Roberto Orci, który razem z Alexem Kurtzmanem i Damonem Lindelofem pracuje nad sequelem Star Treka, podał w nowym wywiadzie kilka informacji. Scenariusz powinien być gotowy pod koniec roku. Orci mówił też o wpływie fanów na scenariusz, decyzji Abramsa w sprawie reżyserowania i możliwości nadania filmowi mroczniejszego tonu.
[more]Bob Orci rozmawiał z IGN podczas majowej promocji Hawaii Five-O. Wspomniał również o kilku innych swoich projektach - Cowboys and Aliens oraz Star Trek. Oto kilka informacji o kontynuacji Star Treka:
Nieco ciekawsze informacje znajdujemy w samym wywiadzie:
IGN:Sequele, łącznie z Wrath of Khan, są zawsze mrocznym rozdziałem. Wiele zjawisk się nasila. Czy macie zamiar pójść w tym kierunku?
Orci: Cóż, zastanawialiśmy się nad mrocznymi sprawami już w trakcie rozmów o pierwszym filmie. Mamy tam zagładę planety z całą populacją, szaleństwo Spocka po stracie matki, śmierć ojca Kirka.... Ale to nie było dość mroczne. Jako, że nie jesteśmy obciążeni przez oryginalną historię, możemy wprowadzić trochę więcej tematów i trochę bardziej je skomplikować. Wciąż jednak traktujemy to jak zabawę. W Star Treku zawsze chodziło o dobrą zabawę. Nawet Wrath of Khan miał to w sobie. Myślę, że dla niektórych widzów to może być mylące, ale jesteśmy gotowi pójść tym tropem.
Źródło: TrekMovie[/more]
Sam nie wiem.... ta nowa linia czasowa mi tak średnio odpowiada. A jak ktoś wpadnie na pomysł neoTNG? 😉 i neoRiker 😉
Nowa linia czasowa czy nie, neoTNG i neoRiker, neoEnterprise lub nie. Dla mnie to ma małe znaczenie byleby powstawały nowe Star Treki i były dobrze zrobione 😀
Tyle, że my pisząc o nowej/starej linii czasu, tak naprawdę piszemy, czy łatwiej tu czy tu byłoby zrobić nowego, dobrego Treka ;>
A moim zdaniem, właśnie nie zależy to od nowej lub starej linii czasowej ale wyłącznie od jakości scenariusza i reżysera :roll:Chociaż osobiście wolałbym by już nie było nowych linii czasowych, bo uważam je za zbędne i tylko gmatwałyby historię zawartą w całości cyklu filmowego Star Trek.
A jak ktoś wpadnie na pomysł neoTNG? 😉 i neoRiker 😉
I neo-Data! Koniecznie! Idę poszukać ładnej buzi na necie, która by mi odpowiadała na neo-Datę.
A jak ktoś wpadnie na pomysł neoTNG? 😉 i neoRiker 😉
I neo-Data! Koniecznie! Idę poszukać ładnej buzi na necie, która by mi odpowiadała na neo-Datę.
Bluźnisz... Data jest tylko jeden, nie będzie innego.
Chyba że Twój post jest ironią, to wtedy się rozumiemy 🙂
Brent Spiner jest jeden, ale da się go zastąpić.Data wciąż będzie jeden jedyny!Na wszystko dla przetrwania tej postaci jestem w stanie pozwolić.
Oj żebyś się nie przeliczyła. Ja w każdym razie nie chcę tego widzieć :(Co do sequeli przeróżnych itd to marzy mi się najbardziej nowy serial, np. Enterprise-C z jakąś charyzmatyczną załogą i dużo wojny, polityki (szczególnie z Romulanami) ale także jakiś powrót do korzeni, czyli eksploracji 🙂
To ja bym wolał Enterprise-F 😉 tak żeby akcja toczyła się po znanych nam serialach.
A ja bym chciała jakiś serial równoległy. A mówiąc szczerze jakikolwiek, aby był, bo na razie puchy,
Ja to bym chciała, żeby nowy serial łączyło coś więcej ze starymi seriami. Taki Wheaton byłby w porządku w roli jakiegoś kapitana bliżej niesprecyzowanej jednostki, no i żeby ten no B4 z osobowością Daty tam był...Marzenia...
To ja bym wolał potomka Kirka 🙂 to by dopiero był nowy TOS 🙂 P.S. Manul kto to jest Spot? (sygnaturka)
KIM JEST SPOT?Ty się pytasz kim jest Spot?(Klingońskim Terrorem, trzyma w swych pazurach cały Enterprise, najlepszy łowca w Federacji, a Borg wciąż tkwi w zachwycie nad jego indywidualnością, znany również jest z umiejętności tresowania androidów - to jest Spot, widoczny również w avatarze)