Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Mesa › Zwierzatko
Kazdy wie ze najlepszym przyjacielem czlowieka (i innych alienow) sa zwierzeta, widac to takze na statkach Gwiezdnej Floty np. Data mial kota Spota, a Archer psa - Porthosa (nawet T'Pol przekonala sie do niego, choc nie chciala tego okazac).Czy wy macie badz chcielibyscie miec jakies zwierzatka?Moim malym domownikiem jest krolik,korego posiadam od 16 X ubieglego roku, ma na imie Rudzik (od koloru futerka), jest on pol angora, posiada dlatego srednio dluga siersc.Rudzik w mojej opinii ma bardzo ostry charakter, jesli mu sie cos nie podoba to wyrazie protestuje tak dlugo az postwi na swoim 😉 Niestety dzis nie moge opublikowac jego zdjecia, ale jak tylko bedzie taka mozliwac z pewnoscia to zrobie i zachacam tez innych do tego
Ja poszedlem za przykladaem Daty i zafundowalem sobie rok temu kota. Nazywam go Marcin (reszta rodziny nie chciala sie zgodzic na Spota) - za kotem z Szumiacych Topoli i to najwredniejsze zwierze jakie mialem - chociaz jak lezy na kolanach i mruczy jest super 😀
Ja mam kota, którego nazwałem Ami. Miałem kiedyś pomysł, aby wygolić go na łyso i nazwać Picard, ale reszcie się to nie spodobało. 😀
Jeśli o mnie chodzi to wręcz ubóstwiam chomiki. Szczególnie upodobałem sobie rasę syryjską. Krótka sierść o kolorze brązowo białym. Bardzo szybko dają się oswoić, co nie oznacza, że jak nie będą chciały zabawy, to dadzą się wsiąść (np. w trakcie snu). Doświadczyłem to na swoich palcach, a mówię wam, że przebudzony chomik jest jak tygrys :D. W mojej karierze hodowlanej miałem już 3. Obecnie, z powodu uczulenia mojej siostry, nie mam żadnego :(. Najlepiej wspominam ostatniego. Dałem mu imię Kuba, bo to było pierwsze co mi na myśl przyszło. Trochę się roztył i był 2 razy większy niż normalny, ale to mu dodało tylko uroku. 😀
Ja mam kota. Wabi się kot czy jakolwiek się na niego zawoła. Jest gruby i głupi, jego ulubione zajęcia to jedzenie i spanie. Normalnie Garfield, tylko, że jest kolorowy (tj. biało, brązowo, czarno, rudy w paski [nie w kratkę :P]).Nie, nie jest to ten na avatarku, mój jest ładniejszy ;>
Ja mam chomika dżungarskiego (chyba tak się to pisze, nie jestem pewien, co do tej nazwy). Cały dzień śpi, rano i wieczorem wychodzi pobiegać po klatce. Poza tym, gdy podstawi mu się rękę koło wyjścia z klatki, zaraz na nią wskakuje i siedzi w dłoni nie ruszając się zbytnio. Lepiej mu snu nie przerywać, bo gryzie całkiem nieźle. Futerko ma koloru siwo-białego. Woła na niego każdy inaczej, cóż, imion to on ma bardzo dużo.
Widzę, że koty jak na razie są w przewadze. 😉 Ja też mam kota, a dokłądniej mówiąc dwa koty: Hassana - burego, pasiastego kota, który jest wielkim, grubym niezbyt ruchliwym śpiochem; lubi jeść a także pakować się wszystkim do łóżka w nocy i mruczeć do ucha o 3 nad ranem ;>, oraz Melę - czarną, niezależną, chwilami wredną i złośliwą kocicę (na szczęście czasami bywa miła ;)).
