszy sie drastycznie wydatkow na nauke 🙁
A od kiedy to Organianie są Federacją?
Nie naleza to oczywiste ale wymusili w praktyce zawarcie pokoju na obu stronach...
Gawron - Chcecie pokoju? To Rada Federacji musi oddać nam Archanis wraz z innymi podbitymi terytoriami Jeszcze jakieś 'ale'?
Tak bo nie oznacza to ze udalo im sie zdobyc cos strategicznie waznego ( poza archanis - choc nie wiemy co tamsie znajduje ) rownie dobrze mogli zdobyc jako terytorium kawalek prozni... , z czarnymi dziurami, paroma karlami etc....
Jakieś poł roku później... A konkretniej tyle ile czasu minęło miedzy 5x01 a 5x14 zdaje się
To czemu gawron po przebyciu na ds9 ( z terytorium dominium ) chcial na rowni z sisco , ktory wyciagnal pomocna dlon do kanclerza wrocic do zerwanego wczesniej traktatu pokojowego??....
I prawdziwe. Jeśli w kampanii stawiasz sobie za cel zdobycie punktu X to zdobywasz punkt X. Nie rzucasz się od razu na pozostałe literki bo to wymaga już innych przygotowań.
Na tym polega wygranie wojny?? na zdobyciu 1 pkt?? a nie czasem na zniszczeniu sily zywej przeciwnika, zrujnowaniu go gospodarczo,uzaleznieniu, rzuceniu na kolana....
Słowem kluczowym jest tutaj 'kiedyś'. Biorąc pod uwagę wiek Imperium mogło to być nim na ziemi zdołaliśmy przelecieć przez ocean...
Moglo, ale fakt pozostaje faktem....
Nom, fakt iż miedzy DS9 a Imperium Klingońskim leży cała Federacja na pewno nie miał nic z tym wspólnego
Tyle ze worf jeszcze dodaje ze ciezko bylo przekonac kanclerza aby wogóle wyslal posilki.... , operation return byla przez kpt sisco planowana od dawna , wiec klingonie nie mogli ni wiedziec , ze fedki planuja odbicie stacji zanim przybeda posilki z gamy, wiedzac to i majac wystarczajaco duzo czasu mogli przybyc na czas....
Poza tym pod Kurskiem Niemcy też podjęli walkę sami, mając 3 500 czołgów przeciwko 8 400 Radzieckich...
Poza tym pod Kurskiem Niemcy też podjęli walkę sami, mając 3 500 czołgów przeciwko 8 400 Radzieckich...
Tyle , ze Sowieci wiedzieli od szpiegow zawczasu o koncentracji niemieckich armii, a nawet znali czas rozpoczecia ataku od dezerterow. Sami wczesniej na rozkaz marszalka żukowa przygotowali bardzo szerokie i glebokie rubieze obronne; pola minowe etc, jak majac takie info i jeszcze prewage liczebna mieli nie wygrac??.....
straszne iż w samym centrum Federacji były tylko dwa okręty Klingońskie
One nie byly w samym centrum same z siebie taka pomoc wyslalo imperium w sukurs federacji...
A te co atakowały Promka to były wirtualne jak rozumiem?
Nie wiemy jak one sie nazywaly to raz ( moze to te z ds9... ) a nawet jesli inne to co z tego federacja ma ich 5... to jest masowa produkcja 😆 ... nie wiedzialem...
Powiedziane? Nie jest. Pokazane? Owszem. No chyba ze okręt mający spodek Intrepida i resztę chgw skąd to w GF standard
Mowisz o Yeagerze. I co w tym dziwengo ze ma spodek interpida; nebula ma spodek galaxy...., czy w wziazku z tym to zlom??
No, klingnska sekcja propagandowa pracuje pelna para 😀
Moge dodac dwa zdanie (do tgo co wyzej, bo nie czytalem calosci w temacie o Borgu.
Powiedziane? Nie jest. Pokazane? Owszem. No chyba ze okręt mający spodek Intrepida i resztę chgw skąd to w GF standard...
