Forum › Rozmowy (nie)kontrolowane › Polityka › Tragiczny koniec rządów Lecha Kaczyńskiego
Nie procent, a ranga.Tak samo możesz napisać, że procent polityków którzy zginęli w katastrofie nie jest istotny.
Sądzisz, że ktokolwiek wsadziłby do Air Force One Barracka Obamę wraz z Kolegium Szefów Połączonych Sztabów?
Dla mnie to jest nie do wyobrażenia.
Przed wyborami?? Jasne! Szczerze watpie, ze ktos postapilby inaczej. Wzgledy wizerunkowe przewazaja wtedy nad wzgledami bezpieczenstwa i nad zdrowym rozsadkiem.
Stala sie tragedia, moze nie roztrzasajmy tego. Nie czas po temu. Musimy wierzyc, ze sprawa zostanie dokladnie zbadana i wyjasniona przez ekspertow w dziedzine lotnictwa i bezpieczenstwa. Ja nie jestem zadnym z nich, wiec nie chce tego oceniac. Zyczylabym sobie tylko teraz owocnej wspolpracy sledczych polskich i rosyjskich. Oby wyjasnienia tej tragedii nie musieli domagac sie nasi wnukowie.
Mam nadzieję na współpracę i na szczere chęci strony rosyjskiej, ale jak bym się nie starał, to trudno mi w nich wierzyć. Na miejsce tragedii przed karetkami dotarły natychmiast rosyjskie służby specjalne, Rosjanie są już w posiadaniu czarnych skrzynek i to oni będą grać pierwsze skrzypce w śledztwie. Na razie nie chcę wysuwać teorii, ale obawiam się, że to wszystko mogło być wypadkiem w takim samym stopniu jak katastrofa gen. Sikorskiego w 43... Niemniej dziś nie czas na takie dywagacje.
Znając Rosjan pewnie nigdy się nie dowiemy co było prawdziwą przyczyną katastrofy, wszystko już dawno posprzątali.
Sądzę, że bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy na ten temat, teoretyzowanie nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście wsadzenie na pokład jednego samolotu tak wielu ludzi zajmujących strategiczne stanowiska w państwie jest dla mnie skandalem. Mając jeszcze w pamięci katastrofę CASY i słowa oburzenia jakie wtedy padały na ten sam temat. Ale jak powiedziano dziś: przecież nic się nie stanie, więc ten jeszcze jeden raz mogą lecieć wszyscy. Ekonomia. A tym czasem zginęło 96 osób. I myślę, że teraz jest właśnie czas, by pomyśleć trochę o ofiarach, niezależnie od obozu z którego pochodzili, i dramatach ich bliskich. Na kwestie techniczne przyjdzie czas.
Rosjanie mają sporą wprawę w ukrywaniu prawdy. Czarno to widzę.
Sądzę, że bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy na ten temat, teoretyzowanie nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście wsadzenie na pokład jednego samolotu tak wielu ludzi zajmujących strategiczne stanowiska w państwie jest dla mnie skandalem. Mając jeszcze w pamięci katastrofę CASY i słowa oburzenia jakie wtedy padały na ten sam temat. Ale jak powiedziano dziś: przecież nic się nie stanie, więc ten jeszcze jeden raz mogą lecieć wszyscy. Ekonomia. A tym czasem zginęło 96 osób. I myślę, że teraz jest właśnie czas, by pomyśleć trochę o ofiarach, niezależnie od obozu z którego pochodzili, i dramatach ich bliskich. Na kwestie techniczne przyjdzie czas.
Gdyby polecieli kilkoma samolotami to były "skandal i marnowanie publicznych pieniędzy", to samo było przy dyskusji o potrzebie zakupu nowych maszyn. Polacy tacy są, dopiero tragedie otwierają nam oczy, dopiero w takich momentach wszyscy przestają się opluwać, dyskredytować i wzajemnie wyśmiewać.
Oczywiście wsadzenie na pokład jednego samolotu tak wielu ludzi zajmujących strategiczne stanowiska w państwie jest dla mnie skandalem.
