Guillermo del Toro, dzięki sukcesowi filmu Labirynt Fauna, trafił do pierwszej ligi reżyserów. Nic dziwnego, że oczekiwania w stosunku do jego następnego filmu są dość spore. Już 11 lipca tego roku (premiera w USA, u nas dopiero we wrześniu) do kin trafi druga część filmu opartego na komiksie Hellboy.
[more]
Fani czerwonegoskórego (dosłownie) detektywa mogą się cieszyć, gdyż najprawdopodobniej powstanie także trzecia część filmu. Jednakże jeśli do tego nie dojdzie, to nie będzie problemu. Jak powiedział w wywiadzie dla Scifi Wire del Torro, druga część, podobnie jak pierwsza, jest samowystarczalna. Trzecia część będzie podsumowaniem historii, ale nic się nie stanie, jeśli ta nigdy nie powstanie.
Druga część filmu opowie oryginalną, nieznaną z komiksów historię. Jej twórcą jest również Guillermo del Toro (do spółki z autorem komiksu, którym jest Mike Mignola). Minął rok od wydarzeń z pierwszej części. Tym razem Hellboy będzie musiał zmierzyć się z księciem elfów, który pragnie zniszczyć granicę między światem mitów i baśni a naszą rzeczywistością. Pomóc ma mu w tym tytułowa Złota Armia, którą książę musi przebudzić.
Ponieważ kończy się post-produkcja filmu, a zaczyna ostateczna promocja filmu przed premierą w prasie i także w portalach internetowych, pojawiły się wywiady przeprowadzone z reżyserem jeszcze w grudniu zeszłego roku. Do Budapesztu na spotkanie z del Toro wybrali się dziennikarze The IESB, a także Scifi Wire. Z pierwszego wywiadu możemy się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy na temat produkcji, nowych efektów specjalnych, fabuły, nowych i starych postaci. Drugi natomiast skupia się głównie na sprawach budżetu filmu, który jest mniejszy niż przy części pierwszej.[/more]