A czemu nie? Patrz Constitution II/Miranda/Constellation - bazuja na tym samym spodku. Albo Centaur/Excelsior. Nebula/Galaxy? Prometheus wyglada jak sklepany spodek Intrepida z nadmiarowa iloscia gondol. Wies, to jest kosmos, proznia etc wiec okrety nie musza wygladac ladnie - musza dzialac. Widocznie dzialaly skoro trafily na linie walki.
Poza tym o ile sie nie myle pokazywales mi takiego potworka sprzed wybuchu wojny z Dominium.
Czyli - rownie dobrze mogly to byc regularne konstrukcje GF, wyspecjalizowane w jakichs zadaniach o produkowane w mniejszych ilosciach.
Nom, to straszne iż w samym centrum Federacji były tylko dwa okręty Klingońskie :]
O ile przypominam sobie Entka Ziemi (centrum Federacji) na Kronos jest niezbyt daleko przy warp 5 w skali Cochrana. Te okrety nie musialy siedziec w srodku Federacji 🙂
A kiedy to tej pomocy Imperium nie udzieliło? Przykładzik poproszę.
Jakbym byl zlosliwy, to bym znalazl pare przykladow i zaczynal od wojny z kardassianami - nie bylo slychac o wspoludziale klingonow.
A skąd wiesz ze niecałe 600?
Twelve hundred and fifty four ships.
A beat as everyone absorbs this information.
BASHIR
They outnumber us two to one.
1254 / 2 = 627
troche wiecej niz 600 🙂
Nom, fakt iż miedzy DS9 a Imperium Klingońskim leży cała Federacja na pewno nie miał nic z tym wspólnego
O ile sie nie myle to twoje chcenie a nie kanoniczny fakt, bo nigdzie nie mowiono ze miedzy ds9 a klingonami lezy cala Federacja.
Co wiecej - jezeli lezy, to atakujac od strony ds9 kardassian klingonie wykazali, ze maja tylko dobrych generalow, a nie najlepszych.
To Rada Federacji musi oddać nam Archanis wraz z innymi podbitymi terytoriami
Jeszcze jakieś 'ale'?
Jedno - planeta + reszta ukladu slonecznego = Archanis + reszta terytoriow 😛
Ew system + droga do niego prowadzaca.
Pomija fakt, ze sisco zapowiedzial ze predzej pieklo zamarznie (moze nie tymi slowami)
Zresztą - były to planety na tyle korzystne dla Federacji, że uznano, iż warto je kolonizować. Raczej nikt nie stara się skolonizować bezwartościowego kawałka skały.p
Mogacy podtrzymac zycie != bezwartosciowy. Dla kolonistow to wystarcza, nie kazdy chce byc gornikiem.
Jeśli ktoś jest rzeczywiście słabszy - nie ustąpiłbym mu. Nie za cenę fermentu, wywołanego przez obywateli, pochodzących z planet oddanych Kardasjanom. Coś takiego podłamuje wiarę w mozliwość i chęci obrony ze strony Federacji. Dobro niematerialne - ale bardzo ważne.
Ustepowanie slabszemu nie jest bez precedensu w Federacji - zeby wspomniec Imperium po Praxis i pomoc im a nawet ustapienie (likwidacje baz na granicy i czesci floty) w zamian za pokoj. Uklad z romulanami zakazujacy Federacji uzywania maskowania etc.
Federacja ma dluga tradycje w tego typu dzialaniach wiec i z Kardassianami mogla postapic tak samo.
Wg tego, co pokazano w DS-9, to jeśli tylko była okazja - polowano na nich. Raz lepiej, raz gorzej... Ale polowano. Oficerów Floty, którzy im pomagali, również szybko się pozbywano. I nie tylko oficerów (np. pewna pani kapitan pewnego frachtowca...).
Ciezko nie polowac na przestepcow - bo Maquis byli przestepcami na terytorium Kardassianskim I Federacji. Lamiesz prawo - policja cie goni. Proste i logiczne. Nie widze tutaj niczego dziwnego. I nie mow mi Zeal, ze Maquis prawa nie lamali. A takze 'pewna pani kapitan pewnego frachtowca'.
r_ADM - Defiant kontra Lakota to byla walka w rekawiczkach, tylko fazery, zero torped. Slabsze fazery i lepsze pokrycie sfer ostrzalu kontra silne fazery i duza manewrowosc. W walce z torpedami i bez rekawic skonczyloby sie szybko i raczej dla Lakoty (2 kwantowki z Lakoty kontra 6 z Defianta)
Np? Tylko bez państewek używających na okrętach rakiet i laserów.
