Forum › Fantastyka › Star Trek › ST Countdown - wrażenia
Otwieram ten temat, gdyż do tych co zamówili komiks powinien juz dotrzeć. Ja swój egzemplarz otrzymałem wczoraj i przeczytałem od razu. Podobno nie jest kanoniczny, ale doskonale dopełnia seans w kinie.Komiks opowiada o genezie Nero, dlaczego z lojalnego obywatela staje się dyszącym zemstą wrakiem Romulanina. Ale nie będę opisywac całej fabuły...Moje wrażenia. Nie żal mi Wolkan i zniszczenia ich planety. Otrzymali karę gorszą od smierci. Zamiast zostac wciągniętym przez czarna dziurę po prostu się nie urodzili, gdyż wciągneło ich rodziców. Odpowiednia kara za ich pychę i nieufnośc gorszą nawet od romulańskiej. Mam nadzieję, że Kirk w następnycn filmach nie zmieni linii czasowej.Wiadomo też jaki był los floty, dowodzonej przez generała Worfa. Biedak nie wiedział z czym się mierzy. Narada ze zwykłego statku górniczego stała się siejącą grozę maszyną zagłady, gdy jej systemy ulepszyli inżynierowie z "The Vault" - tajnej placówki, w której badano i wdrażano technolgie Borg. I to tak użytecznych jak adaptacyjne osłony czy samoregenerujący się pancerz.Ten kto dorwie te technologie może od razu obwołac się władcą całej alfy i bety, bo nikt go nie zatrzyma. Narada zniosła kilkanaście klingońskich BoP nawet nie tracąc osłon. Zniszczyła wiele statków Federacji i Klingonów, jedną salwą uszkodziła Enterprise'a. I już iwadomo kto ma najlepsze technologie wojskowe, bo te przywiezione przez Janeway po prostu nie działają, flagowy statek Federacji by ich nie używał?W komiksie podobały mi się smaczki, które wyjasniają niektóre rzeczy z filmu. Dlaczego Nero tak dziwnie wygląda? Skąd zna Kirka? Skąd ma laskę, którą zabił kapitana Robau? Dlaczego tak nienawidzi Spocka?Naprawdę ciemne chmury nadciągają na oba uniwersa - oryginalny w 2386 i nowy w 2258. Miały być jasne xzasy pokoju i spokoju, a szykują się naprawde mroczne czasy.Czekam na wasze opinie.
Ja co prawda komiksu nie mam ale:
Ten kto dorwie te technologie może od razu obwołac się władcą całej alfy i bety, bo nikt go nie zatrzyma.
Powstrzymał go Kirk sprzed 200 lat, co nie najlepiej jednak świadczy o Naradzie i całej tej technologii.
Nie żal mi Wolkan i zniszczenia ich planety. Odpowiednia kara za ich pychę i nieufność gorszą nawet od romulańskiej.
Pomimo, że to fikcja, to i tak takie stwierdzenia pośmiardują Hitlerem. Przecież to Romulanie są tymi złymi alfy i bety. Poza tym eksterminacja całej planety, niezależnie volkańskiej czy romulańskiej, to nie kara a ludobójstwo.
Ogólnie historia fajna, ale niestety napędza ją gigantyczny burak w postaci supernowej zagrażającej całej galaktyce. No ludzie, niby jak? Gwiazda, która "pożera" inne gwiazdy, planety, itd., w ten sposób rosnąc w siłę... To mi trochę popsuło wrażenia na początku, reszta była już ok. Wątek Nero, jego rodziny, załogi, współpracy ze Spockiem. Dobrze było zobaczyć postacie z TNG i dowiedzieć się, co z nimi się dalej działo.
Przecież to Romulanie są tymi złymi alfy i bety.
Ekhm...
Poza tym eksterminacja całej planety, niezależnie volkańskiej czy romulańskiej, to nie kara a ludobójstwo.
Oczywiście, że ludobójstwo. Może nie zauważyłeś, Nero był szaleńcem - kto inny czekałby 25 lat na Spocka?
Romulanie to podstępni, agenturalni spiskowcy kwadrantów alfa i beta. :>
Oczywiście, że ludobójstwo. Może nie zauważyłeś, Nero był szaleńcem - kto inny czekałby 25 lat na Spocka
No ja się z tym zgadzam.
Romulanie to podstępni, agenturalni spiskowcy kwadrantów alfa i beta. :>
Ah, komplementy... ;>
Powstrzymał go Kirk sprzed 200 lat, co nie najlepiej jednak świadczy o Naradzie i całej tej technologii.
Nie mówię o Naradzie (zresztą dlatego przegrała, że Nero kazał gonić Spocka zamiast zbombardowac Ziemię), ale o technologii. Jesli jeden statek niszczy 15 wrogich i nie traci w ogóle osłon to pomyśl co zrobi flota takich pojazdów.
Romulanie to podstępni, agenturalni spiskowcy kwadrantów alfa i beta.
Czy ja mówię, że to grzeczne owieczki? Po prostu Wolkanie stali się bardziej podstępni niż oni.
Poza tym eksterminacja całej planety, niezależnie volkańskiej czy romulańskiej, to nie kara a ludobójstwo.
Nie mówię, że zniszczenie planety było dobre, nie pochwalam tego czynu. Po prostu mówię, że sami wcześniej pozwolili na zniszczenie innej planety, więc nie są takimi biednymi, niewinnymi ofiarami.
Nie mówię, że zniszczenie planety było dobre, nie pochwalam tego czynu. Po prostu mówię, że sami wcześniej pozwolili na zniszczenie innej planety, więc nie są takimi biednymi, niewinnymi ofiarami.
Nie są, ale... Karanie całego społeczeństwa za uprzedzenia, egoizm i tchórzostwo kilku polityków to przesada, nawet jeśli owo społeczeństwo ich wybrało. Dlatego uznaję Nero za szaleńca.
co zrobi flota takich pojazdów.
Zgoda, ale zazwyczaj scenarzyści dają prototyp w ilości jednej, żeby pomimo swojego ogromu była jakaś szansa na pokonanie.
Nie rozumiem jednej rzeczy - Tal'shiar nie mieli lepszego kandydata na kapitana Narady, niż... górnik? (nawet jeśli był tym kapitanem przed modyfikacjami)
Nie rozumiem jednej rzeczy - Tal'shiar nie mieli lepszego kandydata na kapitana Narady, niż... górnik? (nawet jeśli był tym kapitanem przed modyfikacjami)
Narada była statkiem Nero, więc mu nic nie dawali do dowodzenia. Tylko go zmodernizowali.
Tak, ale chodziło mi o to, że to trochę tak jakby dać Prometheusa Neelixowi - kompletne nieporozumienie...
Teraz to ja Ciebie w ogóle nie rozumiem. Dlaczego górnik nie ma miec sttaku górniczego?A moze chodzi Ci o modernizację? Bo dowódczyni kompleksu wiedziała, ze chce się zemścić niszcząc Ziemie i Wolkan. A przy okazji wypróbowała czt ta technologia działa.