Ja się nie przesiadam 🙂 Mam dostać łomot to dostanę, ale K'Vort'a lubię. Wiem, że słaby, wiem, że mało zwinny (raptem 2,8 raza od Galaxy)... I co z tego? Sądzicie, że podkulę ogon i bedę wiał na mocniejszy? Wiem, że są lepsze, ale do licha...On jest mój 🙂 . Poza tym - kto powiedział, ze jesteśmy tu wysłani przez Radę? Ja bym raczej powiedział, że zapałętaliśmy się przypadkiem w ten sektor...I Coen jako największy autorytetem przejął dowództwo. Było nie było, Rada nie wysłałaby również przeciw Borg tylko czterech (jak na razie) okrętów, a całą flotę. No i nie jesteśmy tak do końca bez szans. Pod Wolf 359 poszło w pył ponad czterdzieści (chyba) okrętów Federacji...I jeden klingoński. Były dwa, ale drugi ocalał. Nie wiem, jakiej były klasy, ale nie dam głowy, czy nie K'Vort właśnie... I jeszcze jeden powód, co by zostać na K'Vort: nazwa mi się podoba :D. Poza tym - jakby to wyglądało? Borg nie uprzedził o ataku. Wiadomo,że w takim przypadku nie wysyła się super "wypasionych" okrętów, a wszystko co jest pod ręką. Łącznie z kantyną 🙂 . Federacyjni wysłaliby przecież wszystko co najlepsze (na pewno nie Ambassadora Tazmana...). Niech będzie to choć trochę realne (a to dobre, realizm w S-F, heh ) 🙂
