To teraz może ja nieco się poudzielam dając jakąś zagadkę... a może i dwie na wypadek, jakby ktos coś znał i za szybko odpowiedział 😉
1. zagadka... o bóstwach 😉
Na egzotycznej wyspie w starej świątyni stały rzędem obok siebie trzy posągi bóstw, uważane za wróżebne. Bóstwa chętnie odpowiadały na zadawane pytania, ale pożytek z tego nie był wielki, były to bowiem, choć identyczne z wyglądu, trzy zupełnie różne bóstwa:
bóstwo prawdy (które na każde zadane mu pytanie zawsze odpowiadało prawdę),
bóstwo kłamstwa (które oczywiście zawsze kłamało), oraz
bóstwo uniku (które albo mówiło prawdę, albo kłamało, przy czym nigdy nie bylo wiadomo, na co się akurat zdecyduje).
Znalazł się jednak wreszcie mądry człowiek, który przyszedł do świątyni i zapytał bóstwo stojące po lewej stronie:
- Powiedz, o bóstwo kto stoi koło ciebie ?
Odpowiedź brzmiała:
- Bóstwo prawdy.
Wówczas ów mądry człowiek zapytał centralną figurę:
- Powiedz, o bóstwo, kim jesteś ?
Odpowiedź brzmiała.
- Bóstwem uniku
Wtedy ów mądry człowiek zapytał bóstwo po prawej stronie:
- Powiedz, o bóstwo kto stoi koło ciebie ?
Odpowiedź brzmiała:
- Bóstwo kłamstwa.
Po chwili rozważań mądry człowiek wiedział już dokładnie, jak ustawione są w świątyni wszystkie trzy bóstwa.
Jak ?
2. zagadka... o kowboju 😉
Wchodzi kowboj do baru z pusta szklanka w ręku... podchodzi do barmana podajac mu szklanke i mowi: poprosze wodę. Na to barman wyciaga pistolet i celuje mu w glowę. Po chwili kowboj mowi "dziękuję" i wychodzi z baru - za co podziękował kowboj, skoro nie dostał wody?