Forum › Fantastyka › Star Wars › The Book of Boba Fett
Filler
Ale - jak widać - odbierany lepiej od właściwej opowieści...
Larry Niven Pierścień
Cóż, ST i DC (Green Lantern) czerpały od Nivena, najwidoczniej czas na SW... 😉
Czy oni sobie zdają sprawę że wrzucili coś nieskończenie bardziej zaawansowanego niż Gwiazdy Śmierci, Coruscanty itp?
Nie
Czy bardziej? Bazując na tych estymacjach, że Gwiazda... zużywa na jedną salwę energię 3 milionów słońc....?
Przy czym pamiętajmy, że wszechświat SW ma bogatą historię (w starym kanonie cokolwiek doprecyzowaną, w nowym - możemy się jej głównie domyślać) stąd Ring World może być jednym z pomników przeszłości (obok - jak wymienia je Wookiepedia - Centerpoint Station, the Maw, the Foundry, and the Star Forge), tylko bardziej oswojonym niż pozostałe, bo używanym na co dzień, dziełem Rakata, starożytnych Gumisiów Killików, czy kogo tam...
Trochę kwękania. Twórcy łatwo zaskoczyli widzów trzodą chlewną.
Bloger znany jako Bob Canada o pierwszych czterech odcinkach:
http://bobcanada92.blogspot.com/2022/01/the-book-of-boba-fett-season-1-episode.html
http://bobcanada92.blogspot.com/2022/01/the-book-of-boba-fett-season-1-episode_17.html
http://bobcanada92.blogspot.com/2022/01/the-book-of-boba-fett-season-1-episode_21.html
http://bobcanada92.blogspot.com/2022/01/the-book-of-boba-fett-season-1-episode_27.html
I EckhartsLadder o starwarsowym Ring Worldzie:
https://www.youtube.com/watch?v=EyHA2XBpevM
Mówiłem żeby nie czytać tego badziewia to nie. Tera przez to palma odbija. Piszę tu o różnych komiksach z Bobusiem. Naczytało się towarzycho i teraz bredzi. Jakiś galaktycznej sławy łowca nagród itp. Dzie to jest? W Imperium Boba kłapie kilka zdań i wymienia strzały z naszymi. Wygląda to tak, jakby próbował ocalić Hana od skarbonizowania. W Powrocie kiwa główką, dostaje dzidą w plecak, wali łbem w ścianę i wpada do sarlaka. I to jest jego cała kariera. A jeszcze śledzi Sokoła Tysiąclecia. Weźcie.
W obecnym serialu chce awansować z roli sługusa Jabby do roli samego Jabby. I to jest poważny awans w porównaniu z tymi pierdołami w komiksach, których nie czytam. Jaką ciemną masą trzeba być, aby tego nie dostrzec? Co za porażka.
Wykończył sześcionogiego łańcuchem? Wykończył. Ufam, że przynajmniej kilkoro Tuskenów jeszcze się pojawi. I będzie więcej strategicznego myślenia.
Conan w końcu został królem kufnia.
Piszę tu o różnych komiksach z Bobusiem. Naczytało się towarzycho i teraz bredzi. Jakiś galaktycznej sławy łowca nagród itp. Dzie to jest?
Zara... 😉 Primo: trudno wymagać od fandomu by nie znał historii franczyzy (to nie Kurtzmany 😉 ), zwł. gdy widać trend - sam się w niego wpisuję - odbierania czego się da z nowego przez pryzmat starego. Secundo: zauważ, że w TESB Boba asystuje Vaderowi, a we wspomnianym ROTJ pozwala sobie na dyskutowanie z nim - de facto - drugą osobą w Imperium, a ten ani go Mocą nie poddusza, ani nie spławia tak bezceremonialnie jak - barona, pana planetarnej kolonii, biznesmena - Lando, co sugeruje, że Fett jednak jakąś pozycję ma.
W Powrocie Jedi dyskutuje czy jednak w Imperium?
Słuszne wytknięcie błędu 🙂 . Niemniej - dyskutuje, przyznasz...? 😉
Dyskutuje ze względu na związki biznesowe. Z pokora przyjmując uwagi o dezintegracji.
Tylko: pamiętaj, że mówimy o gościu, który robi za nieoficjalnego łącznika między jednym z największych bandziorów w galaktyce (dość potężnym, by i Republika*, i Imperium, wolały z nim dobrze żyć, zamiast przyskrzynić go czy wykonczyć) a głównodowodzącym sił imperialnych (który z błahszych powodów zamiatał blaty i podłogi admirałami i dyrektorami wywiadu), traktowanym przez drugiego oględnie - jak na vaderowe standardy**, i dość silnym, by uzurpować sobie miejsce po pierwszym***. Takiej pozycji nawet solidne powiązania rodzinno-towarzyskie nie zapewnią (choć Odległa Galaktyka jest dość oligarchiczna), trzeba ją sobie zdobyć samemu****, i raczej psim swędem się nie da, nie wśród gangsterów, w środowisku, w którym każdy błąd może kosztować życie.
* Kłania się pilotowy film TCW.
** Gładko wytargował sobie odszkodowanie:
*** Co, jak przekonał się Bib Fortuna, nie jest takie łatwe.
**** Co też Boba czynił od najmłodszych lat, już jako dzieciak zasadzając się na Jedi, i dowodząc własnymi grupkami łowców nagród:
Nie oglądaj tego.
Ja wiem czy to taka dobra rada biorąc pod uwagę, że TCW ma na IMDB 8.3, a TBoBF - 7.7....
Ale to jest epoka prekłeli i wszystko jest tam porąbane. Można to traktować jak te Visions co najwyżej.