Np Klingonie czy Romulanie.
Dziwisz mu sie bo ja nie
No wiesz co, Fercat. Nie dziwisz sie ze kapitan okretu lamal prawo? Ludzie, co sie w tym kraju dzieje.
Bo Federacja jest chroniona przez Klingonów i atak romulan na Federacje wmieszałby w wojnę Imperium.
Nie przypominam sobie, zeby o tym wspominali (o wlaczeniu sie klingonow) 😛
Mowisz o Leytonie , ktorego plany spalily na panewce i poszedl siedziec... , a jego excelsior ( upgrade do lakota ) przeciw defiantowi... 😉
Admiral Mattiew D. to zargines, ktory oklamal rade i stracil przez swoja glupote zycie , choc Picadr go ostrzegal by nie lekcewazyc Son'a, ktorzy maja zadatki a 2 romulan
O ile pamiętam, to plany Leytona raczej zostały zatrzymane praktycznie w ostatniej chwili a nie spaliły na panewce, a fakt, że miał poparcie grupy dobrych oficerów dowodzi, że jednak nawet w samym centrum Federacji istnieją spore tarcia i niechęć do typowo politycznych i dyplomatycznych rozwiązań, oraz że ideały, których ślubują przestrzegać oficerowie GF są przez część z nich dość specyficznie rozumiane. W końcu niewiele brakowało, aby zestrzelili własny statek z załogą...
Co do Dougherty'ego, to wspomniał on w Insurrection, że jego działania są prowadzone za zgodą oficjeli Federacji, a dokładniej jej najwyższych władz - Rady Federacji.
Picard: Nie pozwolę ich przesiedlić, admirale. Przedstawię sprawę Radzie Federacji.
Dougherty: Działam na rozkaz Rady Federacji.
Picard: Rozkazała złamać Pierwszą Dyrektywę?!
Dougherty: Dyrektywa nie dotyczy Ba'ku. Nie pochodzą z tej planety, nie mieli być nieśmiertelni.
Z tego wynika, że jednak Federacja gnije od głowy, jak przysłowiowa ryba, więc nazywanie działań admirała marginesem to spora pomyłka.
W treku nigdy tez nie byla pokazana terraformacja planety ( chyba ze genasis project ), w celach gospodarczych ani kolonizacyjnych
Owszem, była. Pokazano terraforming w 1 sezonie TNG, odcinek Home Soil, gdzie mamy okazję oglądać początkową fazę przekształcania martwej planety w miejsce zdatne do osiedlenia się ludzi. Ale to już inny temat, gdyż nie sądzę, aby terraforming stosowano na planetach przygranicznych, które mogą stać się terytorium spornym - za duże koszty w stosunku do ewentualnych problemów.
No, klingnska sekcja propagandowa pracuje pelna para
Robiliśmy zakłady z Coenem, kiedy się uaktywnisz. Swoją drogą - jak na Ciebie to i tak wyjątkowo późno. Niedzielne rozleniwienie? 🙂
Dla kolonistow to wystarcza, nie kazdy chce byc gornikiem.
Pewnie... Tyle, że w żaden sposób nie oznacza to, że tam nic nie było. Może tak - a może nie. Nie można więc z całą pewnością stwierdzić, że były bezwartościowe. Poza tym - już samo istnienie planety zdolnej do podtrzymania życia jest ważne. Chyba, iż uważasz, że we Wszechświecie takich planet jest na pęczki...
...zeby wspomniec Imperium po Praxis i pomoc im a nawet ustapienie (likwidacje baz na granicy i czesci floty) w zamian za pokoj.
Marny argument. Imperium po Praxis miało kłopoty, to prawda. Nie mogło utrzymac tak licznej floty jak dotąd - i to też się zgadza. Ale zmniejszenie liczebności nie nastąpiło z dnia na dzień 😛 Równie dobrze Federacja mogła się obawiać, że jeśli odrzuci propozycję Klingonów, to Imperium ruszy na nich z atakiem prewencyjnym. I to było całkiem możliwe. Paru takich Changów... Mogłoby być wesoło.
