Ale przejechaliście się po biednym Billu. On jest jeden,a Was, wesołków, kilkunastu - czy to po rycersku tak ze zgniłymi pomidorami, i to w kapitana?
I skąd ta pointa, że w sumie zasłużył? według mnie wcale nie zasłuzył na niczyje kpiny, najwyżej na całusa.
Alez caluj, nie bronimy (tylko nie publicznie ;> ), ale tez zachowaj dystans do sprawy. Trzeba sie umiec smiac z tego co lubimy, a czesto i z siebie, bo inaczej mozna by z kazdym isc na noze.
Nie jestem dziewczyną, tylko Romulanką :ir:
Yes! Coraz wiecej nas Romulan na tym forum. ;> Znaczy... Was... i... to zle, bardzo... ok, nic nie mowilem. ;P