Podobnie jak Cross, bardzo zawiodłem się na pierwszym filmie. Wiązałem z nim duże nadzieje bo lubię klimaty jak z Wolfensteina czy Red Alert (oryginał, bo w kolejnych częściach już trochę za bardzo odlecieli :P) - mityczne, nazistowskie eksperymenty potrafią pobudzić wyobraźnię. Nie zaprzeczę - przynajmniej kilka razy coś mnie mocno rozśmieszyło, tyle że nie tego oczekiwałem. Przy drugim filmie przynajmniej będę wiedział czego się spodziewać 😉