Zdjęcie może nie jest najlepszej jakości, ale innego na razie nie mam, a wygląda to moje mruczące tałatajstwo mniej więcej tak:
To ja sie wylamie z fanklubu wielbicieli chomikow i kotow... Mam psa ;> w sumie to kundel jest, dosc stary bo prawie 14 lat ma wiec juz troche przyslepl i przygluchl, ale jakos sie trzyma ;). Glownym jego zajeciem jest spanie dniem i noca, ale czasem potrafi zaczac ganiac po mieszkaniu jakby byl mlodym szczeniakiem 😉 Ogolnie smieszny zwierz, potrafi byc wredny i zlosliwy.. i umie sie obrazac ;> Aha, wabi sie Drops ;>Zdjecia poki co nie ma, ale moze kiedys dam.
Zwierzątka w domu? :blush: Oczywiście, że i w moim są. Mam pieska quasi owczarek niemiecki trzyletni. Wabił się Molik, ale od dwóch lat wołany jest Molder. Mam nadzieje, że się Dochovny nie obrazi. Oprócz niego w obejściu jest konik rasy wielkopolsko-huculskiej o imieniu Pegaz. Dosiadany jest przez moją siostrę najczęściej (ja jeżdżę bardzo rzadko) 😎 PSpostaram się o ich zdięcia
A ja mam żołwia :P. Chodzi po całym domu (piękne nieprawdaż - nie mogliśmy znieść drapania w terrarium ;P). Przez 3/4 zimy śpi, więc jest nieobecny. Ogólnie sie zajmuje łażeniem, jedzeniem i spaniem ;>.
No to i ja cos dorzuce w temacie zwierzatek. Mieszkam na wsi wiec zwierzakow mam pod dostatkiem. Ale powiem o psach i kotach - w domu mam dwa psy - mieszanca dobermana wabi sie Nora oraz kundla ktory jest niezwykle podobny do animowanego Reksia i tak tez sie zwie. Oba psiaki sa piekielnie zeswirowane szczegolnie Reks. Do tego dochodzi jeszcze kotka rasy ryskiej - rudobura i strasznie fajna (imienia nie posiada). Reszty zwierzakow wymieniac mi sie nie chce bo jest tego duzo jak to na wsi. Tak w ogole to od zawsze chce miec setera irlandzkiego i mam nadzieje ze kiedys mi sie uda kupic szczenie i wychowac 🙂
Widzę, że koty jak na razie są w przewadze. 😉
I prawidłowo!
Właśnie adoptowałem takie cudo:
Śliczna siedmiotygodniowa kotka, która właśnie skacze mi po głowie.
Na razie główne jej zajęcie to gryzienie, drapanie i sabotaż (współlokator musiał wyjąć przycisk Power z klawiatury, bo kota wyłączała mu kompa).
Nie wiem jeszcze, jak bydle nazwać: Spot, Jadzia czy Ezri? ;P
Jeśli ktoś ma inne propozycje, to śmiało.
To ja się chwalę teraz mam zwierze jamnikopodobne co się wabi Felix. Baza genetyczna to jamnik a reszta to kundel, ale za to jaki mądry 🙂 jak zorganizuję zdjęcie to dołączę - dobrze mu z oczu patrzy. Uwielbiam psy, szczególnie duże - marzeniem jest posiadanie Leonberga.
Może naraże się niektórym osobom :/ .... ale nie lubie kotów.
Kocham pieski... wszelkiego rodzaju. Sama mam jedną suczkę 😉 wabi się Czika - ma już 15 lat. Nie pamiętam życia bez niej ;D (bo dostaliśmy ją jak miałam zaledwie dwa lata) Jest dosyć gruba, jak na swój wzrost 😉 ale to wina babci 🙂 bo ją utuczyła ;D
Niestety ma guzy nowotworowe i nie wiemy jak długo jeszcze pociągnie.
Ale tak spokojnego i ułożonego psa nie spotkacie nigdzie. Co prawda często szczeka na nieznajomych, ale tylko się do niej zbliżyć to maha ogonkiem i liże po rękach :). Kiedyś w młodości mój brat nauczył ją niestety gryźć kapcie i... zostało jej do dzisiaj ;D.
Ogólnie jest dla mnie najlepszym pieskiem pod słońcem 🙂