- Kapitanie, pozostałe jednostki KSO odebrały współrzędne.- W porządku. Przyspieszyć w stosunku do reszty floty. Sternik - oddal nas od nich. Federacyjne okręty nie mają prawa wykryć zbliżających się zamaskowanych jednostek. Na skanerach powinni mieć tylko nas, tylko my zdjęliśmy maskowanie.Krążownik wyszedł z szyku i zaczął oddalać się w bok w stosunku do reszty okrętów.- A jeśli się mylisz? - Son'ya jak zawsze szukała słabych punktów planu.- To się mylę. Ale ostatnie walki dowiodły, że federacyjne czujniki nie są w stanie wykryć naszych zamaskowanych okrętów. A już na pewno nie z takiej odległości. Mogą teraz widzieć co najwyżej chIS'jev'a... Chyba, że o czymś nie wiemy.- Taka możliwość zawsze istnieje - Klingonka wpatrzyła się w ekran.- Nie podoba ci się pomysł bycia wabikiem - podsumował mieszaniec - Mnie też. Ale nie mamy chyba wyboru. Przecież nawet nie wiemy do końca z czym mamy tam do czynienia, równie dobrze może to być kilka zabłąkanych frachtowców...- Dane wywiadu...- Wywiad może się mylić. Nie byłby to pierwszy raz...