Forum Trek.pl Newsy Star Trek Stary Chekov o nowym Chekovie

Stary Chekov o nowym Chekovie

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 21 total)
  • Author
    Posts
  • Eviva
    Participant
    #4493

    "Nie martwcie się kanonem" mówi Walter Koenig, oryginalny Chekov ze Star Trek. Jak podaje TrekZoneNetwork, Koenig zachęca fanów, by nie oceniali filmu, zanim go nie zobaczą i żeby nie obawiali się o jego zgodność z historią.

    [more]"Myślę, że jeśli fani odrzucą uprzedzenia i obawy o kanon, będą się naprawdę dobrze bawić - powiedział. - Wiecie, nic nie jest wyryte w kamieniu. StarTrek nie bazuje na faktach historycznych. To tylko świat wyobraźni, coś stworzonego. To ludzka wyobraźnia, fikcja. Jeśli nawet coś tam będzie zmienione, zaakceptujcie to, pogódźcie się z tym i dobrze się bawcie."

    Podczas zdjęć do ST XI Koenig odwiedził plan filmowy i spotkał się z Antonem Yelchinem, który gra Chekova w nowym filmie. "Rozmawialiśmy trochę o tej roli. - powiedział Koenig. - Powiedziałem mu, że sam będzie musiał stworzyć własną postać. Myślę, że imitowanie mnie nie byłoby dobrym pomysłem, ale też najwyraźniej nie było to jego intencją. [...] Yelchin to bardzo miły, młody człowiek. - dodał Koenig. - A jego kariera dobrze się rozwija. Ma już za sobą kilka filmów."

    Koenig nie martwi się też o zdolność Yelchina do naśladowania rosyjskiego akcentu. "Nie będzie musiał udawać, jego rodzice pochodzą z Rosji. - powiedział. - Tam się urodził, choć przebywa w Stanach, odkąd skończył kilka miesięcy. Jego dziadkowie są bardzo, bardzo rosyjscy. Myślę więc, że jego własna rodzina bardzo mu pomaga w złapaniu dialektu."

    "InAlienable", film Koeniga nakręcony w zeszłym roku i udostępniany w internecie jako płatny film do ściągania, będzie wkrótce dostępny na DVD. Fani, którzy go kupią, dostaną też bezpłatną kopię "Of Gods and Men". "InAlienable" ukażą się też w formie książkowej, o ile Koenig znajdzie wydawcę. "Jest już napisana. - powiedział. - Próbuję ją sprzedać i znaleźć wydawcę, który ją kupi.

    Więcej możesz przeczytać na TrekZone.

    Źródło: TrekToday[/more]

    Toreth
    Participant
    #70449

    Hehehe... Chekov, który doszedł w drugim sezonie TOS-a, będzie w "przed-TOS-owym" filmie - to już jest powód, by dać sobie spokój z kanonem ;)"InAlienable" - już jakiś czas temu obejrzałam trailer i mam chrapkę na film. Ale już nie jest dostępny do pobrania za 3 USD, tylko jako DVD za 20, więc czekam do pierwszej pensji.

    Lo'Rel
    Participant
    #70459

    Bo kanon jest rzeczą którąś tam rzędną, Koenig ma racje, skreślanie dobrego filmu (jeśli taki będzie, a jestem przekonany że będzie) tylko dlatego, że nie zgadza się z kanonem jest dosyć dziwnym zachowaniem.

    I. Thorne
    Participant
    #70468

    Chekov powinien mieć parę lat gdy Kirk ma 20, więc kanonu nie będzie. To jedna z wpadek scenariusza. A wystarczyło by był dzieciakiem oglądającym okręt, a w filmie mógł grac ktoś inny.

    Toreth
    Participant
    #70473

    Czy ja wiem... Załoga bez Chekova byłaby niepełna. A Rand to taka postać bezpostaciowa, o której mało kto pamięta (albo nie zna, jeśli w ogóle serialu nie oglądał).Trudno jest trzymać się kanonu, jeśli robi się filmy "do przodu", a jeszcze trudniej, jeśli "wstecz". Grunt, żeby całkiem nie wywrócili wszystkiego do góry nogami i nie zrobili jakiegoś totalnego nonsensu, ale na to nie wygląda 😉 Choć co ja tam wiem, unikam spojlerów jak się tylko da 😆

    Lo'Rel
    Participant
    #70477

    Załoga musi być pełna, bo jest symbolem, że w TOSie było tak, a w filmie inaczej - na prawdę drobny szczegół, a raczej zbytnio tego świata nie wywrócą do góry nogami. Spock jest Spockiem, McCoy jest McCoyem, trochę mi ten Kirk taki nie tego, przynajmniej w tej scenie ze Spockiem, ale mam nadzieję, że to tylko taki niereprezentatywny urywek filmu.