Co więcej - a na jakiej podstawie twierdzisz, że po Praxis Imperium było słabsze od Federacji? Kto tak powiedział?
I nie mow mi Zeal, ze Maquis prawa nie lamali.
Moment. Nie wkładaj mi w usta słów, których nie powiedziałem. Gdzie Ty widzisz, abym cokolwiek wspominał o kwestii "Maquis a prawo"?
Ja nie jestem kanonem, mnie na swoją modlę nie przepisuj, protestuję!
Nie naleza to oczywiste ale wymusili w praktyce zawarcie pokoju na obu stronach...
No fajnie ale zaczeło się od:
Tia, znaczy w XXIII wieku to Federacja powstrzymała Klingonów?
A nie??
Więc widać jednak nie, a wiec to ze do tej wojny nie doszło niema nic a nic wspólnego z 'potęga' Federacji
Tak bo nie oznacza to ze udalo im sie zdobyc cos strategicznie waznego ( poza archanis - choc nie wiemy co tamsie znajduje ) rownie dobrze mogli zdobyc jako terytorium kawalek prozni... , z czarnymi dziurami, paroma karlami etc....
Mogło być, nie zaprzeczę. Ale dla Imperium liczy się każde terytorium bo wszystko można wykorzystać a na granicy z wrogiem to już w ogóle. A równie dobrze mogło to być z 5-6 zamieszkałych układów z których Archanis był po prostu największy. Tego nie wiemy, wiemy jednak ze takie tereny były.
To czemu gawron po przebyciu na ds9 ( z terytorium dominium ) chcial na rowni z sisco , ktory wyciagnal pomocna dlon do kanclerza wrocic do zerwanego wczesniej traktatu pokojowego??....
A co to ma wspólnego ze stwierdzeniem ze "jakieś pół roku później"?
Na tym polega wygranie wojny?? na zdobyciu 1 pkt?? a nie czasem na zniszczeniu sily zywej przeciwnika, zrujnowaniu go gospodarczo,uzaleznieniu, rzuceniu na kolana....
Na tym polega zniszczenie wroga, co jednak żadna miara nie musi być celem wojny. Równie dobrze może nim być zdobycie konkretnego celu, zbadanie terenu, ocenienie wroga itp. Potem kolejnego i następnego itd. Nie wiemy czy Imperium nie miało w planie kolejnej wojny za powiedzmy rok.
Moglo, ale fakt pozostaje faktem....
Tak samo faktem pozostaje ze ekspedycja Wikingów została wyparta przez Indian. Czy oznacza to jednak że Wikingowie nie byli w stanie podbić wysp brytyjskich?
Tyle ze worf jeszcze dodaje ze ciezko bylo przekonac kanclerza aby wogole wyslal posilki.... , operation return byla przez kpt sisco planowana od dawna , wiec klingonie nie mogli ni wiedziec , ze fedki planuja odbicie stacji zanim przybeda posilki z gamy, wiedzac to i majac wystarczajaco duzo czasu mogli przybyc na czas....
Uuu...albo oglądasz nieuważnie albo od kogoś nauczyłeś się przeinaczać fakty:
Klingoni nie tylko mogli nie wiedzieć ale też nie wiedzieli bo wiadomość o tym ze Dominium ma sprowadzić posiłki przybyła przez Morna i to dużo, dużo później po wyruszeniu Martoka i Worfa do Gawrona. Dodatkowo
Ross: a co z Klingonami?
Sisko: będziemy musieli też wyruszyć bez nich.
A więc to nie Klingoni się spóźnili. To Fedzie wyruszyli zbyt wcześnie. Wspomnę również iż okręty KSO zdążyły dolecieć na czas do bitwy, jedna z flot Federacji - nie
A na deser, nie wiem czy klingonie nie mogli nie wiedziec. Nie znam takiej rasy
Tyle , ze sowieci wiedzieli od szpiegow za wczasu o koncentracji niemieckich armii, a nawet znali czas rozpoczecia ataku od dezerterow. Sami wczesniej na rozkaz marszalka żukowa przygotowali bardzo szerokie i glebokie rubieze obronne; pola minowe etc, jak majac takie info i jeszcze prewage liczebna mieli nie wygrac??.....
