Ulubiona Space Opera/Powieść SF

Jaka jest wasza ulubiona powieś SF/ Space opera (Nigdy nie wiedziałem jaka róznica.)Moją jest: Odyseja Kosmiczna 2061 i Diuna (tylko pierwsza częśc).

Space Opera: Star Trek (w sumie wszytkie, może z wyjątkiem DS( który mi się jakoś mało podobał i tendencyjnego Voyagera)Powieść Sci-Fi: Trylogia Timothy'ego Zahna (Dziedzic Imperium, Ciemna Strona Mocy, Ostatni Rozkaz)

Space opera -> DS9 Książka -> Limes Inferior

Space opera jest podgatunkiem science fiction koncentrującym się wokół romantycznych przygód, podróży międzygwiezdnych i kosmicznych bitew, w którym głównymi wątkami są konflikt międzyplanetarny i osobiste przeżycia bohaterów. Często - jawnie lub niejawnie - wykorzystuje elementy konwencji fantasy oraz baśniowe.

W związku z tym, moją ulubioną space operą będzie: Jack Vance "Pięć złotych obręczy", kiczowate trochę i mało science, ale mam do niej słabość

A sf na równi: Lem "Powrót z Gwiazd" i "Solaris"

ds9 to nie jest space opera.

W świetle cytatu zamieszczonego przez Tęczę z Wikipedii chyba jednak tak.

Space opera jest podgatunkiem science fiction koncentrującym się wokół romantycznych przygód,

DS9 nie koncentruje sie wokol romantycznych przygod,

podróży międzygwiezdnych

ani podrozy miedzygwiezdnych,

i kosmicznych bitew

ani tym bardziej kosmicznych bitew.

Często - jawnie lub niejawnie - wykorzystuje elementy konwencji fantasy oraz baśniowe.

tego elementu w DS9 rowniez brak.

Za Wikipedią :" Określenie space opera pojawiło się jako odpowiednik soap opery i z początku miało wyraźnie negatywny odcień. Z czasem jednak pojęcie to upowszechniło się wśród twórców i odbiorców fantastyki, a jego negatywne konotacje zanikły. "" Przykłady utworów:Jako utwory z gatunku Space Opera bywają wymieniane między innymi nastepujące pozycje filmowe:Babylon 5Gwiezdne wojnyKosmos 1999Star TrekDiuna. "

"ani podrozy miedzygwiezdnych"Defiant stoi w garażu."ani tym bardziej kosmicznych bitew"Dominium przyleciało trochę cukru pożyczyć, a nie walczyć."DS9 nie koncentruje sie wokol romantycznych przygod"Absolutnie. W żadnym wypadku nikt tam nikogo nie kocha.Sugeruję przeczytanie hasła 'Space opera' w Wikipedi. Lub jakiejkolwiek innej encyklopedi - w większości Star Trek ejst wymieniany jako przykład.

Eric Keitel: sugeruje sprawdzenie w slowniku slowa koncentruje sie.Proponuje rowniez porownanie sztandarowego przykladu space opery (star wars) do chociazby rzeczonego DS9; porownaj rozwoj postaci, opowiadane historie itd.DS9 to sci-fi drama, a nie zadne opery 😛

Nie rozumiem o co cała ta kłótnia. Termin Space Opera może być używany w wielu znaczeniach. W najszerszym obejmuje całą fantastykę zajmującą się podróżami kosmicznymi i ogólnie przygodami w kosmosie, w odróżnieniu od np. cyberpunku.Zaś do tematu:książka - seria o Enderze i Groszkuserial - ST, a gdybym musiał wybierać konkretnie, to oczywiście TNGfilm - ciężko wyłonić jakiegoś zdecydowanego faworyta.

A ja tylko powiedziałem ,ze nigdy niewiedziałem gdzie jest róznica między Space Operą a SF.

A w każdym razie wg mnie DS9 jest space operą.

Ciekawe, że jak dotąd nikt nie zakwestionował, że 'utwory SF' to pojęcie szersze, obejmujące sobą wszystkie Space Opery.

No bo każdy wie ,ze Space Opera jest gatunkiem SF tak samo jak babka jest pewnym gatunkiem ciast.

SF z nazwy tematu rozumiem jako tzw. hard sf.

http://en.wikipedia.org/wiki/Hard_science_fiction