Forum › Trek.pl › Newsy › Fantastyka › Akcja ratowania Capriki
Wielu fanów serialu Caprica, który, jak wiele innych, został przedwcześnie zakończony, postanowiło nie dawać za wygraną i rozpocząć akcję ratowania go. Należy poddać w wątpliwość skuteczność takowych (patrzcie: Jericho), jednakowoż warto przyglądać się reakcji Syfy - może będziemy mieć precedens?
Wszyscy chcący wesprzeć serial powinni odwiedzić stronę Save Caprica w celu uzyskania większej ilości informacji. Dla niechcących zagłębiać się w temat podano też sposób bezpośredniego kontaktu z Syfy (tutaj), jednak ludzie zaangażowani w akcję proszą o niewysyłanie 'nienawistnych' wiadomości.
Źródło: Sliceofscifi.com
Jak Caprica faktycznie taka nudna jak tu wszyscy piszą to niech zdycha, a lepiej niech się skupią na 'Blood & Chrome'.Zdrowiej wyjdzie.
Jak zaczęli to powinni skończyć. Zawsze można naprawić co źle zrobione.Początki zazwyczaj bywają nudne.Jest też możliwe, że "Blood & Chrome" skończy tak samo jak "Caprica".
Ano właśnie, taka podejście jak poniżej -
Jak Caprica faktycznie taka nudna jak tu wszyscy piszą to niech zdycha, a lepiej niech się skupią na 'Blood & Chrome'.
- bardzo szybko może doprowadzić do sytuacji, że nie będzie nawet czego "nie żałować" bo już nic nie będzie.
No ale nBSG nie jest chyba AŻ tak popularne jak był Star Trek w latach 90, że 2 seriale równocześnie leciały.I dlatego myślę, że lepszym wyjściem jest większe skupienie się na powstającym nowym z TEORETYCZNIE większym potencjałem niż próby wskrzeszania nudnego truposza.Czyż nie?
nBSG miała bardzo dużą popularność w szczytowym okresie - na pewno dorównywała złotym czasom ST - czyli jak leciały razem TNG i DS9 .Caprica zapowiadała się średnio - SF skrzyżowane z dramatem i serialem obyczajowym , już w BSG podobne połączenie kiepsko wypadało - serial był miejscami tak upolityczniony że szok .Pilot i kilka odcinków początkowych było OK , mocny spadek był po przerwie - Caprica dosłownie szorowała po dnie jeżeli chodzi od rating , z tego co wiem to nawet takie seriale jak ENT , Thresold , nowy KR 2008 czy inne nie zaliczały takiego dna jak Caprica jeżeli chodzi o ilość widzów . Samo BSG było dosyć specyficzne - RDM stworzył bardzo dobry serial na podstawie serialu który się dziś uważa za kino klasy B . Do tego ostatnio panuje jakaś moda na kasowanie seriali po kilku odcinkach - gdyby ktoś dziś kręcił B5 czy DS9 tak jak były kręcone to nie wiem czy by 1 sezon się ostał , pewno cancela by dostały po 12 odcinkach . A każdy wie jakie to perełki dziś - B5 S3 i 4 to rarytasy jak się patrzy . A co do prowadzenia 2-3 czy więcej seriali na raz w danym uniwersum - to jak seriale są robione z głową to za bardzo nie przeszkadzają sobie .SG-1 S8-10 + SGA , TNG+DS9 , DS9 + VOY , CSI ( LV/Miami/NV ) , JAG/NCIS/NCIS:LA .
Sorry za szczerość, ale porównywanie ST i BSG na gruncie komercyjnym (oglądalność, poziom "bycia znanym" itd.) jest w ogóle bezsensu, i to nawet nie ze względu na to, że mamy inne czasy, czy na "rozmiar uniwersów", ale po prostu za względu na fakt, że ten pierwszy leciał głównie na ogólnodostępnych kanałach, a ta druga prawie wyłącznie na kodowanych.
Do tego ostatnio panuje jakaś moda na kasowanie seriali po kilku odcinkach
To jest w ogóle głębsze zjawisko, ciekawy głos z forum o grach komputerowych:
Oh, there are enough people who want intellectually challenging games, but there are more people who just want to move little colorful figures around.
There is a snarky saying about television that might apply to computer games now. See, in the beginning, clever people made television for other clever people. Then, the bosses realized that there were more non-clever people than clever people, so the clever people began making television for non-clever people. After a while, the clever people got disgusted with that and left for other things. Now we have non-clever people making television for other non-clever people -- a world in which Firefly and Veronica Mars get cancelled, and (with the possible exception of Fringe) most of everything is simply mindless trash.
For a long time, computer games were made by clever people for clever people. My feeling is that we are now entering the phase where clever people are making games for non-clever people -- where mindless console games and FarmVille are the norm, and complex PC/Mac games such as Civ IV are rare and far apart.
If you think this is bad, wait for phase three.
Co prawda to prawda, ale ten gość przesadza. Obecnie mamy DUŻO ambitnych i nie uwłaczających inteligencji widza seriali, a w grach oprócz coraz większej casualowości, są np takie tytuły jak Demon's Souls.To podobnie jak z krzykaczami co stwierdzili, że muzyka metalowa skończyła się 20 lat temu i teraz już nic nowego nie idzie wymyślić. Chyba Mastodona nie słuchali albo Nile.Nie lubię takich przesadnych, nie popartych niczym uogólnień.