W bardzo prosty sposób: jakby nagle w środku bitwy pojawiła się armia która wsparła Niemców i sflankowała Rosjan...
One nie byly w samym centrum same z siebie taka pomoc wyslalo imperium w sukurs federacji...
Nom, zostały wysłane z terenów Imperium do serca Federacji. A że były najbliżej tylko te dwa doleciały na czas. Inne dotarły za późno i zajęły się ewakuacja ocalałych z wraków i kapsuł.
Nie wiemy jak one sie nazywaly to raz ( moze to te z ds9... ) a nawet jesli inne to co z tego federacja ma ich 5... to jest masowa produkcja laugh.gif ... nie wiedzialem...
Widać nawet przy masowej produkcji to szczyt Federacyjnych możliwości...
Mowisz o Yeagerze. I co w tym dziwengo ze ma spodek interpida; nebula ma spodek galaxy...., czy w wziazku z tym to zlom??
To Nebula ma resztę chgw skąd? Nie wiedziałem...
Jakbym byl zlosliwy, to bym znalazl pare przykladow i zaczynal od wojny z kardassianami - nie bylo slychac o wspoludziale klingonow.
Jak to nie? Całe 18sto letnie walki o mgławice Betreka to właśnie współudział Klingonów.
O ile się nie myle to twoje chcenie a nie kanoniczny fakt, bo nigdzie nie mowiono ze miedzy ds9 a klingonami lezy cala Federacja.
Jakby nie leżała to KSO nie musiałoby atakować z DS9...
Np Klingonie czy Romulanie.
A kiedy romulanie ponieśli klęskę w kampanii przeciw Federacji? Bo klingonie są mi nie znani to się nie wypowiadam ale tez nie jest chyba kanoniczna bo nie kojarzę jej z żadnego odcinka...
Nie przypominam sobie, zeby o tym wspominali (o wlaczeniu sie klingonow)
Jest to część łączącego oba rządy układu, automatycznie atak na jedna stronę powoduje reakcje sojusznika.
Planety kolonizuje sie glownie w celu zamieszkania ( klasy o i m ) nie oznacza to ze planeta zawiera jakies cenne pierwiastki, zw chemiczne; replikacja przemyslowa i prywatna jest tak rozwinieta ze z pewnoscia nie oplaca sie niektorych pierwiastkow wydobywac...
W treku nigdy tez nie byla pokazana terraformacja planety ( chyba ze genasis project ), w celach gospodarczych ani kolonizacyjnych, jesli sa juz gdzies wydobywane to sa to przypadki odosbnione i dotycza rzeczy ktorych nie da sie pewnie zreplikowac, lub kolonia musije wydobywac gdyz nie ma replikatorow przemyslowych.
Owszem była pokazana jak juz Gosiek zaznaczyła:)
A i z tego co pamiętam jednym z głównych cywilnych problemów Federacji było przeludnienie. Więc planety nawet bez surowców ale zdolne podtrzymać życie są w niej na wagę złota.
Zeal:
Nie oznacza to również, że ich nie zawiera Lepiej chyba skolonizować i jeszcze coś z tego mieć, prawda?
Prawda ale nie zawsze jest to mozliwe badz oplacalne..
A czasem nie Dla mnie utrata wiarygodności w oczach własnych obywateli korzyścią nie jest. Cóż, widać Rada Federacji miała "gdzieś" ich opinię...
Czy ocalenie zycia dziesiatkom tysiecy, moze setkom obywateli federacji, ktorzy by zgineli w wyniu kontynuacji tej wojny za tak mala cene nie jest korzyscia??