    Eviva
    Participant
    #70486

    Mnie najbardziej nie pasuje nowy Scotty. Dawny miał na twarzy wypisany charakter - ten ma wypisany debilizm.

    zdarom
    Participant
    #70488

    Nie oceniaj ludzi po wyglądzie.

    Barusz
    Participant
    #70490

    Aktorów można, a już na pewno w kontekście "czy pasuje do roli". Zwłaszcza, gdy jesto to kontynuowanie roli 'wypracowanej' przez kogo innego.Inna rzecz, że Simon Pegg jest chyba najbardziej znaną osobą spośród młodych aktorów z filmu (poza Winoną Rydel, ale to chyba będzie mała rola).

    Flashbones
    Participant
    #70492

    stary Scotty wcale nie był taki świetny

    Toreth
    Participant
    #70495

    Mnie najbardziej nie pasuje nowy Scotty. Dawny miał na twarzy wypisany charakter - ten ma wypisany debilizm.

    Ja nie wiem, czy mnie nie pasuje, ale widziałam tego gościa ostatnio w dwóch różnych filmach, w każdym grał kretyna i jakoś nie widzę Scotty'ego z twarzą tych "kretynów" z innych filmów. Się obaczy, może aktor uzdolniony i Scotty będzie Scotty, a nie poprzednie role faceta.

    Jeśli z "gęby" ma mi się ktoś nie podobać, to właśnie Chekov. Poprzedni był słodki z tą swoją fryzurką na Beatle'a, a ten jest taki... kręcony... 😆

    A "stary" Scotty był zaczepiście świetny 🙂

    Eviva
    Participant
    #70496

    stary Scotty wcale nie był taki świetny

    Był znakomity w tej roli. Nie wiem, czego od niego chcesz.

    Nie oceniaj ludzi po wyglądzie.

    A po czym mam ocenić aktora? Zaproszę go na kawę lub na wernisaż, popytam o literaturę? Nie, patrzę jak wygląda i jak gra. Aktorów tylko tak da się ocenić, chyba że któregoś znasz osobiście. I jakbyś nie wiedział, to aktorowi płacą za to, by wyglądał na postac z roli,w która się wciela.

    Jeśli z "gęby" ma mi się ktoś nie podobać, to właśnie Chekov. Poprzedni był słodki z tą swoją fryzurką na Beatle'a, a ten jest taki... kręcony... 😆

    A "stary" Scotty był zaczepiście świetny 🙂

    Nowy Chekov wogóle nie przypomina dawnego,ale przynajmniej wygląda na inteligentnego, podczas gdy nowy Scotty,jaki jest, każdy widzi. Niedomyty, niedogolony i czoło myślą nieskażone.

    zdarom
    Participant
    #70497

    A po czymmam ocenic aktora? Zaproszę go na kawę lub na wernisaż, popytam o literaturę? Aktorów tylko tak da się ocenić, chyba że któregoś znasz osobiście. I jakbyś nie wiedział, to aktorowi płacą za to, by wyglądał na postac z roli,w która się wciela.

    Aktora to chyba się ocenia po tym jak gra a nie jak wygląda.

    Ja nie wiem, czy mnie nie pasuje, ale widziałam tego gościa ostatnio w dwóch różnych filmach, w każdym grał kretyna i jakoś nie widzę Scotty'ego z twarzą tych "kretynów" z innych filmów.

    Nie oglądałem żadnego filmu z tym aktorem ale to że grał kretynów nie znaczy że nie pasuje na Scotty'ego.

    Eviva
    Participant
    #70498

    Jak wygląda, jak gra... jeśli aktor dobrze gra, to wygląda na postać, którą gra. A jeśli gra źle, to na nią nie wygląda i o to mi chodziło. Jednak jeśli aktor,który jest smukłym blondynem, ma zagrać przysadzistego bruneta i na odwrót,to nie ma się co dziwić, że widz trochę bardziej wymagający zadowolony nie będzie.Wyobraź sobie że Rowan Atkinson zagrałby w poważnej ekranizacji Robin Hooda, zachowując się przy tym jak Jaś Fasola - wątpię,by miłośnikom tej postaci przypadło to do gustu.

    Lo'Rel
    Participant
    #70505

    Fizyczność nie jest taka istotna, rzecz w tym, żeby oddał charakter postaci. Scotty bywał taki "odjechany".

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 21 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram