Witam
Piszcie co chcecie ale i tak najlepszą załogą jest moja ;P
Ferengi Cargo Ship pod dowództwem Grand Nagusa Zek'a - nie ma lepszej osoby na stołek kapitana niż stary zrzędzący Ferengi.
A oto reszta tej dzielnej załogi:
Pierwszy oficer Quark - mistrz w wyzyskiwaniu reszty załogi dla własnych potrzeb. Jego marzeniem jest przejąć fotel kapitana (czyt. Nagusa)
Oficer naukowy Maihar'du - inteligentny, zdecydowany i ma zawsze swoje zdanie, tylko "czasami" Zek narzuca swoje.
Doradca Morn - jego rady są bezcenne, o ile jakiś udziela. Dusza towarzystwa, potrafi rozbawić nawet największych ponuraków.
Szef ochrony Leck i jego 10 walecznych i uzbrojonych po zęby Ferengich - nie biorą jeńców, ich przeznaczeniem jest zginąć w honorowej i krwawej walce, o której wszyscy będą śpiewać pieśni do końca świata i jeszcze 1 dzień dłużej.
Oficer taktyczny Gaila - co jak co ale na broni się zna, a przynajmniej na handlu nią.
Sternik Nog - a czymże byłby okręt bez Ferengi z wpojonymi zasadami federacji. Był brany również pod uwagę jako "czif of sekjuriti", ale odpadł bo nie ubrał butów z wysoką podeszwą.
Główny inżynier Rom - ma łeb do wszystkiego co jest związane z jego profesją chociaż rzadko wychodzi po jego myśli, a czasami wręcz odwrotnie, zupełnie jak w "Sąsiadach" (aż dziw, że ta krypa trzyma się jeszcze w 1 kawałku).
Doktor Brunt - wprawdzie nie potrafi wyleczyć nawet kaszlu ale wyśmienicie robi manicure i pedicure
Pozdrawiam 😀