Rada federacji bierze pod uwage opinie swoich obywateli, zawsze ma, co widac po jej skladzie i reprezentacji czlonkowskiej... , czego nie mozna powiedziec chociaz o senacie romulan , czy kanclerskiej radzie u klingonow, ktore sa reprezentacja najsilniejszych rodow i w praktyce tylko one decyduja o bieżącej polityce wew i zew ( no moze jeszcze armia tal shiary i etc.. )... ( i robia co im sie zywnie podoba nie zwazajac na ogol spoleczenstwa... )
Bo zaoferowała. Tamci ludzie mieli jednak do Federacji żal. Włożyli sporo pracy w miejsca, gdzie żyli... I nagle muszą wszystko zaczynać od początku. "Bo tak". Nawet sami oficerowie Gwiezdnej Floty mieli mieszane uczucia.
To przykre i bolesne wiec nie dziwie sie reacji oficerow gf, ale to bylo mniejsze zlo i z pewnoscia fed. jakos to by im zrekompensowala
Gdzieś tam wyżej jest cała lista tych, którzy postępowali inaczej. Widocznie nie tak znowu "zawsze"...
Chodzi mi o ogol nie odosobnione przypadki: 1 Maxwell ( no 2 kapitan Lakoty i 3 equinoxa ), a ilu kpt gf postepuje w sposob prawy?? setki , tysiace, przyklad maxwella to ewenement , mniej niz 1% stanu kadry kapitanskiej gf...
Mattiew D. to samo, ilu bylo zlych ( zdrajcow lub osob zmanipulowanych ?? ) adm gf 3,4 w calej historii ( Mattiew D. , zdrajca , admiral z st VI )?? , a Chang a Valdore a Sela to co!!
Jeśli mi to będzie pasowało to będę, nie zabronisz mi tego
Nie mam najmniejszego zamiaru 🙂
Który miał być tylko unieruchomiony. Strzelec o tym "zapomniał"
Zapomnial?? Wesolo, nie mogl strzelic tak aby oslony opadly, unieruchomic... , mozna by to dodac jako kolejna czesc do Fatal Mistakes Zarathosa....
Poza tym rozmowa nie toczy się na temat klingońskiego honoru a na temat Federacji. Kruge był jej obywatelem? Chyba nie... Więc po co go mieszasz? Z powodu braku argumentów
Czemu go mieszam ( kruga ) przeciez podales , wyciągnołeś wczesniej Maxwella, kruge nie byl jej obywatelem ale co robil na terytorium ufp?? , moze chcial prosic ( w razie nieudanego zdobycia genesis ) o azyl, a w zamian Kirk w " podziece" za zabicie syna wyslal go do sto'vo'kor 😆
Gosiek:
O ile pamiętam, to plany Leytona raczej zostały zatrzymane praktycznie w ostatniej chwili a nie spaliły na panewce, a fakt, że miał poparcie grupy dobrych oficerów dowodzi, że jednak nawet w samym centrum Federacji istnieją spore tarcia i niechęć do typowo politycznych i dyplomatycznych rozwiązań, oraz że ideały, których ślubują przestrzegać oficerowie GF są przez część z nich dość specyficznie rozumiane
Masz racje dzieki dzialaniu zalogi z ds9, choc z drugiej strony na ziemii panowala admosfera istnej psychozy, paranoii, zmienni zdolali zinfiltrowac stuktury ufp ( poza tym tal shiar, o. cast ), gf , tak jak za czasow atakow borga. Ludzie sie bali ( ku uciesze zmiennych kt. bylo 2 , a wczesniej 1 umierajac powiedzial odo " jestesmy wszedzie " ) i t potwornie czesc ofgf pewnie tez, to tego te zamachy terror. etc.. , nic dziwego ze czesc oficerow gf ulegla tym nastrojom i chciala przejac ster wladzy w swoje rece by ustabilizowac sytuacje , to ze postrzegali to w taki sposob i dazyli to tegow sposob silowy nie oznaczaa ze to bylo dobre. Po prostu w tak opatrzny sposob postrzegali, uwazali ze moga zapewnic federacji bezpieczenstwo. Co do tarc a w nemezis co jest pokazane?? w senacie romkow starcie 2 frakcji tej za wojna z ufp i tej przeciw, a damar zdradzal dominium i czesc, kartazjanskich oficerow go popierala. A propo dyplomatycznych i politycznych rozwiazan, jak bys zareagowala co bys zrobila gdyby w Polsce doszlo do zamachow terror. ?? Tez bys wzbraniala przed radykalnymi srodkami prewencyjnymi na przyszlosc, nie chcialabys dorwac sprawcow??
