Zmarł odtwórca roli Kolotha

Niestety coraz więcej osób związanych ze Star Trekiem odchodzi z tego świata. 28 kwietnia zmarł William Campbell (ur. 30 października 1926), który wcielił się w postać Klingona imieniem Koloth w Star Trek: The Original Series. Po latach miał ponownie okazję wrócić do tej postaci za sprawą serialu Star Trek: Deep Space Nine. Poza występem w lubianym przez nas serialu, William Campbell miał na swoim koncie inne role aktorskie.

[more]

Zmarł w wieku 84 lat w Motion Picture Hospital mieszczącym się Woodland Hills w Kalifornii.

źródło: StarTrek.com[/more]

Niestety, trzeba się liczyć z tym, że takie informacje będą do nas docierać coraz częściej. Tacy Shatner i Nimoy skończyli ostatnio po 80 lat. Może i pożyją dłużej (obaj nieźle się trzymają), ale musimy sobie zdawać sprawę, że są zdecydowanie bliżej końca niż początku...

No szkoda faceta ale swoje pożył, bo 84 lata to naprawdę zacny wiek :)Warto też przypomnieć, że Campbell bardzo fajnie zagrał niejakiego Trelane, niezwykle potężną istotę porównywaną nawet do samego Q, w TOS 'The Squire of Gothos'.Nawet w którymś nie-kanonicznym opowiadaniu było mówione, że Trelane należał do rasy Q.

W każdym razie od dawien dawna jest taka fanowska spekulacja, oparta nie tylko na mocy Trelane'a, lecz także na jego niefrasobliwym zachowaniu. Campbell stworzył wzór, do którego odwoływali się potem scenarzyści TOSa.

Smutna wiadomość... 😥

W każdym razie od dawien dawna jest taka fanowska spekulacja

Nie tylko fanowska- na tym pomyśle opiera się książka Petera Davida "Q-Squared". Znakomita lektura zresztą, druga najlepsza Trekowa książka jaką czytałem.

No mnie chodziło o tą powieść powyżej, tylko jeszcze tego nie czytałem.