Poza Kolejkonem w czwartek prawie wszystko było ok. Bawiliśmy się znakomicie, aczkolwiek szkoda, ze dali nam tak małą salę. Ogólnie Politechnika wydała mi się mało dobra, w dodatku damy miały poważny problem natury sanitarnej i musiały łamać sztywne tabu dotyczące obszaru off limits. SGGW było dużo bardziej przyjazne, szkoda tylko, że tak daleko ode mnie... Mimo to głosowałabym za SGGW na przyszły rok.
Melnikor, ja też Cię jakoś nie kojarzę z ksywki... Widziałam Cię?