Owszem, była. Pokazano terraforming w 1 sezonie TNG, odcinek Home Soil, gdzie mamy okazję oglądać początkową fazę przekształcania martwej planety w miejsce zdatne do osiedlenia się ludzi. Ale to już inny temat, gdyż nie sądzę, aby terraforming stosowano na planetach przygranicznych, które mogą stać się terytorium spornym - za duże koszty w stosunku do ewentualnych problemów.
A to nie weidzialem dzieki za ta infromacje.
Z tego wynika, że jednak Federacja gnije od głowy, jak przysłowiowa ryba, więc nazywanie działań admirała marginesem to spora pomyłka.
Jako kontragrument frag. ksiazki star trek rebelia przelozonej z ang. przez wyd swiat ksiazki, ksiazki wyd. w orginale przez paramount pictures...
Mattiew D: "rozkazuje ci odleciec do ukladu Goren ( .. ) jesli chcesz mozesz zlozy oficjalny protest zanim to jednak zrobisz my juz , skonczymy.."
I dalej przemyslenia Picarda: " Kiedy jednak enterprise znajdzie sie poza krolikarnia
, son'a przestana stanowic zagrozenie- a cokolwiek dougherty i ru'afo powiedzieli radzie federacji , bylo to jedynie czescia prawdy. Czlonkowie rady musza sie dowiedziec co tu sie dzieje.... " i dalej " wyjasni im to will riker. Potem moze posluchac rozkazu doughertego.. "
Janso stad wynika ze mattiew d. powiedzial radzie ufp niecala prawde ( polprawde czyli sklamal ) co obala twierdzenie o podjeciu przez rade tej dec. znajac wszystkie za i przeciw, zapewne niezle cukrujac by rada wyrazila na ta wspolprace oraz projekt zgode...
Zeal:
Poza tym - już samo istnienie planety zdolnej do podtrzymania życia jest ważne. Chyba, iż uważasz, że we Wszechświecie takich planet jest na pęczki...
A Ty wiesz ile ich jest ?? 🙂 moze b. duzo a moze prawie wogóle, w tym 2 przypadku (jak powiedziala Gosiek0 jest wtedy jescze terreforming...
Ale zmniejszenie liczebności nie nastąpiło z dnia na dzień Równie dobrze Federacja mogła się obawiać, że jeśli odrzuci propozycję Klingonów, to Imperium ruszy na nich z atakiem prewencyjnym. I to było całkiem możliwe. Paru takich Changów... Mogłoby być wesoło. Co więcej - a na jakiej podstawie twierdzisz, że po Praxis Imperium było słabsze od Federacji? Kto tak powiedział?
Ruszy z atakiem... , bedac pozbawiona praxis , ze skazonym swiaetem macierzystym i niemożliwością utrzymania stanu liczebnego floty.. , a moze mi powiesz ze po praxis imperium bylo silniejsze?? albo zachowalo swoje status quo na arenie galaktycznej.. 😉 , Zeal tak na zdrowy rozsadek...
Coen:
Więc widać jednak nie, a wiec to ze do tej wojny nie doszło niema nic a nic wspólnego z 'potęga' Federacji
Konflikt ten zostal prrzerwany przez organian, nie wiemy jak moglby sie potoczyc, gdyby organianie byli bierni. Mimo to zanim organianie sie ujawnili ufp, a doklanie flota gw. zdolala zastopowac kso... , klingoni ugrzezli w martym punkcie zwiazani walka przez gf , zreszta byla to relacja w obie strony...
A co to ma wspólnego ze stwierdzeniem ze "jakieś pół roku później"
Sorry ale o lie dobre pamietam kso zaatakowalo ds9 po tym jak sisco nie zgodzil sie bwydac rzadu car. prime po upadku kasty obsydianowej, wczesniej doszlo do iwazj na teryt. kartaz. przez kso, a w wyniku odmowy sisco zaatkowano rowniez ds9... , tak wiec przez pare miesiecy klingoni walczyli z ufp i kardachami rownoczesnie, kiedy jednak unia wstap. do dominium i zaczelty nadciagac posilki z gammy, klingonie zaceli dostawac po dowloku i poszli po rozum do glowy , wiec kanclerz odwiedzil sisco i obaj panowie sie dogadali w wspolnym interesie jakim bylo dominium...
