Andromeda to bardzo fajny serial zwłaszcza pierwsze 4 sezony.
Dwa pierwsze z nich są bardziej roddenberry'owskie, niź późne Treki, rzekłbym. Zresztą robił je R.H. Wolfe mający wcześniej duży wkład w tworzenie DS9, jak pewnie obaj wiemy 😉 .
Z fajnych SF dodałbym jeszcze Sliders i Earth Final Conflict.
Oglądało się, oglądało (i na Phoenixie dyskutowało 😉 ). No to teraz ja dorzuciłbym do listy bragowy Threshold (serial, nie odcinek), no i - skoro na Ziemię z gwiazd (jedną nogą) schodzimy - TXF, Twin Peaks, animowaną wersję MIB i Fringe (na dowód, że czasem i Kurtzman potrafi/ł). O Time Traxach z (serialowymi) TimeCopami też, na upartego, można sobie przypomnieć...