Forum Trek.pl Newsy Fantastyka Starbuck w Big Bang Theory

Starbuck w Big Bang Theory

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 43 total)
  • Author
    Posts
  • The D
    Participant
    #79937

    Jest zachowane. Ale delikatną aluzję przehandlowano na tłumaczenie o subtelności tłuczka do mięsa.

    I jeszcze odnośnie krytykanctwa. Niedawno jakaś firma wybudowała kawałek obwodnicy, której nawierzchnia zaczęła pękać jeszcze przed oddaniem całości do użytku. Czy, żeby stwierdzić, że spartolili, muszę zasugerować zmianę składu mieszanki asfaltu, zwiększenie grubości podsypki, albo jeszcze jakieś inne zmiany w procesie technologicznym?

    -- suplement --

    Właśnie natrafiłem w internecie na bardzo adekwatny cytat z Woltera:

    Tłumaczenia są jak kobiety - piękne nie są wierne; wierne nie są piękne

    I wydaje mi się, że "Teoria Wielkiego Podrywu" to taka brzydula. A w samym tytule ważniejszy IMHO jest aspekt atrakcyjności.

    Barusz
    Participant
    #79942

    Według mnie aluzja nie była w oryginale delikatna. Tzn. może ktoś kto nie oglądał nigdy serialu mógł się spodziewać programu a'la Discovery Channel, ale ktoś, kto oglądał go przez minutę już nie.Żeby wiedzieć, że spartolono budowę obwodnicy, owszem, trzeba wiedzieć jak powinna ona wyglądać, tj. wiedzieć jak wygląda dobrze zrobiona obwodnica.

    Tom
    Participant
    #79957

    Na szczęście z tłumaczeniami jest tak jak z jedzeniem: zupą i innym daniem. Wystarczy mieć jakieś pojęcie o zupach w ogólności (np. ich składzie), żeby wiedzieć, że jak się dostało np. kotleta czy sałatkę, to nie jest to zupa. Niby oba są jedzeniem, no ale... Podobnym zagadnieniem do 'the big bang theory' jest 'superstring theory'. Nie pamiętam czy widziałem w sklepie okładkę książki (czy może, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, obrazek w internecie), na której tytułowi 'The Theory of Superstrings' towarzyszył obrazek zgrabnej damskiej pupy ubranej w stringi. Oryginał mówi sam za siebie, natomiast w tłumaczeniu aluzja do bielizny musi zostać usunięta i nic się na to nie poradzi - wstawianie obrazka strunowego instrumentu muzycznego raczej nie wywołałoby tego rodzaju uśmiechu, który mieli na myśli wydawcy oryginału. Na szczęście my też mamy w języku polskim takie różne kwiatki, z którymi tłumacze mają problemy. 'The Big Bang Theory' przetłumaczone na 'Teoria Wielkiego Podrywu' jest całkiem zgrabnym tłumaczeniem, choć mocno ugrzecznionym (typowe dla nas - ale czy lepsza by była Teoria Wielkiego Ruchańska?). Nawiązanie do stosunku jest w 'podrywie', nerdów sugeruje (choć nie aż tak dobrze jak w oryginale) 'teoria'. Nie jest źle, a na pewno lepiej niż jakby miało być typowe tłumaczenie, np. 'Nerdy szukają panienek', które by pewnie lepiej oddawało sedno serialu (i tu dopiero byłoby traktowanie widza jako idiotę).

    r_ADM
    Participant
    #79967

    Kurde, ja to myslalem, ze ten serial jest o zderzeniu swiata totalnych nerdow ze swiatem "normalnych ludzi", ale teraz widze, ze sie mylilem i tak na prawde w BBT chodzi o podrywanie. 🙄

    Barusz
    Participant
    #79975

    O czym jest głównie serial można dyskutować (choć raczej nie o zderzeniu, bo oni przecież zderzali się jeszcze nim poznali Penny), ale co do tego, że w tytule jest nawiązanie do życia seksualnego chyba nie ma wielkich wątpliwości.

    Piotr
    Keymaster
    #79983

    Kurde, ja to myslalem, ze ten serial jest o zderzeniu swiata totalnych nerdow ze swiatem "normalnych ludzi", ale teraz widze, ze sie mylilem i tak na prawde w BBT chodzi o podrywanie. 🙄

    Uff, nie byłem jedynym niezorientowanym. ;>

    Dzikowy
    Participant
    #79986

    Skonsultowany tytuł i tłumaczenie. A więc (nie zaczyna się od 'a więc'):1. Tytuł "naukowy" zachowany - jest teoria i jest wielkiego, czyli wybuch można sobie dopowiedzieć (jeżeli ktoś chce).2. Zaliczenie, przelecenie czy cokolwiek byłoby wulgarne, a tak mamy podejście do nieznanego zjawiska przyrodniczego jakim jest podryw.3. BBT to sitcom, więc nie ma co szaleć z tytułami.Nabokov kazałby przetłumaczyć dosłownie, Nida do upadłego by szukał dwuznacznego tytułu, który niekoniecznie miałby cokolwiek wspólnego z oryginałem.Czasami po prostu się nie da. Wszakże nie jest to Dirty Dancing = Wirujący Seks. 🙂

    Match
    Participant
    #79989

    Dr. No = Nie chcemy tu lekarza.Podobno autentyk, bodajże w Chinach 😀

    r_ADM
    Participant
    #80022

    O czym jest głównie serial można dyskutować (choć raczej nie o zderzeniu, bo oni przecież zderzali się jeszcze nim poznali Penny)

    Pomine kwestie, ze Penny poznali w pierwszym odcinku. Skoro mozna dyskutowac to slucham, o czym wg ciebie jest ten serial, jezeli nie o tym co napisalem?

