W samym środku rozmowy z Lee Adamą, Starbuck znika gdzieś na terenie środkowej Afryki. Tak wyglądała jedna z finałowych scen entuzjastycznie ocenianego serialu "Battlestar Galactica", emitowanego na SCI FI Channel i pozostawiła ona widzów z domysłami, co stało się z postacią, graną przez Katee Sackhoff, wskrzeszoną po jej śmierci w trzecim sezonie serialu. Jedną z osób, które mogą znać odpowiedź na to pytanie, jest były szef produkcji, David Eick. Jednak nawet on nie ma wiele do powiedzenia.
[more]"Nie było ustalone, kim była Starbuck i rozmowa o tym była najważniejsza." - powiedział Eick dziennikarzom podczas konferencji na konwencie San Diego Comic-Con. Scenarzyści serialu próbowali wyobrazić sobie, jak doprowadzić Starbuck do końca serialu. By móc to rozwiązać, zespół zdecydował się sięgnąć do innej epickiej podróży - tej z "Władcy Pierścieni". "Pomyślałem, że możemy wziąć za wzór Gandalfa." - powiedział Eick. Gandalf ginie w "Drużynie Pierścienia". ale zmartwychwstaje i ewoluuje z szarego maga w białego ("Dwie Wieże").
Chociaż Starbuck nie jest właściwie postacią magiczną, jej zmartwychwstanie może kojarzyć się z czymś na kształt boskiej interwencji. "Nie sądzę, by można było to wyjaśnić bez sięgania do pojęcia jakiegoś rodzaju zombie albo do wyjaśnień metafizycznych, które byłyby satysfakcjonującym uzasadnieniem jej powrotu. Chyba że dać wyjaśnienie czysto metafizyczne, jak w przypadku Gandalfa, co na pewnym poziomie byłoby do zaakceptowania." - powiedział Eick.
Chociaż "Battlestar Galactica" znana jest jako bardzo mroczny serial, trzyczęściowy finał miał co najmniej jeden odcinek, w którym scenarzyści i producenci szukali równowagi dla emocjonalnej reakcji widzów - twierdzi Eick. "W pewnym sensie zostawiliśmy Apollo... Lee... samego." - powiedział. - "Jego ostateczne przeznaczenie jest smutne, podobnie jak Tyrola. Myślę, że melancholię równoważy nadzieja, że wszystko, co tu się wydarzyło, wcale nie musi się powtórzyć."
Wychodząc z tego założenia prequel może być rzeczą trudną, zwłaszcza gdy każdy zna zakończenie historii. Jednak "Caprica" nie powinna ucierpieć z powodu takiego obciążenia. "To nie jest serial o skutkach holokaustu, więc nie mamy przystawionego do głowy pistoletu na początku każdego odcinka." - powiedział Eick mówiąc o tym, jak "Caprica" będzie różnić się od "Battlestar." "To jak oglądanie dramatu o drugiej wojnie światowej. Wiemy, że alianci muszą wygrać, a Hitler przegra. Ale widzieć, jak to jest odgrywane i odkrywać nowe prawdy, kto był bohaterem, a kto wszystko spieprzył... to po prostu wzbogaca nasze poznanie."
A jak zaczęło się to, co miało miejsce w "Battlestar", pokazuje pojedyncze zdarzenie przedstawione w wydanym na DVD pilocie serialu "Caprica". "Tak naprawdę to historia małej dziewczynki, która zapoczątkuje coś, co pewnego dnia stanie się przyczyną upadku ludzkości." powiedział Eick.
Kompletne video z wywiadem Eicka na temat serialu zobaczysz tutaj.
"Caprica" będzie miała swą premierę na kanale Syfy w styczniu.
Źródło: Airlock Alpha[/more]