Forum › Fandom › Kluby i grupy › USS Phoenix › Wirtualny klub USS Phoenix (startrek.pl) - start
Cześć, Elaan 🙂 Znowu razem
Witam szanowne Współzałogantki. 🙂 Madame Picard, Evivo, wspaniale być znowu razem. 🙂
Tak. I faktycznie żałuj.
Masz rację, Q__. Już żałuję. 🙂
Recenzja nt. filmu bardzo fajna i zachęca do obejrzenia, więc na pewno przy okazji nadrobię tę zaległość.
Za to linkiem o dahomejskich Amazonkach zaskoczyłeś mnie kompletnie.
Człowiek uczy się całe życie i to jest w nim chyba najlepsze. 🙂
Jeden z twórców Gwiazdy Śmierci
Poczytałam sobie o nim trochę w jakiejś Fandom Wiki. W sumie smutna postać.
I tak myślę, że to dobry pomysł, żeby w nowych filmach teochę "pouzupełniać" dawne starwarsowe opowieści.
Masz rację, Q__. Już żałuję. 🙂
Nie żałuj za długo (tj. obejrzyj jak najprędzej) 😉 .
Recenzja nt. filmu bardzo fajna i zachęca do obejrzenia
A, dziękuję 😉 .
BTW. skoro przy urokach MCU jesteśmy... Jak wiadomo nie należę do entuzjastów filmu "Thor: Ragnarok", ale - uczyniwszy takie zastrzeżenie - muszę spytać: czy ta scena nie jest - na swój sposób - wspaniała?
Za to linkiem o dahomejskich Amazonkach zaskoczyłeś mnie kompletnie.
Ładny argument do starej dyskusji o tym, czy panie nadają się do wojska, prawda? 😉
Poczytałam sobie o nim trochę w jakiejś Fandom Wiki.
Pewnie w Wookiepedii 😉 .
W sumie smutna postać.
Jak większość (mających jakąś fabularną rolę) naukowców wplątanych w ten projekt w obu kanonach SW. (Wspomnijmy tu nękaną wyrzutami sumienia Qwi Xux, i kanalię, ale tak udręczoną, że i wyrok śmierci przyjmującą z ulgą - Bevela Lemeliska.)
I tak myślę, że to dobry pomysł, żeby w nowych filmach teochę "pouzupełniać" dawne starwarsowe opowieści.
Cóż, wydawnictwa ze starego kanonu skupiały się głównie na tym co po Trylogiach Lucasa, i tym co przed nimi (oraz na erze Wojen Klonów). Nowy kanon - dziedzicząc to w jakimś stopniu po ostatnich pomysłach na rozszerzenie legendarnego poprzednika - koncentruje się w dużym stopniu na tym co pomiędzy w/w Trylogiami (co pozwala oglądać palpatine'owy totalitaryzm w całej krasie).
muszę spytać: czy ta scena nie jest - na swój sposób - wspaniała?
Rzeczywiście, przypominam ją sobie. Jest. 🙂
Dr Strange się popisuje ile wlezie, a bożyszcze stara się być cierpliwe i uprzejme. 😉
Bawi tym bardziej, że to Strange wygląda jak postać z legend, a Thor jak współczesny facet.
Ze wszystkich Avengersów najbardziej polubiłam jednak Łucznika - Sokole Oko, bo tak się chyba nazywa?
Dr Strange się popisuje ile wlezie, a bożyszcze stara się być cierpliwe i uprzejme. 😉
Albo jednak napatoczyło się na potężniejszego... po raz kolejny... I tu słynna konfrontacja z Ashemą się przypomina 😉 :
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=2623&page=70#msg331871
Sokole Oko, bo tak się chyba nazywa?