Tak samo faktem pozostaje ze ekspedycja Wikingów została wyparta przez Indian. Czy oznacza to jednak że Wikingowie nie byli w stanie podbić wysp brytyjskich?
Spora czesc polskiej szlachty twierdzila pare wiekow temu , ze nie tylko jako taka wywodzi sie od sarmatow, ale spora czesc byla przekoana , ze od krola artura bedz priama.... , jak myslisz czy bylo tak w rzeczywistosci??...
A więc to nie Klingoni się spóźnili. To Fedzie wyruszyli zbyt wcześnie. Wspomnę również iż okręty KSO zdążyły dolecieć na czas do bitwy, jedna z flot Federacji - nie
Wyruszyli zbyt wczesnie a co mieli zrobic?? Czekac na przybycie posilkow z gamy i walczyc z paroma tys. okretow czy wyruszyc natychmiast i zmierzyc sie z 1254??
Co do 3 floty ktora miala przybyc, a sie nie pojawila... , zeby wyruszyc do bitwy trzeba ja sformowac, zebrac okrety, a nie wysylac je partiami po kilka czy kilkanascie.. , gdyby tak zrobiono nijak nie wplyeloby na przebieg bitwy... nie przewazylo szali a strone ufp , ponadto gf jako taka nie posiada stalych flot w razie koniecznosci laczy je z mniejszych zw. taktycznych (najprawdopodobniej )moze z takich jak battle group omega ( nemezis ) bo j raczej nie widze powodu trzymania przy granicy z np gornami kilku flot.....
nagle w środku bitwy pojawiła się armia...
Czyzby transporter i sławetne energise?? 😆 😆 😆
A moze holodek????
Nom, zostały wysłane z terenów Imperium do serca Federacji. A że były najbliżej tylko te dwa doleciały na czas. Inne dotarły za późno i zajęły się ewakuacja ocalałych z wraków i kapsuł
Jezeli dobrze zrozuialem tylko 2 okr. kso byly przy granicy z ufp ( awet jak na sojusznika to dosyc malo... ) , skad wiesz ze reszta przybyla pod worf359 i zatowala niedobitki gf?? 😮
Widać nawet przy masowej produkcji to szczyt Federacyjnych możliwości...
Szkoda , ze birth of preye ktorych kso ma od cholery tak szybko sie rozlatuja pod ostrzalem ( no moze poza rottaranem ), ze o vor'cha przez ktore mysliwce dominium sobie przlatuja nie wspomne, nie musze chyba tez mowic jak to wybuchaja one od 1 torpedy fotonowej ( ds9 way of the warior )..... , ilosc nie zawsze przeklada sie a jakosc... , valiant walczyl z ciezkim kraz. domium i gdyby ie glupota kadetow daloby sie to wygrac ( choc bylo ciezko ) , co wiecej defiant jako jedyny statek przedarl sie w trakcie operacji return przez cala formacje wroga jako jed. okret.... ,od poczatku uczetniczac w btej bitwie ciagle w 1 linii...
Jak to nie? Całe 18sto letnie walki o mgławice Betreka to właśnie współudział Klingonów
Powiedz mi w ktorym odcinku jest to powiedziane...
Jest to część łączącego oba rządy układu, automatycznie atak na jedna stronę powoduje reakcje sojusznika
Czyli takie nato, tyle ze troche kulawe patrz w gore... 😆
A i z tego co pamiętam jednym z głównych cywilnych problemów Federacji było przeludnienie. Więc planety nawet bez surowców ale zdolne podtrzymać życie są w niej na wagę złota
Skad wiesz o przeludnieniu, znasz pokladna liczbe ludnosci federacji lub imperium jesli tak to weź mi ja Coen podaj bo ja jej nie znam...
A wtedy wrocimy to tematu rzekomego przeludnienia.... 😉 😉