Nie chciałbym, żeby to wyglądało na pomniejszanie tragedii. Jednak nie jestem w stanie zgodzić się, że rzecznik praw obywatelskich, wicemarszałek sejmu, szef IPN, szeregowy poseł, rektor uniwersytetu, czy też działaczka PRL-owskiej opozycji są osobami strategicznymi. Takimi są prezydent. premier, kluczowi ministrowie.
Z resztą zastanawiam się, czy gdyby nastąpił zamach terrorystyczny podczas obrad Sejmu ludzie złorzeczyliby, że pozwolono tylu kluczowym osobom zebrać się w jednym miejscu.
W Stanach w zasadzie instytucjonalizowano taki zawór bezpieczeństwa, w Polsce nie.
Nie chciałbym, żeby to wyglądało na pomniejszanie tragedii. Jednak nie jestem w stanie zgodzić się, że rzecznik praw obywatelskich, wicemarszałek sejmu, szef IPN, szeregowy poseł, rektor uniwersytetu, czy też działaczka PRL-owskiej opozycji są osobami strategicznymi. Takimi są prezydent. premier, kluczowi ministrowie.
Ale byli tam jeszcze generałowie WSZYSTKICH formacji (nie wiem, czy to właściwe określenie) wojskowych, szef BBN i prezes NBP.
Dla mnie jedną z największych strat jest śmierć Piotra Nurowskiego prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego - człowieka, który bardzo godnie zastąpił na tym stanowisku Stanisława Stefana Paszczyka. To tylko pokazuje jak mocno ta katastrofa uderza nie tylko e elity polityczne ale i społeczne.
Nie chciałbym, żeby to wyglądało na pomniejszanie tragedii.
Oczywiście miałem na myśli całe dowództwo sił zbrojnych z prezydentem na czele. Naturalnym chyba jest fakt, że wiele innych osób na pokładzie nie było tymi najważniejszymi. Jednak znajdowała się tam część osób aktywnych w życiu politycznym i publicznym.
We mnie osobiście uderzyła śmierć Marii Kaczyńskiej i Izabeli Jarugi-Nowackiej. Pierwszą darzyłem zwyczajną ludzką sympatię, drugą ceniłem za osobowość.
Polacy tacy są, dopiero tragedie otwierają nam oczy
Właśnie w tym sęk, że nie otwierają. Ładnie tylko mówią, za miesiąc znowu będą się opluwać.
We mnie osobiście uderzyła śmierć Marii Kaczyńskiej i Izabeli Jarugi-Nowackiej. Pierwszą darzyłem zwyczajną ludzką sympatię, drugą ceniłem za osobowość.
Maria Kaczyńska była wspaniałą, ciepła kobietą o wielkim sercu. Jeśli zaś chodzi o panią Jarugę-Nowacką, to imponowała mi swoją twardą walką o swe przekonania - nie dawała się zastraszyć ani uciszyć, gdy uważała, że sprawa, o która walczy, jest słuszna. To piękna postawa, choć nie zjednywała jej przyjaciół w... określonych kręgach.
Będzie mi brakowało ich wszystkich. To były takie jednostki polityczne które zawsze miały swoje zdanie. Jak był bój o prawa kobiet to pani Jaruga-Nowacka grała pierwsze skrzypce... Ciężko się będzie przyzwyczaić, że nie usłyszymy ich komentarzy (obojętnie czy się z nimi zgadzaliśmy czy nie).
Mnie najbardziej boli postawa naszych patriotów, którzy nawet wobec śmierci prawie setki osób, nadal wieszają psy na Rosjanach, Rosji czy służbach Rosyjskich. No ludzie! Cały naród Rosyjski z premierem i prezydentem, a my mamy jeszcze czelność ich obrażać. Po raz pierwszy możemy zakopać topór wojenny i razem zadumać się nad tym wydarzeniem. Lecz kiedy czytam komentarze że to "te ruskie bombe podlozyli" myślę że nie mamy szans nawet na normalną żałobę.