Neil deGrasie Tyson w ośmiu poprzednich odcinkach prezentował nam sekrety kosmosu, ludzkiego ciała, zagadnienia dotyczące genetyki i astronomii. Tym razem poznamy Ziemię. Zapraszam!

149mal2.jpg

Spójrzmy na Ziemię sprzed 300 milionów lat, kiedy wszystkie obecne kontynenty tworzyły jeden – Pangeę. Roślinność porastająca ziemię różniła się od tej obecnej. Drzewa bogate w ligninę, były niejadalne dla zwierząt, rozkładając się przekształciły się we współczesne złoża węgla. Stąd nazwa tamtego okresu to karbon. 50 milionów lat później, czyli 250 milionów lat temu, na przełomie permu i triasu znacznie wzrosła aktywność wulkaniczna. Spowodowała ona uwalnianie do atmosfery ogromnych ilości dwutlenku węgla, tworząc nagły efekt cieplarniany. Z wód oceanicznych uwalniany był metan. Nagłe zmiany klimatyczne doprowadziły do wymarcia 90% gatunków na Ziemi.

29wvhw6.jpg

Pangea

180 milionów lat temu doszło do podziału Pangeii. Udowodnienie istnienia super-kontynentu stanowiło nie lada wzywanie dla nauki. Neil przedstawia sposób dedukcji naukowców, m.in. badania Abrahama Orteliusa, którzy postulowali, że wszystkie kontynenty musiały być kiedyś połączone. Alfred Wegner wysnuł teorię super-kontynentu Pangeii oraz dryftu kontynentów, pomimo obowiązującej w tamtym czasie teorii zatopionych mostków gruntowych. Bruce C. Heezen i Marie Tharp odkryli Grzbieg Śródatlantycki, który wspierał teorię tektoniki płyt. Ten podwodny grzbiet śródoceaniczny rozciąga się od Islandii aż po Antarktydę na Oceanie Atlantyckim.
Tyson przechodzi do wyjaśnienia uderzenia asteroidy, jako przyczyny, dla której mało znacząca dotąd grupa stworzeń – ssaki – zaczęła dominować nad Ziemią. Następnie poznajemy ostatnie wydarzenia geologiczne, takie jak tworzenie morza Śródziemnego czy wpływ Przesmyku Panamskiego na przepływ wód oceanicznych z Atlantyku do Pacyfiku. Spowodowało to zmiany w klimacie na szeroką skalę. Jedną z nich było zamienienie bujnych łąk afrykańskich w jałowe równiny. Zmieniła się zatem też roślinność, drzewa nie występowały tak gęsto jak dotychczas, co miało bezpośrednie przełożenie na ewolucję ssaków, nasi praprzodkowie przestali się wspinać po drzewach, zaczęli przybierać wyprostowaną pozycję ciała, zaczęli chodzić. Omawiamy też wpływ epok lodowcowych na koczowniczy tryb życia pierwszych ludzi.

Odcinek kończy się przewidywaniami w jaki sposób kontynenty będą kształtować się w przyszłości, co być może spowoduje kolejne wielkie wyginięcie. Chcecie wiedzieć więcej? Oglądnijcie Cosmos.