Muzyka jest zbyt jednostajna, tak samo brzmiąca niezależnie od tego co akurat widzimy na ekranie, a widzimy przecież bardzo różne rzeczy. Tak przynajmniej odbiera to całkowity laik, jakim ja jestem.Tak na marginesie, to pewnie nie tylko mi jedna ze scen skojarzyła się z DS9: Valiant? ;> Według mnie to dobry pomysł, bo po pierwsze skojarzeń z DS9 nigdy za wiele 😉 , a po drugie zawsze mnie dziwiło, że jednym z najważniejszych okrętów Floty mógł w erze TOSa dowodzić trzydziestokilkulatek, czyli w sumie bardzo młody facet, z podobnie młodą ekipą. Może film to wyjaśni?Czekamy 😉