Badacz kosmosu i profesor medycyny ratunkowej z Uniwersytetu Leicester w Anglii dokonał czegoś, czego nie powstydziłby się sam MacGyver. Posiłkując się technologią, którą stworzono w celu wykrywania życia na powierzchni Marsa, zbudował prawdziwe łóżko diagnostyczne doktora Leonarda H. McCoya.[more]
Nowa technologia, której autorami są profesor Mark Sims i Tim Coats, nie zawiera niestety skanera doktora McCoya (który, jak wiadomo, w rzeczywistości był po prostu solniczką), ale mimo to pozwala na nieinwazyjne diagnozowanie wielu chorób: od cukrzycy po różne rodzaje nowotworów. Urządzenie stawia diagnozę na podstawie badania oddechu, poziomu tlenu i dwutlenku węgla we krwi i ultrasonograficznego odczytu funkcji serca.
Nie wiadomo jeszcze, czy nowe urządzenie wydaje takie same odgłosy co łóżko diagnostyczne doktora McCoy ani czy umie wykryć rigeliańską gorączkę, jad mugato czy inne choroby znane z Treka.
Cóż, pozostaje opracować transporter, napęd warp oraz technologię, która podtrzyma fryzurę siostry Chapel, no i już można ruszać śmiało tam, gdzie nie był jeszcze żaden człowiek...
Źródło: BLASTR[/more]