Forum › Fantastyka › Star Trek › Star Trek Enterprise - wrażenia
Skończył mi się ENTek....
Czwarty sezon był niezwykły, uroczy, pełen pięknych epizodów.
Nie mam nic przeciwko temu, że epizody były ujęte w trylogie lub dwuodcinkowce. Ale opowiadały ciekawe historie.
Najpiękniejszy arc to ten Wolkan. Wreszcie wiemy, czemu byli tacy chamscy i co za tym się kryło. No i nowe światło padło na Wolkan, teraz będzie u nich się wykształcać logika dzięki naukom Suraka 🙂 Bez tej okronej korupcji i zepsucia. BTW, pięknie wplotli wątek Romulan.
Trylogia z augmentami fascynująca i pełna akcji. Wspaniała postać kreowana przez Brenta Spinera. I tak wiedziałam, że oni wszyscy się na końcu pozabijają. Ale Arik Soong przedstawia jakieś wartości, szanuje życie, nie chciał zabijać... Odchował te dzieci od embrionów a one zdradziły go, tak naprawdę...
Uwielbiam odcinki, gdzie Phlox został porwany, aby znaleźć lek przeciw klingońskiemu wirusowi. Mamy odniesienie do augmentów, no i hej, wreszcie piękna kanoniczne odniesienie do płaskich czół Klingonów. Super!
Odcinki z lustrzanym wszechświatem głupiutkie jak nie wiem, ale to była niezła zabawa wątkami z TOS i sceneriami z TOS oraz naszymi bohaterami w mrhhhrocznej wersji 😉
Mam straszny sentyment do trylogii Tellarite'ów-Andorianów-dronów Romulan. To było piękne. Kocham nad życie. Tak samo jak pokochałam Shrana; gdyby taki mi zaproponował małżeństwo, to bym się nie wahała 🙂 Piękna była ta walka pomiędzy Shranem i Archerem. Piękna była ich wspólna misja odnalezienia Aenarów. Jacy oni we dwójkę są cudowni! <3
Wątek Terra Prime też niezły, chociaż wolałabym inne zakończenie. Owszem, wykończyć fanatyka i ksenofoba, ale dlaczego musiała przy tym ucierpieć córka T'pol i Tripa? Strasznie to smutne, że taką śliczną ich córeczkę uśmiercili 🙁 Ale za to piękna była przemowa Archera na końcu...
Ostatni odcinek... Czytałam o nim już wiele w necie i wiem, jakie negatywne komentarze zbiera. Nie odebrałam go tak najgorzej. Sytuację ratuje Shran 🙂 BTW, ma super córeczkę 🙂 Reszta jest raczej nieporozumieniem, chociaż podobały mi się rozmowy Rikera jako szefa kuchni z postaciami z ENT.
Tak czy owak to było piękne doświadczenie. Zżyłam się z tą załogą, z kapitanem i resztą. Przetrwali ciężkie chwile, ale są razem. Wszyscy byli cudowni na tej przestrzeni lat i chciałoby się ich zobaczyć więcej. Pozostała w sercu pustka i niespełnione marzenia....
EDIT: Zapomniałam wspomnieć. Seth McFarlane jako inżynier w maszynowni z Columbii 😀 Złoto! 😀 😀
Odcinki z lustrzanym wszechświatem głupiutkie jak nie wiem, ale to była niezła zabawa wątkami z TOS i sceneriami z TOS oraz naszymi bohaterami w mrhhhrocznej wersji
Dlatego pisałem kiedyś, że Mirror Universe to z założenia taka głupota, ale bardzo urocza jeśli się ją pokaże z odpowiednim dystansem, i niezbyt długo. ENT obszedł się z tematem wzorowo. DSC podszedł do niego zbyt poważnie i za bardzo ciągnął wątek, i poległ wg mnie.
Tak samo jak pokochałam Shrana; gdyby taki mi zaproponował małżeństwo, to bym się nie wahała
Cóż, duża w tym zasługa aktora J. Combsa, który w Star Treku czego się nie dotknie to zamienia w złoto. 🙂
Piękna była ta walka pomiędzy Shranem i Archerem. Piękna była ich wspólna misja odnalezienia Aenarów. Jacy oni we dwójkę są cudowni!
Owszem mają fajną chemię. Tacy ni to przyjaciele ni to wrogowie - frenemies jak to mówią po angielsku. Zresztą o ile wiem to na 5 sezon były plany wcielenia Shrana do zasadniczej obsady, no ale wiemy jak się skończyło...
Wątek Terra Prime też niezły
Tak, bardzo dobra historia. I wprowadziła coś czego w ST w zasadzie wcześniej nie było - niechęć części ludzi (nie-mirrorowych dodajmy) do obcych, ksenofobię. Najlepsze (albo najgorsze), że ta historia się w ogóle nie zestarzała, jest w niej wiele analogii i do dzisiejszego świata i różnych podobnie myślących ludzi, którzy odtrącają innych ludzi, bo są w jakiś sposób "inni".
Seth McFarlane jako inżynier w maszynowni z Columbii 😀 Złoto!
Cóż, i ja i chyba Q__ też lubimy taką interpretację, że to w istocie Ed Mercer na jakiejś temporalnej misji incognito, być może poszerzający wiedzę o początkach podboju kosmosu przez Ziemian.
Pleiades said
BTW, pięknie wplotli wątek Romulan.