    Barusz
    Participant
    #80023

    No, poznali w pierwszym odcinku, ale zderzali się ze światem normalnych ludzi już wcześnie, to chyba oczywiste? POoznają ją w pierwszym odcinku i jest to zawiązanie akcji, ale chyba nikt nie uwierzy, że wcześniej nie spotykali nie-nerdów. Serio sam się sobie dziwię, że muszę to pisać. A serial jest, znowuż moim zdaniem dość oczywista sprawa, w znacznej części właśnie o próbach Leonarda zbliżenie z dziewczyną - o tym czymś z tytułu, od czego wyszliśmy.

    Krusty
    Participant
    #80026

    To chyba powinni serial Barusz już skończyć bo już dawni skonsumowali ciastko. 🙂

    Barusz
    Participant
    #80028

    Stosując tę logikę Friends powinni skończyć w połowie drugiego sezonu :)Rozwinę może to co pisałem powyżej - zaloty Leonarda i jego ogólne podejście do dziewczyny nie są moim zdaniem bardzo nerdowskie. Gdyby nie był pracownikiem naukowym, nie był doktorem fizyki i nie był widzem ST, BSG itd. (to ostatnie pewnie jest decydujące dla kwalifikacji go jako nerda ;)), a po prostu był mało atrakcyjny fizycznie i miał mało doświadczeń z laskami, to ich związek wyglądałby moim zdaniem podobnie. Więc nie jest on bardzo 'nerdowski'.

    The D
    Participant
    #80038

    Co prawda jestem dopiero w połowie pierwszego sezonu, ale odnoszę wrażenie że im dalej w las, tym tytułowego podrywu coraz mniej: Sheldon nie może pogodzić się, że nie jest najinteligentniejszy w instytucie, Sheldon jest chory i domaga się opieki, Sheldon kontra reszta w pucharze fizyków, Leonard i Sheldon kłócą się kto miał większy udział w pracy na temat kondensatów.

    Gdyby nie był pracownikiem naukowym, nie był doktorem fizyki i nie był widzem ST, BSG itd. (to ostatnie pewnie jest decydujące dla kwalifikacji go jako nerda wink.gif), a po prostu był mało atrakcyjny fizycznie i miał mało doświadczeń z laskami, to ich związek wyglądałby moim zdaniem podobnie.

    Tu się z tobą zgodzę. Ale razem z powyższym wyciąłbyś z 80% serialu.

    r_ADM
    Participant
    #80044

    No, poznali w pierwszym odcinku, ale zderzali się ze światem normalnych ludzi już wcześnie, to chyba oczywiste?

    A co to ma w ogole do rzeczy? Istotne jest chyba co sie dzieje na 'lamach' serialu a nie co mialo miejsce wczesniej.

    A serial jest, znowuż moim zdaniem dość oczywista sprawa, w znacznej części właśnie o próbach Leonarda zbliżenie z dziewczyną - o tym czymś z tytułu, od czego wyszliśmy.

    Oczywistą sprawą jest to, ze serial pokazuje zderzenie dwoch, bardzo roznych swiatow. Obrazowo mamy zbior A i B; wg tego co ty mowisz serial jest o iloczynie A i B, ja twierdze, ze poza tym, pokazane jest jeszcze baardzo duzo A (nerdy) i troszke B.

    zaloty Leonarda i jego ogólne podejście do dziewczyny nie są moim zdaniem bardzo nerdowskie. Gdyby nie był pracownikiem naukowym, nie był doktorem fizyki i nie był widzem ST, BSG itd.

    a co nam dali rzymianie poza akweduktami, winem, sluzba zdrowia, edukacja i bezpiecznymi ulicami? 😛

    ale odnoszę wrażenie że im dalej w las, tym tytułowego podrywu coraz mniej

    Bo tak wlasnie jest. Moze do poczatku 3 sezonu, w ktorym serial jumpnal sharka, ale to sie juz chyba nie liczy.

    Barusz
    Participant
    #80047

    Do rzeczy ma tyle, że jeżeli mamy w pierwszym odcinku zawiązanie akcji, to jest ono owym zawiązaniem z jakiegoś powodu. Co wnosi Penny do serialu, jak i w życie pozostałych postaci? Zwiększenie znaczne erotyzmu. Nie "prawdziwego życia", bo z tym mieli kontakt już wcześniej wychodząc z domów, ale erotyzmu. Tego czegoś z tytułu o co poszedł spór w tym wątku.I pozwolę sobie na uwagę terminologiczną. Nigdy, przenigdy, w żadnym razie nie używaj w jednym zdaniu słowa "obrazowo" oraz określenia "zbior A i B". Pisz "obrazowo" – "ptaszki i pszczółki", "obrazowo" – "Francuzi i Anglicy", "obrazowo" – "Indianie i kowboje". Jeżeli ktoś używa w jednym zdaniu słów "obrazowo" i "zbior A i B" to naprawdę, w najprzyjaźniejszej możliwej interpretacji, wychodzi na człowieka piszącego po pierwszej w nocy i pod wpływem silnych emocji.Trochę zaczynamy gonić za własnym ogonem, więc chyba tyle z mojej strony 😉

Viewing 15 posts - 16 through 30 (of 43 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.
searchclosebars linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram