Terraformowanie

Ale ja o Jowiszu przecież nic nie pisałem...

Witam! Nie wiem jak chciałbyś uderzyć w Marsa ułomnym słońcem 😆 . Nie wiem jak wy ale proponuje wwiercenie się w okolicre marsjańskiego jądra kilkoma wiertłami z głowicami nuklearnymi! Niestety jak narazie nie ma technologii, ale to tak na marginesie. Odpalane po kolei topiłby skały i wytwarzały efekt dynama. Wiadomo że pole magnetyczne na Marsie jest dość słabe a bez niego to atmosfere coś by trafiło a mianowicie wiatr słoneczny. I dwa problemy z głowu pole magnetyczne i broń która zamiast nas zniszczyć może by pomogła a przy okazjii byśmy się jej pozbyli raz na zawsze przynajmniej kilku głowic! Poza tym troche CO2 jest na Wenus a ta może troche da xD. Może nawet dwie planety byśmy sterraformowali! Przydałaby się też ozonosfera! A wracając do przestawiania planet: po co przestawiać inne planety w okolice Marsa skoro można Przestawić Wenus niedaleko Ziemi + Merkurego i mamy układ podobny do układu Ziemia-Księżyc. także Marsa można zbliżyć nieco a w jego okolice planete karłowatą 1 CERES! Pozdrawiam!

I dzielimy los dinozaurów ;D

Eee gadanie! Jak by z tymi planetami coś poszło nie tak.....to na pewno, ale i tak nie mamy na dziś odpowienich środków. Poza tym Merkury za jakiś czas sam wypadnie z orbity(winny Jowisz) za jakieś 2 mld lat. Co ciekawe ma 3 czy 4 możliwości:1. Zniknie w Słońcu. Co i tak jest pewne i bez tego, ponieważ gdy Słońce zacznie umierać zacznie puchnąć i........ po Merkurym. To samo czeka Wenus i Ziemie! 😆 2. Poleci gdzieś w Kosmos.3. Uderzy w Wenus.4. Uderzy w Ziemie.Układ Wenus-Merkury możnaby ustawić pomiędzy Ziemią a Marsem czyli jakieś 100 mln km od nas. No może 80 mln/km taka jest teraz średnia odległości Ziemi od Wenus.

A mi się wydaje, że terraformowanie najlepiej zacząć od rozpylenia na Marsie bakterii produkujących tlen 🙄

To całkiem niezłt pomtsł. Tylko by zaraz ewulowały i nici z mieszkania na Marsie. Ale to dobre jest na Tytana. Tylko tam zimno bardzo zimno o wiele za zimno! Ogólnie mówiąc w zamrażarce jest cieplej. Wystarczy polecieć na Antarktyde i mamy troche Tytana! A tlen bez pola magnetycznego by zaczął znikać!!!

To całkiem niezłt pomtsł. Tylko by zaraz ewulowały i nici z mieszkania na Marsie.

Spoko - na znaczącą ewolucję potrzeba co najmniej miliarda lat 😆

Sorki za błędy 😆 . Ale bakterie ewolują cały czas. To organizmy jedno komórkowe więc ich czas ewolucjii radykalnie się zmniejsza.

Sorki za błędy 😆 . Ale bakterie ewolują cały czas. To organizmy jedno komórkowe więc ich czas ewolucjii radykalnie się zmniejsza.

Dobrze wiem że bakterie ewolują bardzo szybko ale ewolują szybko na poziomie bakterii. Dlatego napisałem znaczącą ewolucję bo chodziło mi o to że aby powstały z nich organizmy bardziej złożone np jakieś robaki choćby, to trzeba na to co najmniej miliard lat 😆

No nie wiem. Moim zdanie na robale wystarczy pare setek lat. Jak nie mniej One są małe a poza tym bakterie ewoluowałyby do stadium jakie pozwala im na rozwój i swobodne przetrwanie we wrogim środowisku. Przypatrzmy się naszej Ziemi zaraz na początku istnienia no może troche później jakieś 3 mld lat temu. 😆

Ziemia powstała 4,6 mld. lat temu, a szacuje się że pierwsze organizmy nie wcześniej jak około 4 mld. lat temu, natomiast pierwsze organizmy wielokomórkowe około 3,5 mld. lat temu. Pierwsza komórka eukariotyczna, bardziej złożona od komórek sinic czy bakterii i będąca przodkiem wszystkich współczesnych pierwotniaków, grzybów, roślin i zwierząt, pojawiła się w wodach prekambryjskich około 1 mld lat temu. Tak więc musiałoby nastąpić na Marsie jakieś niesamowite przyśpieszenie. W co raczej wątpię.

Np. tu możesz sobie poczytać więcej na ten temat:

http://mpancz.webpark.pl/bioteogeo.php

Tylko że na Ziemi istniały niezbyt idealne warónki do powstania komórki-przodka organizmów żywych bardziej lub mniej. Na Marsie warunki są inne niż na Ziemi tak więc to wymusi na bakteriach przyspieszoną ewolucje w bardziej przeystosowane organizmy. Sinice powstały z takowych (no innych ale zawsze) bakterii które zwiękrzyły (o ile pamiętam) ilość tlenu w oceanie. A o ile mi wiadomo (może coś przez ostatnie dni się zmieniło 😀 ) na Marsie oceanu nie ma więc sinic nie zobaczymy. A jak by nie patrzeć woda (w stanie ciekłym) jest bardzo potrzebna życiu nawet tak małym organizmom jak bakterie. A zwłaszcza tam.

http://www.youtube.com/watch?v=sJ-lmus0gic

Znalazłem taki oto filnik,. Jest tam troszke o nowym domu.

Co do Marsa, to owszem wszystko jest realne, ale co problemów z rosnącą temperaturą Słońca to facet stanowczo przesadził 😆 Grozi nam to za jakiś co najmniej miliard lat, a wtedy albo ludzi już nie będzie, albo będziemy podróżować po całym wszechświecie bez problemu ;D

Ale gość założył że ludzie nie będą podróżować i będą istnieć. Ale zawdsze 2 planety się nam przydadzą.