Przecież Nemesis zapoczątkował już pewne zmiany. Rodzina TNG się powoli rozpada, Pierwszy odchodzi i Deanna Troi także. Data już nie będzie taki sam. Scenarzyści zabrneli w ślepą uliczkę, nie bardzo mają kim zastąpić Picarda. Gdyby nie różnica w "czasie" pewnie nowe pełnometrażówki dotyczyły by załogi NX-01, ale tak troche nie bardzo skakać o kilka dzieśęcioleci do tyłu. Może faktycznie wizja, wielkiej potyczki w której ginie stara gwardja, to musi stanowić całość!!!