A jeszcze piękniej planowali go rozwinąć w pełnowymiarowy wojenny, jeśli nie sezon, to story arc.
wreszcie piękna kanoniczne odniesienie do płaskich czół Klingonów.
Teraz podkopane, niestety, przez twórców DSC.
ale dlaczego musiała przy tym ucierpieć córka T'pol i Tripa?
Niestety tak, bo G.R. ustanowił, że Spock był pierwszą ziemsko-wolkańską krzyżówką, która się uchowała. Urok prequeli...
Nie odebrałam go tak najgorzej.
Ani ja. Oby tylko gdzieś przy okazji powieściowe odtłumaczenie śmierci Tripa kanonizowali i mogę go lubić bez zastrzeżeń.
Seth McFarlane jako inżynier w maszynowni z Columbii 😀 Złoto!
A znów Matalasa od drugiego sezonu PIC można wypatrzyć na korytarzu Ent-D, w finale.
Dreamweb said
ENT obszedł się z tematem wzorowo.
Jeszcze bardziej wzorowo unowocześniając TOS-owe dekoracje.
DSC podszedł do niego zbyt poważnie i za bardzo ciągnął wątek, i poległ wg mnie.
A ja nawet tę pierwszosezonową sagę mirrorową lubię.
Owszem mają fajną chemię. Tacy ni to przyjaciele ni to wrogowie - frenemies jak to mówią po angielsku.
Prawda 🙂 . (Z czasem coraz bardziej przyjaciele zresztą.)
Tak, bardzo dobra historia.
I mądrze wykorzystująca przedfederacyjną, nieutopijną, ramę czasową.
Najlepsze (albo najgorsze), że ta historia się w ogóle nie zestarzała, jest w niej wiele analogii i do dzisiejszego świata i różnych podobnie myślących ludzi, którzy odtrącają innych ludzi, bo są w jakiś sposób "inni".
100% racji.
Cóż, i ja i chyba Q__ też lubimy taką interpretację, że to w istocie Ed Mercer na jakiejś temporalnej misji incognito
Q__ też 😉 . Swoją drogą fajnie by było, gdyby w ORV pojawiło się jakieś żartobliwe nawiązanie do tego wątku.
Jeszcze bardziej wzorowo unowocześniając TOS-owe dekoracje.
I teraz z ręką na sercu - kto by nie wolał, żeby SNW utrzymane były w takiej estetyce? 🙂
Swoją drogą fajnie by było, gdyby w ORV pojawiło się jakieś żartobliwe nawiązanie do tego wątku.
Wystarczyłoby jakby kiedyś wspomniał, że zdarzało mu się w misjach temporalnych uczestniczyć, i w zasadzie załatwione.
Wystarczyłoby jakby kiedyś wspomniał, że zdarzało mu się w misjach temporalnych uczestniczyć, i w zasadzie załatwione.
Najlepiej gdyby dodał, w którym wieku...
Jeffrey Combs w obronie ENT (i nie tylko):
https://www.denofgeek.com/tv/star-treks-jeffrey-combs-on-why-enterprise-deserves-more-love/
A tu ktoś nawet "A Night in Sickbay" broni:
https://www.denofgeek.com/tv/star-trek-in-defense-of-enterprises-worst-episode/
O powszechnie nielubianym motywie ENT:
https://redshirtsalwaysdie.com/2022/10/03/these-are-the-universally-disliked-scenes-on-star-trek-enterprise/
Nater Tot o zmarnowaniu wątku MACOs:
https://www.youtube.com/watch?v=Ia7iJzRsQII
Nater Tot, natomiast, lobbuje za powrotem ENT... w formie komiksowej:
https://www.youtube.com/watch?v=zvEqCD7xYFg
Tym razem Nater Tot o odcinku "Regeneration", który uważa za podeptanie kanonu przez ENT, a zarazem... bardzo ceni:
https://www.youtube.com/watch?v=xBp3af9sCqc
A Steve Shives Phloxa chwali:
https://www.youtube.com/watch?v=OP0YePv1Sgk
Cykl dokumentów poświęconych kolejnym sezonom Entka:
- "ENT S1 - To Boldly Go - Launching Enterprise"
https://www.youtube.com/playlist?list=PLZEnreBG5m9uT4kMtWvcOfbA4ZhX1cn-X
- "ENT S2 - Uncharted Territory"
https://www.youtube.com/playlist?list=PLZEnreBG5m9v58sBvv1d6GXYZ_qLSSi1o
- "ENT S3 - In a Time of War"
https://www.youtube.com/playlist?list=PLZEnreBG5m9s-XiiGaLDp8BLhw7Q3ZRs5
- "ENT S4 - Before Her Time: Decommissioning Enterprise..."
https://www.youtube.com/playlist?list=PLZEnreBG5m9v6eQGrcOQ2uAKJgDp_0TuZ
https://www.gov.uk/government/people/matt-archer
Czyżby przodek Henry'ego i Jonathana? 🙂
W zasadzie powinni (jak nie w 5 sezonie, czy - że tak sobie pofantazjuję - ENT-TAS, to w którejś z kręconych już, lub zapowiadanych, produkcji) pójść w taki retcon. Raz - związków ST z prawdziwymi badaniami kosmicznymi nigdy za wiele; dwa - byłoby to wyjście naprzeciw krytycznym głosom, że w ENTku za dużo (jak na uniwersalistycznego Treka) Amerykanów. Byle się tylko potem pan M.A. jak Musk nie skompromitował...