Tak:
https://mash.fandom.com/wiki/%22Hawkeye%22_Pierce
NMSP, ale już się poprawiam 😉 :
https://marvelcinematicuniverse.fandom.com/wiki/Hawkeye
https://comicvine.gamespot.com/hawkeye/4005-1475/
I tu słynna konfrontacja z Ashemą się przypomina 😉 :
No proszę, kto by pomyślał, że z tego osiłka wyjdzie taka ładna żabka? 😉
NMSP, ale już się poprawiam
W sumie to całkiem niezły pomysł, bo nieraz przydałby im się doświadczony chirurg z sarkastycznym poczuciem humoru. 😉
A co do postaci, to szczęście, że nie czytam komiksów, bo Sokole Oko wygląda tam beznadziejnie i paskudnie.
Dla rysownika - co najwyżej dwója na szynach [wg. dawnej skali ocen].
kto by pomyślał, że z tego osiłka wyjdzie taka ładna żabka? 😉
I to nie po raz pierwszy... 😉
szczęście, że nie czytam komiksów, bo Sokole Oko wygląda tam beznadziejnie i paskudnie.
Obejrzyj go sobie jeszcze w wydaniu debiutanckim 😉 :
drażnią mnie działy bez nowych wiadomości. Trochę popchłem a teraz Battlestara Galaktikę będę popychał.
teraz Battlestara Galaktikę będę popychał
Wziąłeś się za oglądanie nBSG, znaczy się? 😉
To pewnie z przyjemnością przeczytasz niedawny wywiad z Ronem Moore'm...
https://trekmovie.com/2021/02/15/interview-ron-moore-on-how-for-all-mankind-is-building-the-road-to-star-trek/
https://trekmovie.com/2021/02/18/interview-ron-moore-on-section-31-series-and-what-he-would-do-with-star-trek-on-the-big-screen/
chyba bez n.
drażnią mnie działy bez nowych wiadomości
Nie ma się co dziwić, przez dłuższy czas na pokładzie były tylko dwie osoby...
chyba bez n.
Czyli larsonowski oryginał z lat '70?
ps. Cross, miło powitać Cię w phoenixowym zakątku jako kolejnego już nie-phoenixowicza 😉 .
Czyli larsonowski oryginał z lat '70?
Jeszcze pamiętam z jakim zacięciem go oglądałam ku zgrozie pozostałych domowników. 😉
Nie wiem jak odbierałabym go teraz, ale na pewno z sentymentem i jako dobrą rozrywkę. 🙂
A przy okazji, trafiłam ostatnio w TV na polską nowelkę "Docent H." z 1964r.
Nie jest to wybitny film, ale rola Andrzeja Rausza jako androida, który - miast być posłusznym narzędziem - dzięki muzyce odnajduje w sobie człowieczeństwo aż do samo-poświęcenia, robi wrażenie.
Gdyby ktoś chciał obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=OtX_MybGtn0
A przy okazji, trafiłam ostatnio w TV na polską nowelkę "Docent H." z 1964r.
Dzięki 🙂 .
Nawiasem: pogooglałem chwilę, i nielicho się zaskoczyłem: wygląda na to, że Majewski jest nie tylko zdolnym ekranizatorem klasycznej fantastyki (głównie grozy), ale i jako twórca oryginalnych scenariuszy - czego "Docent H." właśnie jest przykładem - dawał radę. (Dotąd mi to umknęło, bo krył się pod pseudonimami.)
Miło mi, że tym razem to ja mogłam podrzucić coś ciekawego i mało znanego. 🙂
Zastanawiające, że Majewski wolał pisać tego typu scenariusze nie pod własnym nazwiskiem.
Widać w Polsce S-F jest pisane już od lat być wstydliwym hobby, do którego twórcom nie wypada się przyznawać. 🙁
Miło mi, że tym razem to ja mogłam podrzucić coś ciekawego i mało znanego. 🙂
Nie po raz pierwszy, ani ostatni, jak sądzę 🙂 .
Widać w Polsce S-F jest pisane już od lat być wstydliwym hobby, do którego twórcom nie wypada się przyznawać. 🙁
Byłoby to o tyle zastanawiające, że w reżyserowaniu SF (i ekranizowaniu klasycznych opowieści grozy) nic wstydliwego jednak nie widział...