Forum › Trek.pl › Newsy › Fantastyka › Battlestar Galactica 1980 na DVD
Universal zdecydował się na wypuszczenie na rynek wydania DVD ze spin-offem oryginalnej serii Battlestar Galactica. BSG 1980 pojawi się w boxie zawierającym dwie płyty liczące łącznie około 8 godzin materiałów filmowych. Premierę wydania zaplanowano na 26 grudnia bieżącego roku.
[more]Wydanie nie będzie remasterowane co oznacza, że zarówno oryginalny format obrazu jak i ścieżka dźwiękowa Mono zostaną zachowane na DVD. Prawdopodobna cena wyniesie w USA 29,98$. Oprawa graficzna opakowania jest już stylizowana na wydania nowego BSG i prezentuje się tak:
Tylko najbardziej fanatyczyczni się na to skuszą gdyż jak ogólnie wiadomo poziom jest żenujący.
A żebyś wiedział ,że jak będzie w Polsce to kupie. Aczkolwiek wolałbym wydanie z bodajże 1972.
1978 r., ale one już chyba są 😉 A początek tej z 1980 r. nie zapowiada się aż tak źle 😉 Poza wszystkim można się tu dopatrzeć ładnej krytyki 'amerykańskiego stylu życia', co w czasach gdy na Kremlu rządził Breżniew, a Zimna Wojna w mniejszym lub większym natężeniu wciąż trwała wymagało zapewne pewnej odwagi.
A żebyś wiedział ,że jak będzie w Polsce to kupie.
Dla mnie kupowanie (nawet tanio) kiepskich seriali dla zasady, jest bez sensu, ale co kto lubi. ;P Jedynym plusem tego, że Galactica'80 wychodzi na DVD jest to, że uzupełnieni uniwersum wydawnictw związanych z BSG i da kolekcjonerom możliwość uzupełnienia zbiorów. Chociaż moim zdaniem i tak nie warto.
Dla mnie kupowanie (nawet tanio) kiepskich seriali dla zasady, jest bez sensu, ale co kto lubi
Ostatnio na tym forum ganiono mnie za piractwo...
Nie widzę związku. Ja nie twierdzę, że nie warto kupować oryginałów, tylko że szkoda wydawać pieniądze na seriale słabe i złe. A że za piractwo ktoś Cię gani - co w tym dziwnego?Ja kupując serial patrzę na to, czy jest dobry, to jest dla mnie jedyne kryterium wyboru. Jeżeli mam kupić crap (a takim jest dla mnie Galactica'80 i sądząc po recenzjach jakie miałam okazję czytać nie jestem odosobniona) tylko dlatego, że jest oryginalnym wydaniem, to uważam, że to bezsens. W najlepszym przypadku mogę coś takiego pożyczyć od znajomych/w wypożyczalni, w większości - po prostu odpuszczam sobie oglądanie. Szkoda mi czasu na kiepskie seriale, jest wiele innych, ciekawszych rzeczy do obejrzenia.
No dobra ale jeśli ktoś chce crap obejrzeć a nie ma znajomych miłujących SF sprzed 30 lat? Bo raczej trudno obejrzeć ileśtam dziesiątek odcinków na DVD w wypożyczalni bo potrzeba czasu ( a gdy wypożycza się kasetę na tak długo to cena wychodzi podobna do kupienia oryginalnego?)
Piractwo w kwestii serialów i filmów na dvd to dość śliski temat w Polsce jak dla mnie z jednej strony przestrzeganie prawa jak i poczucie dumy, że wydanie dvd można postawić obok książek. Z drugiej strony jednak polskie wydania to większości przykład zdzierstwa w największym wydaniu, często brak dodatków jak są to bez polskich napisów w cenie nieadekwatnej do zawartości itd. A tak swoją drogą, kto gani na tym forum za piractwo skoro większość z nas zdobywa tak seriale czy też niektóre filmy… rozumiem ganienie piractwa komputerowego gdyż w stosunku do lat 90-tych gry tanieją bardzo szybko i są sprzedawane po rozsądnych cenach.….A tak w ogóle to Galactica 80 to crap, jakich mało, drętwe aktorstwo okraszone gorszymi niż w serialu efektami plus dobre pomysły s* w czasie realizacji, co zaowocowało zniszczeniem świetnego pomysłu, na jakim opierał się serial.
Ja widziałem całe dwa odcinki Galactici 80 i nie było źle, a już na pewno lepiej niż np. w przypadku pierwszego sezonu TNG. Co do "kolekcjonowania dla zasady"... Taka "Casablanca", "Przemineło z Wiatrem" czy inny "Ben Hur" to też nie są jakieś psychologicznie głębokie obrazy powalające kunsztem aktorów i jakością obserwacji socjologicznych, a jednak każdy prawdziwy kinoman je zna i ma (akurat ja nie mam, ale też za wielkiego kinomana się nie uważam ;)). Bo to abecadło i kamienie milowe rozwoju sztuki filmowej. No a BSG, cała BSG, jest chyba takim kamieniem dla sci-fi. Stąd ja też być może bym to kupił.